|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 16:49, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Sluzyc to mialo zaskoczeniu Xeni i reszty otoczenia, scenarzyscie pewnie stwierdzili ze tak ciekawiej bedzie.
Poza tym, niby po kim miala miec wyglad jak nie po matce, w koncu Dahak w ogole nie wyglada. Albo rogi i kopyta miala miec jak na standardowa zla postac przystalo..nooo nieee.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:02, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Lashana napisał: | Xenka napisał: | A czemu wygląd Gabrieli przyniósł jej zgube? |
Jak to czemu, przypomnij sobie jak zginela Nadzieja - kochany potworek jak utlukl przez pomylke. |
Tak, Gabriela i Nadzieja była tak identyczne, że Niszczyciel nie rozpoznał swojej mamy.
Xenka napisał: | Dopiero jak dorosła ?? Z tego co pamiętam to Nadzieja zabila 3 godziny po urodzeniu ! |
Chodziło mi o to, że to Gabriera zrozumiała, że dla Nadziei, nie ma ratunku. Że nigdy się nie zmieni. A to że, nie traciła czasu i zabiła już chwilę po tem jak otworzyła oczy to pamiętam.
Xenka napisał: | A no tak,jakby tak na to spojrzeć. Ale w ogole reżyser chyba był naćpany każąć Nadziei i Gabrieli wyglądać tak samo ? Czemu to niby mialo sluzyc ? Wiekszemu dramatyzmowi ? Czy to brak odpowiedniej aktorki ? |
Mnie się ten pomysł podobał. Gdyby ktoś inny zagrał Nadzieję, nie byłoby już tak ciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniabyczek
Faworyta Ateny
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SZCZECIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:45, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to za duzo by bylo tam aktorow nawalone.MOzna by ich liczyc i liczyc...A z drugiej strony na pierwszy rzut oka, ogladajac "urodzonej" hope mialam niezly ubaw. Ale potem to sie zrobilo drazniace.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:36, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Moze Nadzieja i Gabriela mialy wyglądać tak samo,zeby ukazać rosterki Xeny ? No wiecie,ta jej wypowiedź,że osoba, którą najbardziej kocha i najbardziej nienawidzi wygląda tak samo. Poza tym dzięki temu dodali więcej grozy i tajemniczości tym odcinkom.
No i mogli sie przy pomocy Destroyera pozbyć Nadziei. A tak w ogóle to cholernie dziwne,ze Nadzieje po prostu zabił Destroyer i amen Nic dalej
Dlaczego Dahak nie zareagował ? Czemu jej nie wskrzesił ? Czemu nie zechciał zamordować Xeny ? heh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:36, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż, scenarzyści postanowili ukrucić wątek Nadziei, chociaż następstwa jej śmierci mogłby być ciekawe, chociażby Dahak mógł porwać Gabrielę do swojego "królestwa", a wiadomo, że Xena wszędzie by za nią poszła.
Nigdy sie nad tym nie zastanawiałam, ale fakt Nadzieja i Niszczyciel giną, a o nim nikt ani razu się nie wspomniał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:46, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | A tak w ogóle to cholernie dziwne,ze Nadzieje po prostu zabił Destroyer i amen Nic dalej |
A ile mozna na Hope patrzec?, juz i tak ja dwa razy przedtem zabili, ja wiem ze do trzech razy sztuka ale ja juz mialam dosc Hope, scenarzysci widocznie tez, albo skonczyly im sie pomysly.
Cytat: | Dlaczego Dahak nie zareagował ? Czemu jej nie wskrzesił ? Czemu nie zechciał zamordować Xeny ? heh... |
Moze i chcial zamordowac ale juz nie mial kim sie posluzyc. A Hope moze wskrzesic juz sie nie dalo skoro miala pare dziur na wylot i tym razem byla uczciwie martwa (albo przy okazji pozbywania sie ciala X i G wbily jej osikowy kolek w piersi i odrabaly leb lopata ) .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:12, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dahak byl w chwili obecnej albo zajety Herkulesem, albo juz martwy cos przez tegoz Herkulesa ubitym (patrz crossovery i s5 herki).
A nawet jesli byl zywy, to najwyrazniej mial juz dosc nieudolnosci wlasnej corki i niedorobionego wnuczka. Bo ilez razy mozna jej tylek ratowac przed X? Jezeli nie potrafila sobie z jedna smiertelniczka poradzic to na podbojczynie swiata sie nie nadawala. Zreszta Dahak bardzo rozgarniety nie byl, to raczej jakas tam fizyczna projekcja zywiolu i smoka. Co prawda w Herku inteligentny byl i przebiegly, cos na ksztalt szatana, ale tylko tam sie przez chwile z nim w taki sposob bawiono. W Xenie byl prymitywnym bostwem ogniopodobnym, do takiego Areska niedorastajacym moim zdaniem. Pamietajcie tez, ze po drodze sie pojawiaja zastepy niebieskie i Dahak jest mocno pacyfikowany w HTLJ przez nich. W Herku zaczyna sie wstep do pozniejszych przepalow z Elim i wszechwladza jednego boga nad swiatem xenaversum i hetkulanumversum.
Dahak dostaje czarodziejskim nozykiem przez mostek i pompke i tak sie zakancza jego egzystencja, a wiec i moznosc reakcji na smierc coroni. A Ares tez mocno sie zaangazowal w jego dezintegracje, bo mu sie rozejm i bycie popychadlem innego bostwa przestaly podobac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze,może i Dahak rzeczywiście był tylko rogatym stworem co wg. polskiego dubbingu "napełnił Gabriele nasieniem" (o zgrozo :,jednak jakoś mogli pociągnąć wątek Nadziei. Chodzi mi o to,ze Nadzieja to byla postac zbyt wazna,zbyt znacząca,zbyt przelomowa w zyciu glownych bohaterek,aby po prostu mozna jej sie bylo pozbyc. I to jak ? Bez fajerwerków ! Po prostu wpadla,Destroyer ją zabił i wszyscy zyli dlugo i szczęsliwie
A przecież Nadzieja mogła narobić tyle zła ! No i przede wszystkim,największy błąd scenarzystów i reżysera,ze odzegnali sie od klimatu sezonu trzeciego. BLĄD! Gdyby Nadzieja nadal żyła,Lao Ma znów się pojawiła,a Vellasca (co prawda z drugiego sezonu) efektownie powróciła to by Sezon 5. by nie sie nie zrobił jak M jak Mdłości (choć M jak milosc - lubie ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 17:54, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | Chodzi mi o to,ze Nadzieja to byla postac zbyt wazna,zbyt znacząca,zbyt przelomowa w zyciu glownych bohaterek,aby po prostu mozna jej sie bylo pozbyc. |
Nie tak po prostu, pozbyc sie jej bylo raczej trudno. Wazna i przelomowa to ona moze i byla, ale ile jedna postac moze przelomow reszcie fundowac...
Cytat: | I to jak ? Bez fajerwerków ! Po prostu wpadla,Destroyer ją zabił i wszyscy zyli dlugo i szczęsliwie |
Z fajerwerkami bylo poprzednie dwa razy, teraz bylo prosto ale skutecznie.
Cytat: | A przecież Nadzieja mogła narobić tyle zła ! |
Jakby zrobila wiecej niz jej sie udalo to by wytlukla cala obsade :>
Cytat: | Gdyby Nadzieja nadal żyła,Lao Ma znów się pojawiła,a Vellasca (co prawda z drugiego sezonu) efektownie powróciła to by Sezon 5. by nie sie nie zrobił jak M jak Mdłości (choć M jak milosc - lubie ). |
Nie prszesadzajmy, co prawda w wskrzeszaniu bohaterow juz mieli wprawe ale co za duzo to nie zdrowo. A 5s i tak bylby mdly - LL byla w ciazy i jakos to trzeba bylo w fabule wepchnac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:10, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z fajerwerkami bylo poprzednie dwa razy, teraz bylo prosto ale skutecznie. |
Chyba mam skleroze,ale kiedy były te dwa poprzednie razy ?? Na serio sobie nie przypominam ... było pare odcinków z Nadzieją : Gabrielle`s Hope,Maternal instincts i potem Sacrafice`y :> Przy czym w Sacrafice`ach nie zginęła przecież bo wpadła w płomienie Dahaka i to ją ocaliło.
Cytat: | Nie prszesadzajmy, co prawda w wskrzeszaniu bohaterow juz mieli wprawe ale co za duzo to nie zdrowo. A 5s i tak bylby mdly - LL byla w ciazy i jakos to trzeba bylo w fabule wepchnac. |
Ok,ale bez przesady Nawet z ciężarną kobietą można było robić rózne dziwy,a ciąza otwierałaby tylko nowe przestrzenie na nowe szalone pomysły z postaciami z drugiego i trzeciego sezonu. Najgorsze,ze niektorych spotykamy tylko raz Np Ullysesa jakże wiele można byłoby zdziałać jego postacią w czasie ciązy Xeny,no wiecie,tyle pomysłów. Przecież można było trzymać klimat 2 i 3 sezonu i byłoby lepiej,naprawde lepiej. Oczywiście super,że doszły takie postaci jak Nadżara,ale dla mnie taka Nadżara to był już tylko początek końca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 19:49, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: |
Chyba mam skleroze,ale kiedy były te dwa poprzednie razy ?? |
Otrucie w MI i stos, i wulkam w Sacrifice.
Cytat: | Najgorsze,ze niektorych spotykamy tylko raz Np Ullysesa jakże wiele można byłoby zdziałać jego postacią w czasie ciązy Xeny,no wiecie,tyle pomysłów. |
Niby co? Zakochany w niej po uszy (bo byl) poprosil by ja o reke i zostal tatusiem?...No bez jaj...
[quote[ Oczywiście super,że doszły takie postaci jak Nadżara,ale dla mnie taka Nadżara to był już tylko początek końca... [/quote]
Najara byla swietnym pomyslem w pierwszym odcinku w ktorym sie pojawila, puzniej to byla rownia pochyla...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:59, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kurcze,ale byłoby coś nowo-starego,nie wiem jak wy,ale ja lubie wątki,które pojawiają sie po jakimś czasie znów,a niestety w Xenie takich nie ma zbyt duzo ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:38, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | nie wiem jak wy,ale ja lubie wątki,które pojawiają sie po jakimś czasie znów |
Tak, kiedy nie widać wyraźnego zakończenia. Nadzieja wyraźnie zginęła, nic nie wskazywało na to, że powróci.
Lashana napisał: | Najara byla swietnym pomyslem w pierwszym odcinku w ktorym sie pojawila, puzniej to byla rownia pochyla... |
Ja bym chciała ją jeszcze raz zobaczyć. Wyglądało na do, że może jeszcze uprzykszyć życie Xeny i Gabrieli, tak się jednak nie stało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:14, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jasmine napisał: |
Ja bym chciała ją jeszcze raz zobaczyć. Wyglądało na do, że może jeszcze uprzykszyć życie Xeny i Gabrieli, tak się jednak nie stało. |
No i wlasnie mowisz o tym samym co mi zanegowała Tashana : P Ale akurat Najara to juz nic zlego zrobić nie mogła,bo niby co ? Po pierwsze Xena ją zabiła,a nie zabiła i właściwie z jednej strony byłoby miło sie dowiedzieć czy przeżyła czy nie,ale taką informacją nas nie uraczyli
Mogli przecież nie robić odcinka z Najarą tylko wrzucić w jakiś odcinek tą informacje,jako wątek poboczny. Tak,że Xena i Gabriela coś tam sobie lalala robią,a w między czasie dowiadują sie np,ze Najara nie żyje,no i wilk syty i owca cała.
Ale Najara jako taka to już nic strasznego zrobić nie mogła,no bo niby co ?? Znów by wróciła,znów by pogrzmiala,pokrzyczała do dżinów i widz by spał przed telewizorem,bo wiadomo by było,że Najara wezwie dżiny,Xena skopie jej tyłek i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.
Jedynym wg. mnie logicznym rozwiązaniem z Najarą byłoby gdyby w takim trzecim odcinku z nią,ona w końcu wezwała swoje dżiny.
No,to rzeczywiście by dało duuuuże i duuuzo mozliwości rozbudowy akcji,ale reżyser na to nie wpadł i w ogole mam wrażenie,ze każdy rezyser potrzebuje kilku fanów swojego serialu u boku,takich jak my,którzy by mu podpowiadali co się spodoba,a co nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patitih
Zielony Smok
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 9:23, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jedynym wg. mnie logicznym rozwiązaniem z Najarą byłoby gdyby w takim trzecim odcinku z nią,ona w końcu wezwała swoje dżiny. |
Niestety nic takiego by się nie stało, gdyż te dżiny były jej urojeniem. Co prawda miała jakieś tam umiejętności wizjonerskie, ale brakowało jej piątej klepki. Po prostu potrzebowała motywu działania i usparwiedliwienia dla jej poczynań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:27, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No więc tym bardziej nie byłoby sensu,żeby Najara wracała. Jakbym miała jeszcze raz zobaczyć jak Gabriela słucha jej knocenia,Xena dostaje przez to spazmów,a Najara na końcu okazuje sie "bad girl" ,to bym zwymiotowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniabyczek
Faworyta Ateny
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SZCZECIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:07, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie watek z Najara to byl fajny pomysl. Ukazana byla zazdrosc Xeny(nie wypowiedziana ale widoczna), zainteresowanie Gab inna babka , a przy tym walka na rzecz dobra, chocbyla ona dziwnie tlumaczona(wizje N). I ta ciekawosc ktora sie pojawia podczas ogladania tj. czy Najara jest stuknieta czy faktycznie istnieja dziny(?), czy sie w ogole pojawia w nastepnym odcinku(?), jak rozwinie sie akcja-czy X nie wytrzyma i wybuchnie z zazdrosci/ rozstanie sie z Gab?Czy bedzie tu jakis kolejny watek milosny, a X odejdzie na bok?Itp
Jak dla mnie nastepny odcinek z Najara byl ok, chociaz przyznam, ze spodziewalam sie wiekszego rozwiniecia fabuly, niz tylko X ponownie walczaca z walnieta babka, wierzaca w cos, czego nie ma...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:00, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | Tak,że Xena i Gabriela coś tam sobie lalala robią,a w między czasie dowiadują sie np,ze Najara nie żyje,no i wilk syty i owca cała. |
No wlasnie owca tak nie do konca cala, bez takich niedomownie w fabule nie byloby z czego fanfiction pisac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:04, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
aniabyczek napisał: | Jak dla mnie watek z Najara to byl fajny pomysl. Ukazana byla zazdrosc Xeny(nie wypowiedziana ale widoczna), |
Tjaaa odladanie labadkow nad stawem (smiech na sali)
Cytat: | a przy tym walka na rzecz dobra, chocbyla ona dziwnie tlumaczona(wizje N). |
i walka metodami a'la Swieta Inkwizycja...
Cytat: | I ta ciekawosc ktora sie pojawia podczas ogladania tj. czy Najara jest stuknieta czy faktycznie istnieja dziny(?) |
no ta w xenaversum wszystko jest mozliwe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:20, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oj Lashana,ale z Ciebie sceptyczka,jasne,ze Dżiny istnieją Chyba.... : D
A ta poważnie,to zabawne,ze z tematu o Callisto,poprzez Nadzieje,doszlismy do Najary Zrobiłabym nowy temat o niej,ale pewnie za kilka postów znajdziemy nowy temat i dupa
Najara była stuknięta i to jest pewne,nawet ta aktorka wygłądała jakoś schizoderycznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:12, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xena jej nie zabiła, wydawało się tylko, że Najara zapadła w jakiś letarg. Więc mogłaby się obudzić.
Xenka napisał: | Jedynym wg. mnie logicznym rozwiązaniem z Najarą byłoby gdyby w takim trzecim odcinku z nią,ona w końcu wezwała swoje dżiny.
No,to rzeczywiście by dało duuuuże i duuuzo mozliwości rozbudowy akcji,ale reżyser na to nie wpadł |
Ja w takim następnym odcinku chciałabym zobaczyć jak Najara tłucze się z Callisto.
Dobrana była by z nich para. A na koniec mogłyby sprzysiężyć się przeciw Xenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:26, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No,to akurat niezly pomysl Callisto i Najara,ah
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 15:31, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | Oj Lashana,ale z Ciebie sceptyczka, |
Taka mam prace :>
Cytat: | jasne,ze Dżiny istnieją |
giny jak najbardziej istnieja, a jak sie za duzo ich wypije to potem mozna widzec rozne rzeczy...
Cytat: | Najara była stuknięta i to jest pewne,nawet ta aktorka wygłądała jakoś schizoderycznie |
Aktorka grala pozniej w filme sensacyjnym: Mindhunters (swietna rzecz swoja droga - moge przywiesc na fest - aktorka xenowa jest wiec nie bedzie OT ) i tez grala kobiete z probleemami - nie az takimi i stuknieta nie byla ale za sam wyglad robila za glowna podejrzana
O raju, zostalam amazonka...trzeba bedzie isc wieczorem do lasu i powyc do ksiezyca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:17, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: | Oj Lashana,ale z Ciebie sceptyczka,jasne,ze Dżiny istnieją Chyba.... : D
A ta poważnie,to zabawne,ze z tematu o Callisto,poprzez Nadzieje,doszlismy do Najary Zrobiłabym nowy temat o niej,ale pewnie za kilka postów znajdziemy nowy temat i dupa
Najara była stuknięta i to jest pewne,nawet ta aktorka wygłądała jakoś schizoderycznie |
Xenka nie szalej z tymi tematami. Dla mnie i chyba dla wiekszosci listowiczow normlane jest, ze sie z tematu schodzi. To po prostu rozwoj dyskusji. Dziwne by bylo jkaby tylko wokol jednego... Przy czym powyzszy temat i rozjazdy mieszcza sie jak najbardziej w topiku, bo jest o wrogach. Daj wiec luz i niech jedzie jak jest. Nie ma co ograniczac dyskusji. A tam gdzie dyskusja dygresyjna bardzo sie rozlazla i calkowicie przemienila w nowy temat i nadal trwa, to rozwiazaniem jest po prostu wziecie tego watku przez administratora i przeklejenie go gdzies indziej do dalszego gadania. Ale tylko tam, gdzie on moze faktycznie samodzielnie funkcjonowac w oderwaniu od reszty.
A co do Najary, to wypowiem sie o niej pozniej, po powrocie do domu, bo to przeciez moja ulubiona postac drugoplanowa
I tazke smiem twierdzic, ze nieistnienie tych Jinow moze byc kontrowersyjne i niejednoznaczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Olimpian God
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:46, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Sluchajcie wlasnie oglądalam The crusader i olśniło mnie kilka rzeczy!!
Po pierwsze Dżiny napewno istniały i nie byl to wytwor chorej wyobraźni Najary. A czemu ?? No a skąd Najara wiedziała o tym,że Xena była kiedyś zła,nawróciła sie itd ? Każdy w Grecji o tym gada,powiecie. Pewnie tak,ale o wizji śmierci Xeny i Gabrieli nie każdy gadał,co nie ? : P A jednak Najara wiedziała skądś o niej,tak więc Dżiny musiały istnieć,bo ktoś musiał jej to powiedzieć.
Po drugie Jasmine napisała,że Najara powinna walczyc z Cal a potem sie przeciwko Xenie z nią złączyć.
Malo prawdopodobne,Najara nie zabijała dla przyjemności. Ona miała swoją chorą teorie,że zabijając tych,którzy nie przeszli na droge światła wyzwala ich dusze i kieruje je ku światłości,tak więc dopoki Callisto nie stałaby się ostoją dobra i pokoju,to Najara jedyne co by chciała to ją zabić,żeby "wyzwolić jej dusze".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|