|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:07, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To mi wyglądało na grozbę karalną jak w kon cu mi się normalnie napisac dajcie znac, będe miała okazje do wypicia...herbatki.
Ostatnio zmieniony przez KD10 dnia Pon 22:25, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
lopata to moge ci przylozyc
no normalnie, wlasnie SWOJE masz edytowac. Jak cos jeszcze chcesz dopisac to wciskach edytuj i dopisujesz do swojego juz poslanego posta i znow wciskasz wyslij, a nie ze piszesz nowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
I tylko swoj masz edytowac... Klikasz na zmien/edycja/edit i zmieniasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:42, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem, Res. Uważam że są bi. Ale to przecież w żaden sposób nie oznacza że muszą być zainteresowane akurat sobą. Powtarzam - ja nie widzę żadnego ZWIĄZKU poza przyjacielskim. I to z takim zastrzeżeniem jak podałem. Swojej miłości nie wlecze się za koniem i nie zabija.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:51, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Daruje już na dziś sobie naukę u mnie nie ma zmień jest tylko edycja i albo usuwam stary post albo sie tylko do niego dopisuje Cierpliwosć zaczynam tracic a tag moge zamkną a otworzyc ni cholery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:20, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i klikasz EDYCJA! I wtedy wlazisz w okienko, w ktorym pojawia sie Twoj tekst, ktory juz napisalas i zamiescilas i go sobie w dowlony sposob zmieniasz. Czy to naprawde takie trudne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:00, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zico napisał: | Swojej miłości nie wlecze się za koniem i nie zabija. |
Gdyby skrzywdził mnie tak mocno ktoś, kogo tak bardzo kocham, a co za tym idzie, tak bardzo mu ufam, tym dłużej wlokłabym go za koniem. I tym bardziej znęcałabym się nad tą osobą, i kto wie, czy bym jej w końcu nie zabiła. Później pewnie emocje by opadły i do końca życia nie mogłabym sobie tego darować, ale w szale po takim zawodzie pewnie bym nad sobą nie panowała. Oczywiście w realiach xenowego świata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:48, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż. Myślę że po prostu nie wiesz o czym mówisz. Na szczęście zresztą. Wedle twojej definicji mąż powinien zatluc żonę która przypadkiem wpuściła do domu mordercę. Bo przecież tylko na tym polegała ta STRASZNA KRZYWDA wyrzadzona Xenie przez Gabriele. Reszta to robota Aresa i Callisto. Chcialabys spedzic zycie z agresywna wariatka, ktora moze zakatowac cie na smierc gdy popelnisz blad? A przeciez w kilku innych przypadkach Gabriela oberwala nie popelniwszy nawet tego drobnego bledu. Tyle jest warta ta wydumana teoria o WIELKIEJ MILOSCI. To co sie zdaza czasem miedzy przyjaciolmi nie powinno zdazac sie miedzy kims kto sie kocha i ufa sobie. Chyba ze uznamy iz one sie kochaja ale nie za bardzo lubia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie sama faktycznie jestem wariatką, bo zdarza mi się wpadać w szał z byle jakiego powodu. Mówię tu jedynie o czynie w afekcie. Sama jestem nieraz psycholem. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale czyny popełnione w afekcie są inaczej traktowane nawet przez sąd.
A Xena przecież była często niepoczytalna. Ja ją rozumiem
Zico. Ty nie jesteś matką. Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiesz. Tu nie chodziło o włamywacza wpuszczonego do domu. Xena może nie była jakąś idealną matką, ale właśnie w pewien sposób odzyskiwała syna. I nagle go straciła. Nieraz sobie myślę, że gdyby przez bezmyślność mojego męża stało się coś moim dzieciom, mogłabym go skrzywdzić. Mocno skrzywdzić. Pomimo tego, że go kocham. Miłość do dziecka jest ponad każdą inną miłość.
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Wto 11:26, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:31, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W morde dostala z zaskoczenia, a i tak nie opuscila X, ktora CHCIALA by tamta sobie poszla, bo moze znow ja skrzywdzic. G byla uparta i niet, nie poszla sobie.
Jak maz zabije dziecko, zona czesto siega po noz i odwrotnie - X zabila G z powodu Solana... G ja oszukala w koncu.
A tak to sam sobie spojrz... X chronila jej tylek jak mogla. Wiele ja nauczyla, gdyby nie X, G zostalaby zwykla wsiunka z tym wyPierdim mezem. I tak, byly przyjaciolkami i zapewne bi, a milosc nie zawsze oznacza cielesnosc. Mogly sie wcale nie kochac w sensie lozkowym, ale kochac w sensie duchowym. Choc kto je tam dokladnie wie... Byly podteksty swiadczace, ze mogly byc rowniez w sensie lozkowym kochankami (X mowi, ze jej dziecko to robota G, X czesto "macala" lapka obok siebie - wtedy G zazwyczaj nie bylo, ale samo to moze swiadczyc, ze szukala jej po cos, pytania od redaktora w karczmie o to czy sa kochankami... etc etc). Mi sie nie chce nad tym zastanawiac glebiej, ale uwazam, ze moglo byc i tak i tak. Ale jedno jest pewne, obie sie KOCHALY (duchowo). Zwlaszcza G Xene. Inaczej kopnelaby ja szybko w dupe za najmniejsze przewinienie.
Ostatnio zmieniony przez red dnia Wto 11:33, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atalanta
Królowa Amazonek
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:40, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem raczej spokojnym czlowiekiem i zgadzam sie z Zico. Poza tym niekiedy lepiej nie karac winnego, tylko pozostawic zlo wyrzadzone przez niego jego wlasnemu sumieniu. Dla Gabrieli bylaby to o wiele wieksza kara, niz to cale ciagniecie za koniem i smierc.
Poza tym Gabriela tak naprawde nie byla niczemu winna. To co zrobila, nie bylo po mysli Xeny i chyba to ja najbardziej zdenerwowalo. Tak naprawde wszystkiemu winna byla Xena. Jej chec zemsty na Cezarze, a pozniej zmuszenie Gabrieli do podjecia decyzji wbrew sobie. Jak Xena mogla sie dziwic, ze ona jednak nie zabila tego dziecka? Najwidoczniej tak dobrze ja znala
Call i tak znalazlaby inny sposob, zeby zabic Solana wczesniej czy pozniej. Wina Xeny znowu jest taka, ze to przez nia Call szuka zemsty, a Solan jest przeciez idealnym celem. oko za oko... Lubie ten moment, kiedy Call napawa sie krzykiem rozpaczy Xeny, ktora nareszcie sie dowiedziala, co ona tak naprawde czuje i jak wielka jest jaj nienawisc.
Wiec wracajac do watku. Za to wszystko Xena wini Gabriele i probuje ja zabic. Gdzie tutaj milosc??
Ostatnio zmieniony przez atalanta dnia Wto 11:47, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:52, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W tym momencie jej nie ma, jest zlosc. I nienawisc. Ale ze str G jest milosc. Tak czy siak. Widac to po niej. Choc i X gdzies tam gleboko cierpiala z powodu tego wszystkiego co sie wydarzylo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:57, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ilu użytkowników tyle poglądow i to właśnie jest najciekawsze. Tak naprawdę to chyba każdy z was ma rację, po częsci. Pewnie ze G mogła po tym jak ją urządziła zostawić ale nie zrobiła tego, wina była tez na pewno po stronie X jej mściwośc to zapoczatkowała a grzechy przeszłości tylko dolały oliwy do ognia[Calisto]. To tylko film a scenariusz ludzie piszą, wzory sa wzięte z ludzkich zachowań dlaczego miało by w serialu być inaczej? Przebaczenie to najbardziej piękna ludzka cecha dlaczego ja tak tępicie? Gdyby G nie przebaczyła to nie byłoby dalszych części
Zico czemu tak to negatywnie oceniłeś? Ty akurat miałes szanse[ solidnie odrobiłam prace domowa i przeczytałam fanfik w którym X też masakruje G a ta jednak zostaje z nia choć powody miała mniej przekonujace do zostania]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:57, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jednak będę się upierać, ze akurat w tamtym momencie Xena nie myślała. Nie planowała zemsty. Z rozpaczy wzięły w niej górę jej najczarniejsze instynkty. Była zdolna zabić dla zemsty.Gdyby myślała rozsądnie faktycznie pozostawiłaby Gabrielę z jej wyrzutami sumienia. A gdyby Gabrieli nie kochała, może łatwiej byłoby jej się pogodzić z jej "zdradą". Na obłęd Xeny wpłynęła wtedy strata dziecka i zdrada przyjaciółki. Ciekawe, Atalanta, czy w takiej sytuacji potrafiłabyś zachować spokój A Xena nie była z natury spokojnym człowiekiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:06, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No, ale tak czy siak wychodzi na to, ze G to byla jednak debilka skoro trzymala sie "spodnicy" potwora, ktory nie chcial nic innego tylko pobawic sie i zabic ja... Ciekawe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:14, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Piękna, która potrafiła dostrzec serce w Bestii:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atalanta
Królowa Amazonek
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:14, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ciekawe, Atalanta, czy w takiej sytuacji potrafiłabyś zachować spokój |
Atalanta chce wierzyc, zeby potrafila bo naprawde spokojny z niej czlowiek, chociaz pamietliwy to fakt.
Gabriela oklamala Xene, ale to tylko oznacza, ze w jej zyciu bylo cos wazniejszego od niej i chwala jej za to. Gdyby to byla naprawde jej wina, to ok. Xena kochala ja, ufala jej a ona ja oszukala i zdradzila. Wtedy na jej miejscu pewnie poczulabym niesmak i raczej bylabym zla na siebie, ze dalam sie omotac komus takiemu, bo to kogo kochamy zalezy przeciez od nas.
Ale tutaj jest inaczej. Xena jest zaborcza. Jest zła o to, ze Gaby jej nie posluchala, ze przeciwstawila sie jej decyzji i ze ja oklamala w sprawie Hope. Za Xena ciagnie sie przeszlosc i zadna w tym wina Gabrieli. Gabriela ma zasady, ktore Xena chciala nagiac, albo nawet zniszczyc. Ja bym tez sobie nie pozwolila na cos takiego.
Ostatnio zmieniony przez atalanta dnia Wto 12:15, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wsio sie zgadza, ale i G probowala zmienic X (co jej sie w koncu udalo, ale sama stala sie wtedy zaborczym i zazdrosnym Gabinatorem). I pamietajmy, ze G wiedziala, ze Hope to wcielenie demona, dziecko demona i w ogole zlo... Wiedziala, ze powinna byla je zabic zeby uratowac swiat. Nie tylko siebie, X i Solana, ale swiat. Innych. Zaszkodzila nie tylko X, choc ja to dotknelo najbardziej. Po prostu odwalila bezmyslnego babora i tyle. A X kazdy wie jaka byla... Obudzila sie w niej Warrior Princess. Choc mysle, ze nie do konca. Mogla ja serio zabic szybko, a nie zrobila tego. I w koncu tak czy siak wybrnela z tego obronna reka, ale problem Hope i Dahaka jeszcze sie za nimi ciagnal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:19, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
atalanta napisał: | to kogo kochamy zalezy przeciez od nas.
|
Nie jestem pewna, czy miłość jest taka zdroworozsądkowa.
Z Hope i Gabrielą to dla mnie trudna sprawa. Z jednej strony Gabriela urodziła Hope i można zrozumieć to, ze wierzyła, że to malutkie, wyglądające tak niewinnie dziecko nie może być wcieleniem zła. Xena niech sobie gada co chce, ale to przecież jej dziecko i instynkt macierzyński wziął górę zdrowemu rozsądkowi. Z drugiej strony ciężko mi uwierzyć w ten instynkt macierzyński. To dziecko pojawiło się w takim tempie, że nawet hormony nie zdążyły zadziałać
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Wto 12:25, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:25, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
I owszem tutaj tez mial udzial Ares, ktorego Zico tak nie lubi. Tutaj byla jego perfidna intryga i podjudzenie Xeny, zeby wpadla w szal. Czlowiek w bolu rzadko kiedy potrafi nad soba tak zimno panowac. Xena probowala uciec od tego bolu, a on sie pojawil i ponaciskal guziczki.
A teraz pytanie do Zica. Czy Gabriela kochala Xene (duchowo)?
Jezeli tak to czy uwazasz, ze w takim razie nie powinna nigdy nic zlego jej powiedziec za to co tamta jej zrobila czy za co tamta winila?
A jezeli jej nie kochala, to czemu z nia byla?
Xena nie pozwalala jej odejsc? <g> Nope.
Czerpała z tego prywatne korzysci i rozrywke? Byc moze... ale wtedy to dosc przyziemna z jej strony i wykorzystujace druga osobe.
I zgadzam sie z Z, jezeli moja najukochansza przyjaciolka, ukochany, maz, ktokolwiek, byl w jakis sposob winny za smierc mojego dziecka rzuciłabym sie na te osobe z piesciami i nienawidzila jej dlugo, dlugo. Zabic bym nie zabila, ale wielke obciazenie wina by bylo obustronne i to nawet gdyby wina tamtej osoby byla nieumyslna. A ja nie mam dzieci i dlateog Zicowi barezo sie dziwie, ze on potrafi majac synow teoretycznie spokojnie stwierdzac, ze on by do przyjaciela zero pretensji mial, nie mial poczatkowo mordu w oczach itp., ze by od piwrszego kopa rozumial i wybaczal. I nie chodzi tutaj o wartosci chrzesicjanskie tylko o czysta fizjologie emocji, uczuc i amoku pod wplywem szoku, tragedii, kiedy wszelkie normy, zasady itp. sa dla takiej osoby szumem informacyjnym.
Takze winie Xene za to co sie stalo z powodu zawleczenia G do Galii i checi zemsty na Cezarze. I tu sie przychylam i zawsze sie przychylalam, ze tutaj ponosi tez wine Xena za te ich traumy zwiazane z ich dziecmi.
Ale w przypadku smierci Solana Gabriela mimo wszystko TEZ BEZ WINY nie jest. Miala kilka przykladow, ze dziecko ZABIJA. A jednak uparcie nie wierzyla i uwazala, ze Xena nie ma racji. W koncu SAMA ZOBACZYLA I UWIERZYLA. Bo do konca zycia juz pozniej Hope nienawidzila i nie uwaza za swoje dziecko. Odciela sie od niej.
Wina Gabrieli jest taka, ze klapala dziobem i zdradzila, ze Solan jest synem X i co i jak. I to jest jej wina, a nie Xeny, Cezara, Callisto, Aresa. Niech sobie kocha Hope, niech jak chowa przed Xena i innymi, ale niech nie zdradza tajemnic, ktore zna niewiele osob w swiecie xenowym, a w tym i ona, ktorej zaufano. Uznano za osobe, ktorej tak isekret mozna powierzyc i wrogowie Xeny sie nie dowiedza, bo jak sie dowiedza, to beda chcieli Solana zabic i nasza G z ostatniej konsekwencji zdawala sobie sprawe w 100%.
Potem to jej dziecko probowalo jeszcze zabic jej sisotre i grozilo jej rodzicom. Gdyby nie Xena Lila pewnie by zginela, a nie miala kobieta watpliwosci czy ratowac siostre G czy nie, czy pozwolic jej zeby stracila kogos z rodziny przez Hope czy przez niedzialanie Xeny.
I ch relacje, zaleznosci, watki serialu sa skomplikowane, zazebiajace sie wzajemnie i nic tutaj nie mozja tak sobie podzielic na czarne i biale. Wbrew temu co Zico mowi, ze wielkiej milosci nie wlecze sie za koniem, ja uwazam, ze moze cos zdarzyc sie w zyciu co to spowoduje i bedzie normalne i zyciowe. To tylko w pbmie Arech gotow jest wybaczyc SL wlasciwie wszystko <g>.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atalanta
Królowa Amazonek
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:27, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z napisał: | atalanta napisał: | to kogo kochamy zalezy przeciez od nas.
|
Nie jestem pewna, czy miłość jest taka zdroworozsądkowa. |
Wiedziałam, że ktoś mi to wytknie
Pewnie nie jest, ale w tym wieku można byc chyba swiadomym jej konsekwencji.
Red Gabriela na pewno zdawala sobie sprawe z tego, ze urodzila dziecko szatana ale wyszlo z jej lona i wygladalo tak niewinnie. Zmienila Xena wlasnie, wiec wierzyla, ze i to dziecko ma w sobie czastke i jej i Dahaka, i dobro i zlo. Wydawalo jej sie, ze matczyna milosc wystarczy, aby ciemna strona pozostala na zawsze uspiona. Xena wybrala latwiejsze i szybsze rozwiazanie. Takie wlasnie w stylu WP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:32, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
At, ale dzieciak zabijal od razu Przypomnij sobie czlowieczka, ktorego ukatrupilo. Takie niewinne i dobre? E tam, wlasnie nie. I Z powiedziala dobrze, hormony nie mialy prawa jeszcze zaczac dzialac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atalanta
Królowa Amazonek
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:38, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja doskonale tego czlowieczka pamietam Gabriela byla naiwna przeciez zawsze tak twierdzę, ale Xena o tym doskonale wiedziała, a mimo to starala sie wymusic na Gabrieli zamordowanie tego dziecka, zamiast poczekac co bedzie dzialo sie dalej. Gdyby je zabila, to dopiero by bylo. Wtedy za koniem lezalaby Xena, a nie Gaby.
Cytat: | Wina Gabrieli jest taka, ze klapala dziobem i zdradzila, ze Solan jest synem X i co i jak |
R gdzie to jest? Nie umiem skojarzyc, bo to rzeczywiscie zmienia postac rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:21, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
R napisał: |
A ja nie mam dzieci i dlateog Zicowi barezo sie dziwie, ze on potrafi majac synow teoretycznie spokojnie stwierdzac, ze on by do przyjaciela zero pretensji mial, nie mial poczatkowo mordu w oczach itp., ze by od piwrszego kopa rozumial i wybaczal. I nie chodzi tutaj o wartosci chrzesicjanskie tylko o czysta fizjologie emocji, uczuc i amoku pod wplywem szoku, tragedii, kiedy wszelkie normy, zasady itp. sa dla takiej osoby szumem informacyjnym. |
Może kategoryzuję, ale z obserwacji własnego męża, a teraz czytając Zico stwierdzam, że mężczyźni mogą kochać własne dzieci bardzo silnym uczuciem, ale nigdy nie będą czuli instynktu macierzyńskiego. Trudno obwiniać Zico o to, że nie rozumie tej zwierzęcej potrzeby chronienia własnego dziecka i utraty zmysłów w momencie jego straty. Mężczyzna zastanawiałby się czy w momencie zagrożenia ratować własne dziecko, czy jego matkę, którą bardzo kocha. Mój mąż nie może zrozumieć tego, że ja zawsze wybrałabym dziecko. Myślę, że nie jestem wyjątkiem. To zwykły zwierzęcy instynkt.
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Wto 13:22, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atalanta
Królowa Amazonek
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:06, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko, że my ciągle zapominamy, że Xena Solana porzuciła, ale to pewnie też ten zwierzęcy instynkt. Przestraszone zwierzęta niekiedy porzucają swoje małe to fakt. Coś tam w Xenie drgnęło kiedy go zostawiała, ale przecież nie chciała tego dziecka w odróżnieniu od Boriasza, który kochał i ją i Solana, ale jak wiemy z The Last of the Centaurs tez nie zawsze był wzorowym ojcem. Chociaż ten odcinek jest trochę taki na siłę zrobiony.
Xena nie znała swojego dziecka, nie wychowała go. Nawet wtedy, kiedy postanowiła się zmienic, to nie on był priorytetem. Nie płakała przez te 10 lat za nim. Nagle jej się odwidziało i zapragnęła byc wzorową matką, która zakatrupi nawet swoją najlepszą przyjaciółkę, żeby się zemścic nie wiadomo za co.
Pisałam, że to klapanie dziobem zmienia postac rzeczy. Ale teraz wydaje mi się, że niekoniecznie. Nie przez przypadek w quizie komuś się wydawało, że Xena zabierając Gaby w podróż powiedziała, że będzie tego żałowac do końca życia. Gabriela była jeszcze za głupiutka i za bardzo naiwna, żeby można jej było zaufac w jakiejkolwiek sprawie, a juz najbardziej w takiej, kiedy powieża się tajemnicę, która może sprowadzic zemstę Callisto, Aresa czy jakiegoś innego skrzywdzonego przez Xenę człowieka, boga czy lesnego elfa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|