Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP
Xena Warrior Princess
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Dziki Ogrod" komentarze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lashana
Immortal



Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 10:57, 28 Paź 2006    Temat postu: "Dziki Ogrod" komentarze

Bez obawy, sama tego komentowac nie zamierzam:) , ale zakladam temat. Bo cos mi sie wydaje ze jak tego nie zrobie to sie z Res zadnego komentarza nie doczekamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:43, 28 Paź 2006    Temat postu:

No to może ja pierwszy.
Ależ ty masz ciągotki ku Anne Rice. Te sale balowe, suknie, kolie... Czekałem tylko, kiedy spod stołu, jak diablik z kielicha, wyskoczy Lestat...
Nie to, żeby mi się nie podobało. Dobrze napisane i ma swój wdzięk... ale "Przebudzenie", jednak dużo lepsze. Tutaj mamy wiele emocji, opisów i mało co się dzieje. Dam Ci przyjacielską radę. Ściągnij Gab z wakacji i wyślij obie z powrotem do USA. Albo przenieś akcję w czasy antyczne. Podpisuję się pod tym obiema rękami. Wtedy z miłą chęcią poczytam. Bo tak zwany "High Life" mało mnie interesuje...
Pozdrowienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:35, 28 Paź 2006    Temat postu:

widzisz Lash, zostalas bezczelnie zignorowana
nie, ja komentowac przesadnie nie bede, bo to nie jest czysty fanfik mojego pomyslu, to efekt wspolpracy i pewne rzeczy tam sa z okreslonych powodow. Owszem fascynowalam sie Anna R i efektem tego jest Przebudzenie, ktore tez w jakis sposob jest odpowiedzia na FINy. Ja prowadze X i G w Ogrodzie tak jak i w Przebudzeniu. Trzecia postac jest Lash, to niech ona sie wypowiada i jej broni Smile
A dziac sie nie ma prawie nic. To opowiadanie jest psychicznym przerywnikiem, nakresleniem emocji stworzonych nowych postaci X i G. Wyjasnieniem, dopowiedzeniem do Przebudzenia i jednoczesnie niedopowiedzeniem do nic obu.
Widze, ze nie czytales Hamadryasos, wiec przeczytaj moze, a dopiero potem mow cos o dalszym ciagu <g>
Jest jeszcze druga wersja Przebudzenia - z perspektywy G. Ale to jest analiza psychopatyczna, wuec tez nic sie nie dzieje i cie nie zainteresuje <g>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:47, 28 Paź 2006    Temat postu:

Wydaje mi się, czy wyczuwam nutkę sarkazmu?
Cytat:
widzisz Lash, zostalas bezczelnie zignorowana

Nie zignorowałem jej. Zauważyłem, że jest współautorką. Po prostu, nie wiedząc, która za co odpowiada, napisałem komentarz w takiej, nie innej, formie.
Cytat:
Ja prowadze X i G w Ogrodzie tak jak i w Przebudzeniu. Trzecia postac jest Lash, to niech ona sie wypowiada i jej broni

Nie musi jej bronić, bo nikt jej nie atakuje. Tak samo, zresztą, jak pozostałych dwóch. Postaci, są dobrze nakreślone i nic im nie brakuje. Niczego takiego nie mówiłem.
Cytat:
A dziac sie nie ma prawie nic. To opowiadanie jest psychicznym przerywnikiem, nakresleniem emocji stworzonych nowych postaci X i G. Wyjasnieniem, dopowiedzeniem do Przebudzenia i jednoczesnie niedopowiedzeniem do nic obu.

I tak też to odebrałem. Tyle, że wyjaśnień w tym względzie nigdzie nie spotkałem. Dla kogoś nie zaznajomionego z tym forum, to, po prostu, opowiadanie przerwane w połowie.
Cytat:
Widze, ze nie czytales Hamadryasos, wiec przeczytaj moze, a dopiero potem mow cos o dalszym ciagu <g>

Tak? To może mi jeszcze powiesz, gdzie mam to przeczytać?
Cytat:
Jest jeszcze druga wersja Przebudzenia - z perspektywy G. Ale to jest analiza psychopatyczna, wuec tez nic sie nie dzieje i cie nie zainteresuje <g>

No, teraz to już czysty sarkazm.
Podsumowując. Mówiłem już, że jest dobre i podoba mi się. Nie podoba mi się tylko scenografia, no i to, że kończy się, zanim na dobre się zaczęło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lashana
Immortal



Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 11:57, 29 Paź 2006    Temat postu:

Tak jak napisala Res:
Skojarzenia z Rice jak najbardziej prawidlowe. Ogrodek mial byc, w zalorzeniu, opowiadanie przejsciowym - wstepem do dalszego ciagu, jednak nie mowiacym zbyt wiele.
Poza tym:
Sale balowe i dodatki pasowaly nam do klimatu, nie tyle klimatu Rice (bo ja sobie czegos takiego u niej nie przypominam) co arystokratycznego, agielskiego przyjecia. Przyznam sie ze opisujac Res jak ta scena ma wygladac mialam raczej przed oczami film z Bondem w roli glownej, a nie wampiry:)
I....teraz mam problem, bo zeby dokladnie wyjsnic dlaczego wszystko wyglada tak, a nie inaczej musialabym dosc mocno zaspiolerowac i odkryc wszystko to co sie wyjsnia w dwuch ostatnich scenach..wiec na razie szaaaa..moze uda sie nam to dokonczyc...w koncu.

Res, moze przeslij Zico Przebudzenie z perspektywy Gab, psychopatyczne to ono jest, ale taka Gabysia jest calkiem w jago guscie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:42, 29 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Sale balowe i dodatki pasowaly nam do klimatu, nie tyle klimatu Rice (bo ja sobie czegos takiego u niej nie przypominam) co arystokratycznego, agielskiego przyjecia. Przyznam sie ze opisujac Res jak ta scena ma wygladac mialam raczej przed oczami film z Bondem w roli glownej, a nie wampiry:)

No wiesz, chodziło mi raczej o ciągotki Rice, ku tzw. wyższym sferom, niż o konkretne sceny. Nie wiem, jak komu, ale mnie takie klimaty do Xeny i Gabrieli bynajmniej nie pasują. Córka karczmarki i wieśniaczka, trzymałyby się raczej prostego ludu (jak Alice), a nie szukały towarzystwa wśród snobistycznej arystokracji. No, ale to wasza historia... A w ogóle to nie jestem fanem Anne Rice. Te jej historyjki o wampirach, eleganckich młodzieńcach o arystokratycznych manierach... Dla mnie wampir to ciągle ten słowiański. Zapluty, rozkładający się (akurat jem obiad, stąd tak obrazowe określenia) potwór, wyłażący nocami z grobu, aby atakować żywych. Wypijać ich krew i pożerać wnętrzności. Nie ma w nim niczego dystyngowanego ani romantycznego. Na szczęście X i G to serialowe bachantki, więc ich, powyższe, nie dotyczy.
Cytat:
I....teraz mam problem, bo zeby dokladnie wyjsnic dlaczego wszystko wyglada tak, a nie inaczej musialabym dosc mocno zaspiolerowac i odkryc wszystko to co sie wyjsnia w dwuch ostatnich scenach..wiec na razie szaaaa..moze uda sie nam to dokonczyc...w koncu.

Nie ma sprawy. Zaczekamy...
Cytat:
Res, moze przeslij Zico Przebudzenie z perspektywy Gab, psychopatyczne to ono jest, ale taka Gabysia jest calkiem w jago guscie

Very Happy Czyżbym znowu wyczuwał sarkazm? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:39, 29 Paź 2006    Temat postu:

Oczywiscie, ze sarkazm, ja go nie ukrywam, kiedy uzywam.
Rice to ma ciagoty homoseksulane - gejowskie. W pozniejszych czesciach jest to u niej bardzo meczace. Z arystokracja to przesadzasz - Lestat i Krolowa Potepionych to ladna analiza psychiczna ludzi i niesmiertelnosci, nie wiem gdzie masz w XXw miejsce na arystokracje.
Przebudzenie - no co ty? Nie zauwazyles, ze Xenie wcale sie nie podoba ten facet? Ta otoczka? Nie podoba sie jej ta jego fascynacja i sadzi, ze to kolejny zblazowany bogadz, ktory nie wie o czym mowi. Sama doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze nie jest po prsotu pieknym, drapieznym stworzeniem, tylko czyms, co nie powinno egzystwoac w realnym swiecie, nie bedacym starozytnoscia. Ona widzi w tym co robia te wlasnie niepiekna strone i prawde, ze jest to zabijanie, wnetrznosci, krew, smrod, strach i wcale nie uwaza, ze jej sie to po prostu nalezy tylko dlatego, ze czyms tam jest. I zdaje sobie sprawe, ze jest to prymitywne uzaleznienie, odbierajace mozliwosc wyboru, czyniace z wampirow zalosnych niewolnikow, a nie jakims wspanialym, czystym, lepszym gatunkiem. Zreszta u niej dodatkowy wstret budzi to, ze jest sluga Bachusa w pewnym sensie, a nienawidzi przeciez bogw, a tego szczegolnie. G jest jej przeciwienstwem po przemianie. Ona ja cieszy, przyjela jako cos naturalnego, uwaza, ze Xena marudzi i robi z siebie glupio i niepotrzebnie cieprietnice. G uwaza, ze jest ok, dostala od zycia w prezencie taka egzystencje i ja przyjela w calosci. Ona to widzi idealnie na odrot, ze wlasnie jest lepsza, szybsza, ze ludzie sa odpowiednikiem steku, acz nie nie nienawidzi ich, ani nie uwaza, ze nalezy sie nad nimi specjalnie znecac. Sa dla niej obojetni, tak jak dla ciebie jest obojetna szklanka herbaty i kanapka. Tak dlugo sa obojetni jak dlugo nie wlacza jej sie krew bachusa lub jak ktos nie wlazi miedzy nia a Xene. Jej jest wszystko jedno, czy zabije dziecko, wolno lub szybko, czy drania spod ciemnej gwiazdy. Ale ma w sobie ciagote do rytualow, jest i byla slabsza psychicznie od Xeny i takie skutki, latwiej nad nia zapanowac, jest podatniejsza na kazda rzecz, ktora czynia przez to slabsza, chociaz ona sama uwaza, ze wlasnie silniejsza. Nie panuje nad soba tak jak Xena lub tak jak by chciala, czy jej sie wydaje. Nie uwaza, ze jest dobra lub zla, nie uwaza, ze to jakas kategoria grzechu i czegos z powodu czego trzeba miec jakies sztuczne wyrzuty. Poprzednie zycie nie istnieje, a w tym nie ma miejsca na taka jaka byla. A w Xenie zostalo wiecej z tamtego czlowieka. Cale zycie walczyla z wewnetrznymi demonami i widzi cala sytuacje szerzej. A obecna walka jest dla niej czyms znanym, wie jak i probuje sie oprzec. No i to w niej siedzi swiadomosc boga. W Gabrieli jest jego moc bez swiadomosci. A kolejna czesc, WIESZ gdzie znalezc.
Lash - nie przesle. Po napisaniu, doszlam do wniosku, ze jest troche za bardzo psychodeliczna.
Zico ten facet jest tym kim sie wydaje i nie jest tym kim sie wydaje. Ale z wampirami Rice nie ma nic wspolnego.
Wyzsze sfery? Dales sie nabrac jak goscie tego przyjecia <g>. Tak latwo nam manipulowac czytelnikiem? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:03, 30 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Oczywiscie, ze sarkazm, ja go nie ukrywam, kiedy uzywam.

Eee... Nie przesadzacie, aby, z tym moim widzeniem postaci Gab? Naprawdę wychodzi mi, aż taka pusta, debilna i niesympatyczna?
Cytat:
Rice to ma ciagoty homoseksulane - gejowskie. W pozniejszych czesciach jest to u niej bardzo meczace.

To potwierdza moją tezę, że kobiety, nawet te o światowej sławie, nie potrafią tworzyć wiarygodnych męskich postaci. Albo wychodzą im jakieś homoniepewne fircyki, albo prymitywne chamy.
Cytat:
Z arystokracja to przesadzasz - Lestat i Krolowa Potepionych to ladna analiza psychiczna ludzi i niesmiertelnosci, nie wiem gdzie masz w XXw miejsce na arystokracje.

No, Lestat to nie tylko XX wiek. Poza tym, teraz dawną arystokrację zastąpiło środowisko gwiazd filmowych, supermodelek i piosenkarzy. To współczesny "High Life". I ciągnie niektórych autorów, jak diabli.
Cytat:
Przebudzenie - no co ty? Nie zauwazyles, ze Xenie wcale sie nie podoba ten facet? Ta otoczka? Nie podoba sie jej ta jego fascynacja i sadzi, ze to kolejny zblazowany bogadz, ktory nie wie o czym mowi.

Zauważyłem, oczywiście, że próbuje go spławić, ale tak jakoś bez przekonania. A w końcówce nawet daje się zaintrygować jego propozycją.
Nie bierzcie tego do siebie. Nie piszę tak, aby komuś dogryźć. Ale jako zwykły czytelnik, nie widzę tego. "Przebudzenie", znaczy się ten fragment z Alice, miał tę siłę, że mógłby rozgrywać się po drugiej stronie naszej ulicy, działał na empatię. Tutaj czytam o tych ludziach, jak o marsjanach. Po prostu, nie obchodzi mnie, co się z nimi stanie. Nie mam z nimi nic wspólnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:49, 30 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Sama doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze nie jest po prsotu pieknym, drapieznym stworzeniem, tylko czyms, co nie powinno egzystwoac w realnym swiecie, nie bedacym starozytnoscia. Ona widzi w tym co robia te wlasnie niepiekna strone i prawde, ze jest to zabijanie, wnetrznosci, krew, smrod, strach i wcale nie uwaza, ze jej sie to po prostu nalezy tylko dlatego, ze czyms tam jest. I zdaje sobie sprawe, ze jest to prymitywne uzaleznienie, odbierajace mozliwosc wyboru, czyniace z wampirow zalosnych niewolnikow, a nie jakims wspanialym, czystym, lepszym gatunkiem.

Ja to oczywiście rozumiem i uważam, że dobrze jest to oddane. Nie trzeba dodatkowych wyjaśnień. Tyle, że może trzeba było iść w tym kierunku i spróbować rozwinąć wątpliwości Xeny, chociażby przez wątek Alice. Spróbować ją uczłowieczyć (Tytus się kłania). A w każdym razie dać jej na to szansę. Bo podstawa była dobra. Ja nie potrafię pisać w ten sposób. Tak emocjonalnie. Moje opowiadanie to film. Klaps, scena, klaps. Przemyślenia przychodzą w zależności od wrażliwości odbiorcy. Mogą przyjść, ale nie muszą. Natomiast siadając do takiego "Przebudzenia", albo od razu przerywam czytanie, bo mnie nie interesuje, albo odbieram to emocjonalnie, bo mnie wciągnęło. Trzeba to było rozwinąć, bez przerzucania akcji za ocean. Mógłby wyjść jeden z najlepszych fanfików, jakie czytałem. Być może godzien nawet scenariusza? Ja to tak widzę.
Cytat:
G jest jej przeciwienstwem po przemianie. Ona ja cieszy, przyjela jako cos naturalnego, uwaza, ze Xena marudzi i robi z siebie glupio i niepotrzebnie cieprietnice. G uwaza, ze jest ok, dostala od zycia w prezencie taka egzystencje i ja przyjela w calosci. Ona to widzi idealnie na odrot, ze wlasnie jest lepsza, szybsza, ze ludzie sa odpowiednikiem steku, acz nie nie nienawidzi ich, ani nie uwaza, ze nalezy sie nad nimi specjalnie znecac. Sa dla niej obojetni, tak jak dla ciebie jest obojetna szklanka herbaty i kanapka. Tak dlugo sa obojetni jak dlugo nie wlacza jej sie krew bachusa lub jak ktos nie wlazi miedzy nia a Xene. Jej jest wszystko jedno, czy zabije dziecko, wolno lub szybko, czy drania spod ciemnej gwiazdy. Ale ma w sobie ciagote do rytualow, jest i byla slabsza psychicznie od Xeny i takie skutki, latwiej nad nia zapanowac, jest podatniejsza na kazda rzecz, ktora czynia przez to slabsza, chociaz ona sama uwaza, ze wlasnie silniejsza. Nie panuje nad soba tak jak Xena lub tak jak by chciala, czy jej sie wydaje. Nie uwaza, ze jest dobra lub zla, nie uwaza, ze to jakas kategoria grzechu i czegos z powodu czego trzeba miec jakies sztuczne wyrzuty. Poprzednie zycie nie istnieje, a w tym nie ma miejsca na taka jaka byla.

Czyli właśnie idealny drapieżnik. Bez wyrzutów sumienia, bez strachu i bez żalu. Ma tam jakieś swoje priorytety, ale wcale nie takie najważniejsze. Przecież poprzednio, mało nie zamordowała Xeny. Zresztą, to chyba najsłabiej uzasadniony motyw całego cyklu (no, dwóch części). Dlaczego Xena nie pozbędzie się jej, choćby z samego instynktu samozachowawczego. Gabriela to bestia, w dodatku silniejsza. Kto zaręczy, że następnym razem nie wyssie jej do końca? Chyba, że X liczy się z taką możliwością (na co wskazywałyby pewne fragmenty) i ten fakt byłby po jej myśli.
Cytat:
A kolejna czesc, WIESZ gdzie znalezc.

No i cała Res...
Cytat:
Wyzsze sfery? Dales sie nabrac jak goscie tego przyjecia <g>. Tak latwo nam manipulowac czytelnikiem?

Cały pic polega na umiejętnym manipulowaniu czytelnikiem. Inaczej, co by to było? Felieton?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:09, 30 Paź 2006    Temat postu:

Zico napisał:
Ja to oczywiście rozumiem i uważam, że dobrze jest to oddane. Nie trzeba dodatkowych wyjaśnień. Tyle, że może trzeba było iść w tym kierunku i spróbować rozwinąć wątpliwości Xeny, chociażby przez wątek Alice.


nie rozumiem? wez jeszcze to jakos rozwin?

Cytat:
Spróbować ją uczłowieczyć


To Xena jest malo uczlowieczona jak na te warunki?? 'Question'

Cytat:
Ja nie potrafię pisać w ten sposób. Tak emocjonalnie. Moje opowiadanie to film. Klaps, scena, klaps.


Ale opowiadanie to nie film. A jezeli tylko tak to widzisz, to raptem ci scenriusz wychodzi, a to jest ani opowiadanie wtedy, ani film Sad. W opowiadaniu masz ten lusus, ze mozesz bawic sie w psychike i psychika slowami, dodatkowo wyjasniac i siedzec w glowie bohaterow, nic przy tym nie tracac z akcji. W filmie to nie przejdzie, trzeba skaracac i malowac i ekranizowac ksiazki na 45% ich zawartosci. Poza tym sadze, ze trzeba umiec napisac wszystko. Tak jak aktor musi potrafic zagrac wszystko. A przynajmniej probowac. Jezeli mozna nauczyc sie malarstwa fotograficznego, to pewnie i tego, tylko trzeba trenowac. I nie bac sie innej formy. Nawet jezeli nie jest w naszym stylu, po prostu podjac wyzwanie. Sadze, ze przy naszej pomocy nauczysz sie i pisac tez inaczej, nie tylko jak kamerzysta Smile


Cytat:
Przemyślenia przychodzą w zależności od wrażliwości odbiorcy. Mogą przyjść, ale nie muszą.


A ja mysle, ze istnieje mechanizmy, ktorymi mozna to wywolac. Tak jak w tym Kingu. Ty napisales, ze ciebie nie interesuja te klatki i stoly, a mnie wlasnie tak, bo chce osiagnac okreslony efekt widzenia czegos. Prawie, ze dokladnie taki jak moj punkt widzenia. W filmie ez istnieja okreslone chwyty, ktore dadza ci u widza oczekiwana reakcje, nawet jak widz zdaje sobie z tego sprawe i nie chce reagowac. To juz dzialanie podprogowe.

Cytat:
Natomiast siadając do takiego "Przebudzenia", albo od razu przerywam czytanie, bo mnie nie interesuje


Ja daje wieksza szanse autorowi Smile Bo takie czytanie to ocenianie po okladce. Trzeba sprobowac jednego, dwoch rozdzialow, moze polowy, zeby wiedziec, czy na pewno to jest nie to, ze nic sie tam dla siebie nie znalazlo. Moge nie lubic gatunku, co nie znaczy, ze ksiazka bedzie mi sie podobala i mnie wciagnie historia.

Cytat:
Trzeba to było rozwinąć, bez przerzucania akcji za ocean.


A tego to juz zupelnie nie rozumiem. Mialy sie kisic w Grecji? A gdzie ja bym tam znalazla wielkomiejska dzungle? Anonimowosc, zlo, chamstwo i objetnosci ulicy? Miasto, w ktorym nie dziwia najwieksze dziwolagi? Tylko Ameryka. Poza tym wspolczesnosc. Aha, no i one specjlanie uniakaja grecji, bo tam jest Ares i Afro. Tutaj wychodzi nastawienie X do bogow, a szczegolnie do Aresa, ktorego tak nie znosisz, ale chyba tez nie rozumiesz ich zaleznosci. I jeszcze jest 3 osoba tego zwiazku - Bachus.


Cytat:
Czyli właśnie idealny drapieżnik.


no nie idealny, bo nie jest ani zwierzeciem, ani drapieznikiem, ani czlowiekiem. I ma rozne niedrapieznikowe ciagoty, nie zawsze kieruje sie instynktem, potrafi tez oszukiwac sama siebie i innych.

Cytat:
Przecież poprzednio, mało nie zamordowała Xeny.


To tylko slowa. Poza tym wplyw amoku, troche tak jak zagryzienie przez psa wlasciela, kiedy zwierzatko poczulo zew natury, a tak naprawde nie chcialo... I bardziej pobozne zyczenie Xeny Smile. G kiedy sie kontroluje, za zadne skarby nie zabije Xeny. Moze sie nad nia poznecac psychicznie czy nawet fizycznie, ale z obecnego egoizmu na pewno nie pozwoli jej umrzec.


Cytat:
Zresztą, to chyba najsłabiej uzasadniony motyw całego cyklu (no, dwóch części). Dlaczego Xena nie pozbędzie się jej, choćby z samego instynktu samozachowawczego. Gabriela to bestia, w dodatku silniejsza. Kto zaręczy, że następnym razem nie wyssie jej do końca?


Bo nie moze. Ja tutaj sobie zapewnilam zabezpieczenie ewolucyjne. No i wplyw trzeciego bohatera dramatu. Moze probowac wyssac, ale prywanty demon X na to nie pozwoli.
A zabic nie zabije, bo nie ma jak. Po pierwsze nie istnieje jedyna rzecz, ktora moze je zabic, po drugie G jest za silna na proby czysto silowe, a po trzecie Bachus nie pozwoli Xenie.


Cytat:
A kolejna czesc, WIESZ gdzie znalezc.

No i cała Res... [/quote]

Tam gdzie pozostale. Troche wysilku <g>
Jap to ja i zacznij sie przyzwyczajac

Cytat:
Wyzsze sfery? Dales sie nabrac jak goscie tego przyjecia <g>. Tak latwo nam manipulowac czytelnikiem?

Cały pic polega na umiejętnym manipulowaniu czytelnikiem. Inaczej, co by to było? Felieton?[/quote] Confused

Felietonem jeszcze bardziej mozna manipulowac Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:51, 30 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Zico napisał:
Ja to oczywiście rozumiem i uważam, że dobrze jest to oddane. Nie trzeba dodatkowych wyjaśnień. Tyle, że może trzeba było iść w tym kierunku i spróbować rozwinąć wątpliwości Xeny, chociażby przez wątek Alice.


nie rozumiem? wez jeszcze to jakos rozwin?

Cytat:
Spróbować ją uczłowieczyć


To Xena jest malo uczlowieczona jak na te warunki?? ''

Dokładnie, chodzi mi o to, że poprzez dalsze kontynuowanie znajomości z Alice (niekoniecznie erotyczne), Xena mogłaby bardziej zbliżyć się do świata ludzi. A w każdym razie zagłuszyć siedzącą w sobie bestię. A tego chyba przecież pragnie. Mogłaby przynajmniej spróbować, zamiast stawiać się na, z góry, przegranej pozycji i ganiać po świecie. Taki tramping, nie sprzyja pozytywnym przemianom.
Cytat:
Cytat:
Trzeba to było rozwinąć, bez przerzucania akcji za ocean.


A tego to juz zupelnie nie rozumiem. Mialy sie kisic w Grecji? A gdzie ja bym tam znalazla wielkomiejska dzungle? Anonimowosc, zlo, chamstwo i objetnosci ulicy? Miasto, w ktorym nie dziwia najwieksze dziwolagi? Tylko Ameryka.

Może wyraziłem się niejasno, ale chodziło mi o coś wręcz przeciwnego. To znaczy, żeby właśnie nie opuszczały Ameryki. Po co ta Anglia?
Cytat:
Ale opowiadanie to nie film. A jezeli tylko tak to widzisz, to raptem ci scenriusz wychodzi, a to jest ani opowiadanie wtedy, ani film .

To nie całkiem tak. Nie chodzi mi o scenariusz. Pisanie klasyczne, dla przekazania emocji używa przemyśleń bohaterów i opisów stanu ich ducha. W pisaniu filmowym, aby wywołać określone emocje używa się obrazu, dialogu i odpowiednio ukierunkowanej akcji. To też nie łatwe. Widzisz, już nienawidzisz mojej Gabrieli, chociaż nigdzie nie napisałem, że to wredna suka jest. Oczywiście, optymalnym byłoby wykorzystanie obu tych metod. Myślę, jednak, że w takim opowiadaniu, jak twoje, które opiera się przecież na emocjach, nie na akcji, klasyczna metoda lepiej się sprawdza.
Cytat:
Sadze, ze przy naszej pomocy nauczysz sie i pisac tez inaczej, nie tylko jak kamerzysta

Wszystko możliwe. Człowiek całe życie się uczy...
Cytat:
Cytat:
Przemyślenia przychodzą w zależności od wrażliwości odbiorcy. Mogą przyjść, ale nie muszą.


A ja mysle, ze istnieje mechanizmy, ktorymi mozna to wywolac.

Zgoda. Jest na to wiele sztuczek. Jednej z nich sama użyłaś, tak dokładnie i pozytywnie przedstawiając Alice. Ale dużo zależy od indywidualnej wrażliwości czytelnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:50, 01 Lis 2006    Temat postu:

HAMADRYASOS!!!
BUFFY?
ANGEL?
Długo zastanawiałem się, po przeczytaniu tego ff, nad komentarzem. Czy w ogóle go wystawiać? Wiedziałem, że Res to się nie spodoba. Bo sam nie wiem, co powiedzieć? LL w Polsce!? Buffy/Marta przeciwko międzynarodowej hordzie wampirów? Obserwatorzy? Negocjatorzy? Kung-Fu?
Co to jest, na wszystkich bogów? Taka utalentowana pisarka i plącze się w jakichś "Buffy's"? Kurde, naprawdę masz talent, dziewczyno. Trzeba Cię tylko odpowiednio ukierunkować. Możesz od tej pory gniewać się na mnie, ale powiem Ci, że potrafiłabyś napisać coś lepszego, niż taki drętwy uber. Nawet w takim g...nie, jesteś świetna.
Dam Ci propozycję, Res. Wywalmy swoje fanfiki do kosza i spróbujmy jeszcze raz. Razem może zrobimy coś rozsądnego. Albo chociaż sprzedaj mi, swoje bohaterki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lashana
Immortal



Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 22:54, 01 Lis 2006    Temat postu:

Zico napisał:
Eee... Nie przesadzacie, aby, z tym moim widzeniem postaci Gab? Naprawdę wychodzi mi, aż taka pusta, debilna i niesympatyczna?

Taaakk....
Cytat:

Cytat:
Rice to ma ciagoty homoseksulane - gejowskie. W pozniejszych czesciach jest to u niej bardzo meczace.

To potwierdza moją tezę, że kobiety, nawet te o światowej sławie, nie potrafią tworzyć wiarygodnych męskich postaci. Albo wychodzą im jakieś homoniepewne fircyki, albo prymitywne chamy.

U Rice takie ciagoty wynikaja (przynajmniej ja mam takie wrazenie) z chciejstwa autorki, a nie z przypadku. Chociaz nie da sie ukryc ze postacie kobiece, nawet te drugoplanowe, so bogatsze charakterologicznie i ciekasze.
Poza seria wampiryczna to cudo w potownaniu z trylagia erotyczna, ktora kobieta popelnila.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lashana
Immortal



Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 23:02, 01 Lis 2006    Temat postu:

Hmmm..moze od arystokracji zaczne: jak mowila Res facet nie ma nic wspolnego z wampirami Rice, a to w jakim kregu sie obraca jest wymuszone i uzasadnine tym kim jest (a kim jest bedzie wiadomo w okolicach ostatniego akapitu Smile ).
Czemu Anglia? - o tym mowi w opowiadaniu sama Xena, a nawet jakby nie - to w koncu trzeba jakos urozmaicic krajobraz:/
A jesli chodzi o Xene - jej bardziej uczlowieczyc sie nie da, jest czlowiekiem na tyle na ile to mozliwe nie bedac nim. A do Alice probowala sie zblizyc, jako czlowiek, nawet miala skojarzenia z dawna Gabriela, moze moglaby jej towarzyszyc - ale skonczylo sie to wiadomo jak. Xena panuje nad swoja natura tak jak to tylko mozliwe, ale musi zabijac, czy myslisz ze zwykly czlowiek, albo dawna Gabriella (taka z 3s np) bylaby w stanie zyc u boku kogos kto moze zamienic jego znajomych w obiad nawet jesli nie bedzie tego chcial? A nawet jakby tak , to myslisz ze Gab nie mialaby nic do powiedzenia w tym temacie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:31, 01 Lis 2006    Temat postu:

Cytat:
Poza seria wampiryczna to cudo w potownaniu z trylagia erotyczna, ktora kobieta popelnila.

No widzisz, Lash. Mówiłem, już z czym kojarzą mi się wampiry. Twisted Evil
Cytat:
a to w jakim kregu sie obraca jest wymuszone i uzasadnine tym kim jest (a kim jest bedzie wiadomo w okolicach ostatniego akapitu ).

No, i kurcze o tym mówiłem. Żaden z tych bohaterów mnie nie interesuje. I nie interesuje mnie co się z nimi stanie. Widzisz, w "Przebudzeniu" była tylko jedna ofiara, ale za to konkretna. Chciałem wiedzieć, co się z nią stanie. Tutaj jest mi to obojętne, bo, jak bym nie patrzał i tak widzę tylko gębę Buffy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:36, 02 Lis 2006    Temat postu:

yyy ale co ma Buffy do Ogrodu?

Zico jestes uprzedzony do Buffy. Ja jej nie lubie bardzo, ale nie uwazam, ze pewne elementy nie sa tam dobre i nie mozna by ich wykorzystac. Np Watcherzy i Willow. Poza tym jakbys nie zauwazyl ja tam staram sie moja bohaterka wykpiwac pewne glupoty serialowego swiata Buffy. Musza byc realia pogromczyn, bo ff pisalam na forum Buffowym i nie mogla na calego pojsc z Xena. Poszlam na ile moglam wprowadzajac postac bachantki i probujac z tego zrobic porzadne opowiadanie. Elementy mitologiczne takie bardziej greckie tez sa. A jednoczesnie stalo to sie kolejnym odcinkiem przygod postaci bachicznej i rozwoju tej postaci. No i co ci nie pasi z Polska? Ty jako milosnik slowianszczyzny? Xena zawsze szlajala sie po swiecie, to i w koncu trafila do nas Smile A to tez wdzieczne pole do zabawy konwencja. Hamadryosos, jezeli skoncze, to juz w perspektywy Xeny glownie i nie bede sie bawic w reszte realiow Buffy, bo ff zdechl na tamtym forum. Jaka byla jego koncepcja masz w disclamerze. A poza tym mnie sie podobaja wstawki z Xena, co niby jest w nich nie tak?
Lash dobrze ci nakreslila motywy Xeny, czemu Anglia i czemu nie oze byc z Alice. Jezeli tego nie widzisz, to przykro mi, ale nie czujesz po prostu mojej postaci Xeny bachantki i jej psychicznego imagu. No fircyk jest jaki jest, nie ma budzic specjalnie cieplych uczuc, nie jest to postac na dluzej, jst etapem, tam wazna jest Xena, to co mysli, czuje i czego sie dowiaduje. Przebudzenie jest teoretycznie zamknieta caloscia, ma korzenie w snie. Ale przy okazji stalo sie tez czescia cyklu, gdzie znaczenie ma universum opoiwadania, a nie jednorazowa przygoda. Ten cykl ma opowiadac o tym skad sie wziely, kim sie staly i do czego to je doprowadzi, a oprocz tego, co sie dzieje w dzisjeszym swiecie, w ktorym wydawaloby sie, ze nia ma miejsca na takie dwie jak one. Nie, ja sie nie obrazam i nie gniewam Smile Wiem, ze nie kazdemu to bedzie sie podobac. I tez z tych wszystkich najabardziej lubie Przebudzenie, bo jest do konca moje, a nie pisane troche tak na zamowienie. Kiedys moim ulubionym dzieckiem byl Wezyr, teraz chyba Przebudzenie Smile
Postaci ci nie oddam, bo wlasnie bardzo je lubie i chce, zeby byly takie jak ja je stworzylam - to uberowki, wiec mi wolno. W starozytnch bym sie nie osmielila.
PS A napisac razem cos zawsze mozemy. Czemu nie. Bedzie to co najwyzej kolejna czesc cyklu bachicznego, a Xena spotka na swej drodze kolejna postac - tym razem jaka twoja, prowadzona przez ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:37, 02 Lis 2006    Temat postu:

Cytat:
Zico jestes uprzedzony do Buffy.

W pewnym sensie to prawda. Mało jest seriali SF, które bardziej by działały mi na nerwy. A tutaj wkurza mnie wszystko, zaczynając od imienia głównej bohaterki. I pewnie się zdziwisz, ale lubię Sarah Michelle Gellar. Z innych ról. To już, w pewnym sensie, ikona światowej fantastyki.
Cytat:
Poszlam na ile moglam wprowadzajac postac bachantki i probujac z tego zrobic porzadne opowiadanie. Elementy mitologiczne takie bardziej greckie tez sa. A jednoczesnie stalo to sie kolejnym odcinkiem przygod postaci bachicznej i rozwoju tej postaci.

To się zgadza. Ale właśnie takie przemieszanie, nie widzi mi się. Po prostu, chwilami, tracę już orientację, gdzie właściwie jestem. W jakim świecie? Xenowym? Bufficznym? Jakimś innym? Ja Cię rozumiem, że specyfika forum itd. , ale opowiadaniu dobrze to nie zrobiło. Bo, gdybywywalić do kosza te wtręty z Buffy, to byłby całkiem niezły kawałek Xenowego opowiadania.
Cytat:
No i co ci nie pasi z Polska? Ty jako milosnik slowianszczyzny? Xena zawsze szlajala sie po swiecie, to i w koncu trafila do nas A to tez wdzieczne pole do zabawy konwencja.

Maciek Parowski, albo jeszcze Hollanek, mówił, że to, co mu nie pasuje w fantastyce z lat pięćdziesiątych, to trafiające się tam jeszcze polskie nazwiska. Dziś wiadomo już, że nie do nas należy przyszłość. Przeszłość mamy piękną, ale opowiadania, których akcja rozgrywa się współcześnie, lub nawet w przyszłości, w naszej rzeczywistości brzmią jakoś nienaturalnie. Przynajmniej dla mnie. Ale to subiektywny punkt widzenia i dopuszczam możliwość, że inni mogą widzieć to inaczej, a ja mogę nie mieć racji.
Cytat:
Hamadryosos, jezeli skoncze, to juz w perspektywy Xeny glownie i nie bede sie bawic w reszte realiow Buffy

No i chwała bogom. Z chęcią poczytam
Cytat:
Lash dobrze ci nakreslila motywy Xeny, czemu Anglia i czemu nie oze byc z Alice. Jezeli tego nie widzisz, to przykro mi, ale nie czujesz po prostu mojej postaci Xeny bachantki i jej psychicznego imagu.

No dobrze. Biorę to na słowo. Chociaż, jako czytelnik chciałbym zobaczyć co innego. A co, to już mówiłem.
Cytat:
No fircyk jest jaki jest, nie ma budzic specjalnie cieplych uczuc, nie jest to postac na dluzej, jst etapem,

Zabijcie go szybko i będzie git.
Cytat:
Przebudzenie jest teoretycznie zamknieta caloscia, ma korzenie w snie. Ale przy okazji stalo sie tez czescia cyklu, gdzie znaczenie ma universum opoiwadania, a nie jednorazowa przygoda. Ten cykl ma opowiadac o tym skad sie wziely, kim sie staly i do czego to je doprowadzi, a oprocz tego, co sie dzieje w dzisjeszym swiecie, w ktorym wydawaloby sie, ze nia ma miejsca na takie dwie jak one.

Ja to rozumiem. I uważam, że to świetny pomysł. Ale niepotrzebnie poszłyście w tym polsko-londyńsko-bufficznym kierunku.
Cytat:
Nie, ja sie nie obrazam i nie gniewam

Serio? No to kamień spadł mi z serca, bo ostatnią rzeczą, jakiej bym sobie życzył, byłoby, żebyś się na mnie pogniewała. Poważnie. Cenię sobie twoje zdanie i mam nadzieję, że pomimo pewnych rozbieżności, wciąż pozostajemy przyjaciółmi.
Cytat:
I tez z tych wszystkich najabardziej lubie Przebudzenie, bo jest do konca moje, a nie pisane troche tak na zamowienie. Kiedys moim ulubionym dzieckiem byl Wezyr, teraz chyba Przebudzenie

Zdanie podzielam. To w ogóle jedno z lepszych opowiadań, jakie czytałem.
Cytat:
Postaci ci nie oddam, bo wlasnie bardzo je lubie i chce, zeby byly takie jak ja je stworzylam - to uberowki, wiec mi wolno. W starozytnch bym sie nie osmielila.

Eee, no. To był tylko żart. Żaden poważny twórca, by tak nie zrobił.
Cytat:
PS A napisac razem cos zawsze mozemy. Czemu nie. Bedzie to co najwyzej kolejna czesc cyklu bachicznego, a Xena spotka na swej drodze kolejna postac - tym razem jaka twoja, prowadzona przez ciebie.

A to już na poważnie. Jak skończę PH, to możemy razem coś wysmarować. Jakieś pomysły, propozycje?
Pozdrowienia
Zico
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin