Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Zico

Ponieważ ostatni fanfik niezbyt się podobał, teraz wolę już zapytać z góry.
Chcielibyście fanfik, którego główną bohaterką byłaby Alex? A dokładniej - Alex i Najara - jako jej zbrojne ramię. Bez czynnego udziału X i G (no, może jakaś mała scenka). Fanfik byłby w klasycznym stylu i rozgrywałby się w Grecji i na Cyprze. Byłby krótki. Jakieś 20 stron (taki format chyba najlepiej mi wychodzi) w czterech odcinkach. Mam pomysł, który mi się podoba i chciałbym poznać Wasze zdanie. Napiszcie.

PS. Dla tych, co nie lubią pisać, zamieszczam ankietę. Wystarczy kliknąć. Smile

red

z tymi dwiema to nie Cool

poprawka: byloby tak, gdyby Najara byla w roli glownej

Zico

No, ja to widzę w stylu takiego duetu, trochę jak X i G. Tyle, że akcja kręciłaby się wokół spraw Alex, bo przecież Najara nie ma już w tym czasie żadnych własnych spraw. Smile

red

i wlasnie dlatego jestem na nie

Zico

No cóż, przyjąłem do wiadomości, że tak powiem. Smile

I czekam co powiedzą inni.

R

dlaczego z Alex w glownej, dlaczego Najara ma sie z nia meczyc, dlaczego klasyczny?

Nie wierze w twoje deklaracje klasycznosci.
Poza tym obiecales uber. Cos mi sie widzi, ze klasycznosc to ten ff by widzial tylko w naszych negatywnych komentarzach, ze jej nie ma <g>.
Chyba ci sie marzy pociagniecia fanfika w tym samym stylu, czyli z nazbyt wspolczesnym jezykiem w ustach obu bohaterek, Alex robioan na malolate, a Najara wkurwiajaca sie czasem na bardzo powaznie.
Lubie obie babki. Pasuje mi twoja wrsja Najary, Alex tez akceptuje taka jaka jest, tyle tylko, ze nie mydl mi oczu klasykiem <g>
Tez bym wolala sama Najare, ale moze nie bedzie to takie zle?
Moze rzeczywiscie bedzie to okazja do zabawnego, a nie chamskiego ponuregio fanfika, w ktorym rezolutna Alex bedzie wyciagac z dola Najare, a ta bedzie rzucala sarkastyczne komentarze jak Xena? Tylko woalabym bez smecenia, tragizmu i rozwleklego romansidla. Jedno mi tylko nie pasi, skad Alec i N razem?
No chyba, ze N zostaje obardzona misja odtransportowania bezpiczenie Alekx do domu...
No nie jestem w sumie na nie. Jezeli nie oklamiesz mnie i rzeczywiscie nie bedzie to kolejna powtorka stylu z poprzednich ff, tylko sie bohaterki zmienia, to chcialabym to poczytac.
Jednak juz widze podstawowy minus - nie zmienisz myslenia nad fanfikiem i znow bede miala czesci, kawalki, poszarpane jak przez psa, a nie fajna historie z dbaniem o wszystkie watki.
Moze ty mrazem, nie pisz tego w odcinkach, tylko do razu jako calosc i dopiero pokaz? Tak pisane odcinki sa dosc denerwujace <g>
w ankiecie udzialu nie wezme, bo nie ma tam opcji, ktora mi pasuje do wyboru.

Zico

yselle

a kto to jest Alex? i jak zachecisz kogos takiego jak ja, kto nie czytal poprzednich ff (z ktorych pewnie znacie owa Alex) do tej postaci?
i czy bedzie to komedia?
chce komedie
jak jej nie dostane to sama napisze (ale mi sie nie chce wiec czekam na to, ze dostane!)

Zico

Alex to postać z moich fanfików - "Poza Horyzont" i "Poza Horyzont II". Xena i Gabriela poznają ją podczas swego pobytu w kraju Slawenów (czyli u nas Laughing

) Alex jest Greczynką. Pochodzi z Cypru i jako dziecko została porwana przez piratów. Postać spodobała się nadspodziewanie dobrze, więc postanowiłem uczynić ją w końcu spirytus movens kolejnego fanfika.
Hmm... Nie wiem, jakby Cię tu zachęcić?... Może powiem tylko, że Res i Misiak ją polubili także. Chyba na autorytecie TAKICH przyjaciół możesz polegać? Smile

Komedia? No u mnie zawsze znajdzie się parę zabawnych akcentów, ale stricte komedią, z założenia, to raczej nie będzie. Gdybym miał to porównać do serialu, to pewnie odcinki, w których Gab wraca do swojej wiochy. Kolczatka i Malighar The Mighty. Laughing

Edit:

R

zalatw mi miesiac wakacji to sie wezme <g>

platnych, zeby nie bylo <g>

narya

Pf, a ja jestem na tak! I nie obchodzi mnie czy Najara i Alex w duecie pasują do siebie czy nie, ja chcę po prostu Alex!

I wydaje mi się, że to całkiem ciekawy pomysł, bo taki w sumie dość dziwny i niespodziewany, a co tam! Nowego bać się nie można!
Aczkolwiek też jestem bardziej za komedią, hm.
Ale Alex mam nadzieję, że nauczy sie trzymać miecz? Very Happy

PS. Tak w ogóle to przeczytałam zakończenie PH II, ale jeszcze nie chciało mi się przebrnąć przez wasze 'króciutkie' komentarzyki i też sama nie skomentowała z tej okazji. Rolling Eyes

Zico

Tak przy okazji, Narya, to zakończenie w PH 2 będę chciał nieco zmienić. Może nie stricte zmienić, ale sporo poprawić.
A co do nowego pomysłu na fanfik, widzę że atmosfera jest na razie umiarkowanie przychylna? Poza Red naturalnie. Laughing

Mam nadzieję, że po pierwszym odcinku i ona się przekona.

R

nie chce odcinkow!
pisz to 4 tygodnie potem wrzuc

Zico

Nie da rady, Res. Ja tak nie pracuję. Sienkiewicza też opieprzałabyś, żeby od razu napisał Ogniem i Mieczem, zamiast bawić się w odcinki? Poczekaj najwyżej z przeczytaniem, aż wrzucę wszystkie. Tyle, że to potrwa pewnie dłużej niż 4 tygodnie. Smile

R

nie
mowie do ciebie chyba po polsku
NIC NIE WRZUCAJ
pisz sobie te odcinki, ale wrzuc juz jak skonczysz, zebym je przeczytala jako calosc i inni tutaj tez, bez rozdrabniania sie na co tydzien i oczekiwanie komantarzy. Pisz sobie jak chcesz, a potem jeszcze sam przeczytaj calosc i popraw. Odweksluj sie od Sienkiewicza, pisal w odcinakch, bo musial - pisal do gazety. Innych nie musial i nie pisal. A to co pisal w odcinkach ma swoje babole, ale mozna mu to wybaczyc, bo i tak niezle mu wyszlo jak na ten sposob. Ty nie musisz, do gazety nie piszesz, a tobie pisanie w odcinkach - bez planowania, ktore robil Sienkiewicz - dobrze nie wyjdzie.
No Sienkiewicz PRZED publikacja dawal to do sprawdzenia ludziom z redakcji czy swojemu agentowi czy wydawcy i pracowal nad poprawkami. TY NIE CHCESZ NIKOGO SLUCHAC I NIC NIE ROBISZ Z TEKSTEM ANI PRZED, ANI PO publikacji. Zmienisz moze odrobine tylko to co tobie samemu sie nie spodobalo, nic nie zmieniasz z tego co inny powie, ze nalezaloby poprawic ani przecinka.

Zico

Dobra. Mam zatem kolejne pytanie: Chcecie tego fanfika w odcinkach, jak dotychczas, czy wolicie poczekać jakiś czas na całość?

Calanthe

Jezli juz to wrzuc od razu calosc

Jasmine

A ja zagłosowałam (w końcu), na tak.
I może rzeczywiście będzie lepiej jeśli wrzucisz całość.

narya

Też jestem za całością. Będzie przynajmniej jakoś inaczej niż zwykle.

Zico

No dobra. Poczekam jeszcze z dzień-dwa i jeżeli nic się nie zmieni (tzn. jeżeli nie przybędzie przeciwników tematu nowego fanfika) to biorę się za pisanie. Będzie w całości. Nie będzie długi, więc powinienem się wyrobić w przyzwoitym terminie. Smile

R

CALOSC
pisz sobie prywatnie jak ci wygodnie, ale czytelnikom daj od razu calosc, bez podsylania komukolwiek kawaleczkow
zobaczymy jak wyjdzie.
I pisz juz, szybciej skonczysz...
A i moze jednak posluchaj raz opinii czepialskich, nawet Niki <g>, bo moze nie powinna faktycznie zakladac, ze cos jest do niczego po kawalku, ale od strony technicznej co mowila, wiesz, ze sie zgadzam z nia i nie tylko ja.

Zico

Chyba piszę po polsku, że będzie w CAŁOŚCI?
A słuchać się zgryźliwego wymądrzania gówniary od "różowego pamiętniczka" nie zamierzam. Niech napisze coś, co będzie miało ręce i nogi, a będzie dłuższe od połowy mego zwykłego posta, to możemy pogadać.

"Poobracaj się w środowisku literackim, tak jak ja..." Noż k... mać... "Środowisko" - Forum dla grafomańskich panienek na bezpłatnym serwisie... Organizowałem lepsze środowiska literackie, kiedy jej jeszcze na świecie nie było. Confused

R

nie, Zico, sam nie wiesz o czym mowisz
akurat ma racje w paru sprawach i zwraca ci na to uwage kilka innych osob, ktore nie aspiruja do zadnych blogaskow. W tym ja. Jednak mnie tez sie nie posluchasz, prawda? Mimi ze napisalam cos wiecej niz pol strony <g>
Nie zacietrzewiaj sie, tylko tym razem wez do serca. Nie powiedziala ci nic, czego i ja i Xenka ci nie mowilismy i nie w sposob, za ktory mozna sie fochowac. Technicznie mowila ci fachowo, ale oczywiscie nie moze sie wypowiadac co do fabuly. Poza tym owszem traci wiarygodnosc poprzez takie deklalacje, ze nie lubi pisac i jeszcze paru rzeczy, ale przynajmniej nie owija w bawelne. Poza tym niechec do pisania jest podobno objawem antygrafomsntwa

No i potterowcy to inny fandom, tez ma swoje zgrzyty, wady, zalety, roznice jak my. Trzeba sie wczuc w slang i tyle.Aha i ma stycznosc ze srodowiskiem literackim poprzez niego. Raczej to miala na mysli ci to piszac, a nie portale z ff.
Faktycznie obraca sie wsrod paru odob o specyficznych, skrajnym ostrym zlosliwym jezyku, ale inteligentnym. To ten sam krag ludzi, to sie udziela

Mnie tez sie udzielalo jak z nimi gadalam <g>
Teraz juz nie gadam i moze jestem mniej cieta

Do tej srodowiska nalezy i Sapkowski, a sam wiesz, ze do milych bardzo nie nalezy. Zgredliwy raczje jest i zadufany. I nie piej mi tu o geniuszu, bo to nie chodzi o smyklake do dobrego czytadla, tylko o styl bycia do rozmowcow i czytelnikow.
Ale na szczscie nie jest jest skrajnym jak Parowski czy Lewandowski, tak samo jak reszta tych babeczek i paru facetow, ktorzy fantsy pisali i pisza i ktorych dane mi bylo poznac na zywo. Najfajniejsi to chyba Brzezinska i Pilipiuk Smile

Zico

Wiem o czym mówię. Waszą krytykę rozumiem i doceniam. Ty sama piszesz, a dziewczyny przynajmniej przeczytały to, o czym mówią. A tu mi panienka, po dwóch minutach czytania jakiegoś fragmenciku ze środka, wyjeżdża z mądralińską krytyką i papierowymi postaciami. W dodatku panienka, którą znam z napisania durnowatego fanfika w stylu dwunastolatki z problemami emocjonalnymi. Niech spada na drzewo. Ja jej nie zapraszałem do czytania, ani komentowania. Dobrze wiesz, że niektórym osobom, nie tylko tutaj, mój styl się podoba (chociaż treść nie zawsze Smile

). Tobie i Xence nie - Wasze prawo. Mnie Wasze style też się nie podobają, a nie traktuję Was przez to z góry. Dla mnie liczą się tylko obiektywne błędy. Czytałem już różne książki i opowiadania, z różną proporcją dialogów do opisów i sposobem budowanie postaci, miejsc i nastrojów. Literatura to nie fizyka i nie ma w niej ścisłych, wyliczonych reguł. Tak naprawdę, jedynym kryterium jest, czy dobrze się to czyta i czy ludzie to kupują. A u mnie nie jest z tym najgorzej.
Nie cytuj mi więcej Kinga, bo on nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Jeżeli dla Ciebie jest, to proszę bardzo - trzymaj się jego wskazówek. Nie są ani gorsze, ani lepsze niż innych.
Zresztą, wiesz dobrze, co mnie tak naprawdę wkurwiło. Można mi naubliżać i wyśmiać mnie - ale jak równemu sobie. Ktoś kto mnie traktuje z góry, z pobłażliwym uśmieszkiem, jest u mnie skreślony raz na zawsze. Jak pewna pani z SG. Mam gdzieś fandom potterowców i jego zwyczaje. Chamstwo jest wszędzie takie samo
Co do Sapkowskiego to nigdy nie uważałem go za geniusza. Jest dobrym rzemiechą i tyle. Staram się na nim wzorować w niektórych kwestiach pisania, chociaż nie we wszystkich. Ale przypomnę Ci tylko, co mówił o opisach (z grubsza): "Po co mi długie opisy wszystkiego, kiedy mam bohaterów, którzy mogą żywym językiem oddać wszystko co trzeba?" Epoka Dickensa i długaśnych kazań minęła. Zrozumcie to wreszcie.

Xenka

No tak, nie wiem jak to jest na tym forum, ale przy prawie każdej rozmowie na tapetę wyciągane są dwie osoby, a mianowicie Xenka i Res

Nie ma tu innych person?

No dobra, czas aby Superman... znaczy Xenkaman... znaczy woman Smile

coś napisała na ten temat.
Zico, uważam osobiście i jest to moje absolutnie subiektywne zdanie, że czepianie się czyjegokolwiek stylu jest bez sensu. Owszem, czasem mi coś u Ciebie zgrzyta, ale macham na to ręką, co najwyżej jak ktoś to wyciągnie na wierzch to informuję, że i mnie zgrzytnęło. Uważam styl za rzecz świętą, nietykalną i nie do oceny. U mnie zawsze była zasada "wara mi od stylu", można się czepiać fabuły, bohaterów, ale sio od stylu, bo to coś bardzo intymnego. Dla mnie czepianie się stylu jest równoznaczne z tekstem "czemu tam przy pachwinie masz pieprzyk w kształcie gruszeczki a nie jabłuszka? weź to operacyjnie zmień, bo to okropnie wygląda!". I tak naprawdę tyle mam w kwestii stylu do powiedzenia każdemu krytykowi. Zresztą w gadkę o stylu się wdawać nie będę tutaj, bo nie o tym mowa. Chciałam tylko napomknąć, że to nie jest tak, że mi się nie podoba Twój styl. Owszem, ja jestem zwolenniczką takiego stylu trochę a`la Orzeszkowa, czyli rozwlekłego, z metaforami i długimi zdaniami. Moje prawo i nie sądzę, aby jakikolwiek styl odszedł do lamusa. Uzasadniłeś swój zwięzły styl tym, że opisujesz świat jakbyś go podglądał przez dziurkę od klucza. Relacjonujesz, co widzisz i tyle. I ok, mnie to przekonuje jak najbardziej. Nie musi mi się podobać ten styl, ale na pewno nie będę się go czepiać, zwłaszcza, że został logicznie wyjaśniony.

A tera back do głównego wątku -> mówiąc szczerze nie zależy mi, czy będziesz pisał odcinkami, czy wrzucisz od razu całość. I jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Pisząc odcinkami pewniej będziesz się bardziej spieszył, żeby nie wyjść poza swój termin. Tyle, że komentowanie jednego kawałka wychodzi lepiej i można to zrobić bardziej szczegółowo, niż całego FFa. Całość się gorzej komentuje, ale będzie lepiej dopięta i przede wszystkim od razu poznamy całą fabułę i całą opowieść, nie będzie czasu na pojawienie się jakichś złych i dobrych emocji, na przekreślanie albo ubóstwianie dalszej części. Tak więc mnie nie zależy. Choć gdyby mnie ktoś przyparł do muru ze spluwą i kazał wybrać, to chyba bym wybrała, żebyś wrzucił cały, przynajmniej ot tak, dla odmiany. Nie lubię monotonii Smile

W ankiecie (jako pierwsza notabene) zagłosowałam na "tak". Dlaczego? No ja też się zastanawiałam... Z jednej strony nie brzmi mi dobrze fanfik xenowy bez Xeny, albo z namiastką Xeny. Z drugiej strony często pisze się opowiadania o drugoplanowych bohaterach seriali, czy filmów i nie jest to wcale mniej ciekawe. Może nawet ciekawsze, bo nie ma w kółko pisaniny o głównych bohaterach, aż do znudzenia i wykorzystania wszystkich pomysłów. To, co mnie zachęciło do tego pomysłu, jest nikt inny jak sama Aleks (sory, będę pisać przez "ks", bo przez "x" mi tak jakoś amerykańsko a nie grecko brzmi

). Raził mnie poziom przemocy, brutalności i rynsztokowego chamstwa w dwóch poprzednich częściach PH. Bardzo mnie raził...
Tutaj obiecujesz, że nie zmienisz Aleks, nie zrobisz z niej psychopatycznej morderczyni, dziwki i sweet, deblinej cipuni. Poza tym wydaje mi się, że ff z nawróconą Najaraną i Aleks po prostu nie stwarza tylu możliwości na potoki krwi i chamstwa, co historie dwóch poprzednich części.
Chciałabym w końcu przeczytać od Ciebie normalne opowiadanie, z normalnymi bohaterami i normalnymi zdarzeniami, nie opis chlania i walenia się w mordę w jakimś pubie..., a myślę, że ff o Aleks ma szansę taki właśnie być. Jak choćby 10 zim, które piszecie już ponad pół roku...

Ja jestem ZA tym ff`em i jestem do niego pozytywnie nastawiona. Jak się rozczaruję i znów zrobisz rzeźnie a z Aleks Rambo, to cóż, moja strata.