Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP
Xena Warrior Princess
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

polska rzeczywistosc

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:39, 02 Lis 2006    Temat postu: polska rzeczywistosc

To wrzucam.
Zaczelo sie od tego zdjecia:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale chyba bardzije od tych:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdziwilam sie, ze tak trudno znalezc graby z nia z tego odcinka. Sadzilam, ze u MaryD to bedzie tego od groma i to jakosci dvd, a tu takie ochlapy z divixa...

a w ogole to jak chcesz to sciagnij avik i sam zobacz
[link widoczny dla zalogowanych]
dzis z perspektywy czau, w sumie nie wiem czym sie tak zachwycalismy, bo dopiero pozniej LL pokazala co potrafi i jak sie prezentuje w czarnych kieckach. Ale wtedy bylismy bardzo wyglodzeni po zakonczeniu serialu widocznie Smile
Osobiscie uwazam, ze teraz wyglada o niebo lepiej, acz w czesci drugiej odcinkow xfilesowych w tym szarym podkoszulku nadal wyglada slodko.
ktore wywolalo takie reakcje i spekulacje

>Ys:
> eee slabe jestescie, a gdyby tak Lucy stanela przed wami? w takiej
sukience?
> to by jedna z druga znow zaparly sie dechowo i zaczely sie dusic...
a ja bym
> wtedy podeszla do Luc i zapytala czy ma ochote na drinka... a wy
byscie
> dalej sobie lezaly i dusily sie (z zazdrosci) heh widzicie taka
jest miedzy
> nami roznica Smile)) oto powod dla ktorego lepiej wzdychac a nie
dusic sie...
>

ja:
Taaaaa, taaaa
Juz widze jakbys byla taka cool.
Pamietasz jak opisywalismy reakcje polskich Xenites gdyby LL do nas
przyjechala i wyszlibysmy po nia na lotnisko?
Mialo to wygladac tak, ze podeszlaby do niej taka smutna grupka w
milczeniu i wreczyla kiwiatek z uwielbieniem w oczach. A ty na tylach
bylabys zakneblowana i zwiazana, bo oswadczylas, ze bys sie
zachowywala jak ten wilk z kreskowki albo Maska przy stoliku Wink)).
A wiesz... LL to kobieta chetna do niesienia pomocy... Na planie juz
nie raz musiala robic masaz serca i sztuczne oddychanie. Wiec
duszenie sie i dostawanie zawalu to wcale nie taki glupi pomysl ze
strony Yrte i Lashany Wink.
Y: Lucy moze postawic ci drinka?
LL: Moze pozniej kochanie, teraz ktos potrzebuje mojej pomocy.
<odsuwa cie ramieniem z drogi i bec na kolana przy Yrte i Lashanie,
lypiace na ciebie okiem z satysfakcja za kazdym razem gdy LL nie
patrzy> Czy jest tutaj lekarz?!! Spokojnie, zaraz wam pomoge, znam
sie na pierwszej pomocy!

Ys:
kochana, jaka ty jestes slodko naiwna, prosze cie bardzo, lec robic sztuczne
oddychanie usta-usta obcej osobie ktora lezy na ziemi... gdyby na swiecie
bylo wiecej takich idealistow to napewno zylibysmy w idealnych
spoleczenstwach... tak wiec kierujac sie zdrowym rozsadkiem ta scenka
wygladalaby tak

Y: Lucy moze postawic ci drinka?
LL: Moze pozniej kochanie, teraz ktos potrzebuje mojej pomocy. <odsuwa cie
ramieniem z drogi i bec na kolana przy Yrte i Lashanie, lypiace na ciebie
okiem z satysfakcja za kazdym razem gdy LL nie patrzy> Czy jest tutaj
lekarz?!! Spokojnie, zaraz wam pomoge, znam sie na pierwszej pomocy!
<macha rekoma naganiajac powietrze obu dziewczynom i w ramach poswiecenia
podkladajac im pod glowe swoja marynareczke (super dziewczyny, ze dzieki wam
jest juz troszke rozebrana Smile>
Y: <wyjmujac komorke> 112, Pogotowie? Prosze o niezwloczny przyjazd na
...... mamy tu dwa przypadki zawalu.... Lucy, sadze, ze specjalisci lepiej
sie nimi zajma, to co, idziemy? Daje glowe, ze kolezanki wydobrzeja jak
tkniete magiczna rozdzka i niedlugo dolacza do nas...

wiecej realizmu Res, zycie to nie fantazy heheh


na podchwytliwe i prowokacyjne stwierdzenie Ys, zareagowalam tym ponizej:


You Talking to me? You Talking to ME?!
Ha! I kto to mowi! <g>

Realizm? Realizm? Chcesz realizmu? To masz!
Skrajny realizm to, ze w ogole nie przyjedzie Very Happy
Ale okaze sie mniej okrutna.
Dobra, jakims cudem przyleciala. Co prawda zajelo jej
to o 10 godzin dluzej niz powinno z powodu
nieoczekiwanej kontroli antyterrorystycznej w ramach
solidarnosci z Ameryka oraz zgubiono przy okazji jej
bagaz na Okeciu (znalazl sie, ale jakims cudem bez
polowy zawartosci i dziwnie pociety - chyba nozami
sprezynowymi na pierwszy rzut oka).
Przyleci oczywiscie z Tapertem i dwojka dzieci, bo po
pierwsze maz jej nie pusci, a po drugie kocha
dzieciatka i nigdzie bez nich nie pojedzie.
Szczegolnie do tej dziczy niedaleko Macedonii, gdzie po
ulicach chodza biale niedzwiedzie Wink)).
Polska przywita ja deszczem, wiatrem i temepertatura
bliska zera - na pewno poczuje sie szczesliwa - w
koncu warunki takie jak nieraz miala na planie.
Zdziwiona mala grupa powitalna i brakiem oficjalnych
reprezentantow przemyslu filmowego, sluzb porzadkowych
oraz limuzyny z szoferem, otumaniona, da nam sie
wpakowac do autobusu, gdyz nieszczesliwie taksowkarze
wlasnie zaczeli strajk.
Po drodze przylapie ja kanar i dowali mandat, gdyz
nieznajomosc przepisow i niemozliwosc dostania
wlasciwego biletu nigdzie oraz niedzialajacy kasownik
elektroniczny, wygrywajacy melodyjki, mrugajacy
lampkami i zajmujacy pol autobusu, nie sa zadnym
usprawiedliwieniem.
Po drodze oczywiscie postoi sobie jeszcze w trzech
korkach spowodowanych zalaniem studzienki na trasie
lazienkowskiej, dwiema demonstracjami i marszami
obywateli zdazajacych do sejmu oraz domniemanym
podlozeniem bomby pod palacem Kultury przez Gumisia.
Wytrzezwieje w momencie kiedy bedziemy usilowali ja
wepchnac do typowego mieszkania w bloku i z rozwianym
wlosem ucieknie do hotelu, ciagnac za soba Taperta i
dzieci. Ktore beda sie zreszta swietnie bawily, tak
samo jak Tapert, ktory roziskrzonym wzrokiem bedzie
rozgladal sie dookola, gdyz wlasnie przyszedl mu do
glowy pomysl na kolejna czesc horroru ED, dzieki temu
co do tej pory zobaczyl i tylko dzieki temu bedzie
unikal naszych nozy, palek, wazonow itp., gdyz po
prostu nie bedzie zwracal na to uwagi. Oczywiscie w
Mariocie bedzie jakas awaria systemu sprawdzania kart
w wyniku czego ani zlota American Express jej meza, ani
jej nie beda skore do wspolpracy.
Na szczescie dyrekcja pobliskiego hotelu Forum ulituje
sie nad biedna kobieta i da jej pokoj tuz kolo neonu
Ery z widokiem na najwieksza reklame Coca Coli na
siwecie.
A kiedy wieczorem ubrana w spodnie od dresu,
rekawiczki, adidasy i gruba bluze, zejdzie do baru, by
wreszcie odetchnac i zmierzyc sie dzielnie z tymi
wrednymi fanami, co nienawidza jej kochanego mezusia i
zakonczenia serialu, nad ktorym tak przeciez wszyscy
ciezko pracowali, to wtedy przytaczana scena bedzie
wygladala tak:

Widzi padajace Yrte i Lashane.
W ulamku sekundy przez jej glowe przemykaja mysli: To
napad. Trujacy gaz. Czy ja jadlam to samo co one? To
podstep, chca mi uprowadzic Daisy i Julka! A zreszta
niech zajmie sie nimi obsluga. Ile razy mam powtarzac,
ze ja jestem LL, a nie Xena. To ze pracowalam w kopalni
i gralam superbohaterke nie znaczy, ze musze ciagle
kogos ratowac. Gdzie Rob?


W tym momencie startuje do niej Inga z dziwnym wyrazem
twarzy. Inga siega do kieszeni i nagle rezygnuje z
zamiaru, przypomniawszy sobie, ze przeciez nie ma czegos
takiego jak komorka.
Tapert przekonany, ze siega po bron i nauczony
doswiadczeniem z konwentow, zeby nie dopuszczac do
Lucy zadnych zboczonych fanek, rzuca warczacym glosem
rozkaz do smutnych panow w zle skrojonych garniturach,
czarnych okularach i sprezynkach w uszach, ktorych
wynajal za posrednictwem swojego agenta z LA.
Panowie sprawnie odciagaja obie mdlejace fanki,
trzecia zgrabnie unieruchamiaja i wyprowadzaja za
drzwi. Pozostala czesc otacza LL, Taperta zwartym
kregiem nie dopuszczajac do nich obcych. Zirytowany
tym wszystkim Tapert dzwoni ze swoje komorki po swoj
osobisty odrzutowiec i z pomoca goryli wydostaje sie z
rodzina na dach hotelu, ktory jakims cudem wytrzymuje
ciezar samolotu, ktory chwile pozniej odlatuje do NZ.
Po drodze widza jakas kobiete z kaskiem motocyklowym,
stojaca przed wejsciem do hotelu, ktora zdezorientowana
rozglada sie dookola jakby czegos szukajac i mruczaca
pod nosem "przeciez nie bylo mnie tylko moment, a poza
tym mial te cholerna zolta blokade strazy miejskiej na
kole..."

(ta laska z kaskiem to inna Xenitka, ktora twierdzila, ze LL nas wszystkie oleje dokumentnie i pojedzia z nia w miasto na Harleju )

a tak juz w ogole poza tematem to znalazlam przy okazji takie nieznane mi zdjecie. Ciekawa aranzacja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:46, 02 Lis 2006    Temat postu:

He, he, dobre. Chociaż mam nieodparte wrażenie, że ta laska na motocyklu - to Ty.
Fajnie powspominać Gumisia, demonstracje Samoobrony i polski folklor przełomu wieków...
Aha. Powinnyście jeszcze wysłać Lucy na bazar, gdzie mogłaby kupić kasetę "Majteczki w kropeczki", pół litra made in ataman Szewczenko i oryginalnego Rolexa (oczywiście nazwa pisana cyrylicą).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:28, 05 Lis 2006    Temat postu:

nie, to nie ja. Przeciez LAsh pisala kto. Z jednej strony to zaluje, ze jej tutaj nie ma, z drugiej to moze lepiej, bo juz sobie wyobrazam co by pisala o twoich ff i twojej wizji X i G. A szczegolnie G
Choc prawde mowiac nie musze sobie nawet wyobrazac he he
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:31, 05 Lis 2006    Temat postu:

Cytat:
nie, to nie ja. Przeciez LAsh pisala kto.

No rzeczywiście. Tajemnicza "H". Skąd mi się zatem wzięło takie skojarzenie? Może przez te ciemne okulary, o których kiedyś wspominałaś?
Cytat:
Z jednej strony to zaluje, ze jej tutaj nie ma, z drugiej to moze lepiej, bo juz sobie wyobrazam co by pisala o twoich ff i twojej wizji X i G. A szczegolnie G

He, he. W sprawach artystycznych lepiej, żeby nas nienawidzono, niż niedostrzegano (nie dotyczy pracowników urzędu skarbowego).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lashana
Immortal



Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 19:17, 05 Lis 2006    Temat postu:

R napisał:
A szczegolnie G
Choc prawde mowiac nie musze sobie nawet wyobrazac he he

Oooo ja tez sobie wyobrazac nie musze...hehe, ale z checia poczytalabym taki komentarz:>

A tak, a propos historii z rzeczywistosci, to pododne wrazenie odnioslam ogladajac ostatnio "Zmiennikow" - powyciagane absurdalki rzeczywistowsci..

Res: przeciaz u MaryD zawsze graby sa kijowej jakosci. A wtedy faktycznie bylismy wyglodniali bo to bylo pierwsze pojawienie sie LL od zakonczenia Xeny (i pierwszy raz w czarnej kiecce) i jak ktos wygrzebal fotki to wszyscy sie zaslinili. Potem co prawda okazalo sie ze fotki narobily nam smaku bo ruchome obrazki byly takie sobie...ale przosze jak nam bylo niewiele do szczescia potrzeba:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin