Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

red

Jak sie ladnie usmiechniesz, to moze R Ci da dostep do grupy i zobaczysz sobie z czym to sie je

Nikt tego w calosc nie sklada, nie ma takiej potrzeby przeciez. Masz ture, dostajesz etpowke i gracze na nia odpisuja. Jesli jest potrzeba interakcji to robia to przez gadulca czy w doku i potem umieszczaja na liscie, uwzgledniajac oczywiscie to co juz poszlo od poprzednich graczy Smile

Punkty ida za wszystko - prawie. Za samo ukonczenie tury masz standard, np 10 pktow doswiadczenia i 3 pkty do rozlokowania (np do sily, inta i wytrzymalosci). Dodatkowe pkty otrzymujesz za questy - zadania od MG. Np pomoc wiesniakowi zlikwidowac chwasty, rozbic gang bandytow, uratowac jakiegos porwanego czy zamienionego w kamulca...

Zico

R

Eeeee, ale o co chodzi?
Po pierwsze nie mam mozliwosci dawania dostepu do grupy pbmowej, po drugie nawet jak bym miala, to bym nie dala nikomu z poza graczy i sama tez sobie tego nie zycze, o czym nie raz i tutaj i gdzie indziej mowilam. Udostepniane sa indywidulane posty i teksty graczy, ktorzy na to sie zgadzaja i nie w formie maili tylko tutaj na forum jak widzicie. Inne scenki byly przesylane prywatnie po uzgodnieniu z autorami, ze mozna albo kiedy dot to tylko mnie i red slalysmy swoje kto mial ochote, bo nie krepuja nas tego typu akcje. W tej chwili to ja i red wrzucamy tutaj i nie tyle pbm co te glupawke, ktora ma tylko korzenie w pbmie, a tak naprawde jest zapisakami zachowan naszych postaci w roznych sytuacjach zyciowych.
pbm sie skonczyl, Xena w glupawce i pbmie tez i nie wykorzystujemy w niej nic co nie jest nasze. Jedynie pociagnelysmy watki amazonskie i alissy, ale nie zmieniamy postaci. Reszty nie ruszamy. Pewnie i inga dalaby zgode gdybym potrzebowala. Wiec to jakies cos z sufitu ja sie nie podpisuje pod tym...
Nawet tych cholernych imion nie podaje, choc uwazam to za skarajny debilizm i zawsze za taki uwazac bede, bo tlumaczenia zadne, ze nie wolno, bo niewolno, bo niby copy imienia, paranoja. Copy imiona do uzywania go sobie jako swojego, ale do wymienienia w romowie i tyle.

A Ys owszem napisala ci w komencie, ze chce streszczenie i dostala odp - poczytaj sobie wczesniejsze.

red

Zico, zostales wywalone duzo wczesniej i doskonale znasz powod. Zakonczyles swoja przygode z PBMem. Poza tym sam zes wlazil na ichnia grupe i sprawdzales sobie jak grywali dawniej, wiec czemu bronisz tego Z?
A Lashany na grupie juz nie ma.

R, jestes teraz wlascicielem grupy, wiec ty mozesz dawac i odbierac. Zostalysmy tam tylko my.

R

Red, sorry, ale pitol mi tu <g>
zico jako gracz mogl poczytac wczesniejsze, choc teoretycznie nie powinien, biorac pod uwage to, ze ograniczylismy spoilerowosc, ale pomijajac spoilerowosc rozgrywki sadze, ze zapisani gracze moga czytac o ile nie wykorzystuja tej wiedzy w grze i potrafia oddzielac jedno od drugiego. Ci co nie potrafia, nie powinni. Ja do tej pory nie znam postow lashany, tashy i czesci xenki mimo ze wszystkie mam w mailach.
Za to po zakonczeniu gry przez gracza traci on dostep do grupy. Zas osoby, ktore nigdy nie byly graczami moga zpaoznac sie TYLKO z tym co dostana prywatnie od innych graczy, ktorzy maja na to sgode wlasna i innych, jezeli posilkuja sie tekstami nie swoimi.
Wiec wyjasniam raz jeszcze, nie, nie daje i nie dam dostepy do grupy, nie graczom.
Inaczej sama idea grupy, mailii i rozgrywki traci sens, bo nie chcielismy grac na forum. To sa jednak prywatne teksty, pewna doza intymnosci. Jedni nie maja problemu z pokazaniuem tego swiatu, a inni sobie nie zycza i poczuliby sie bardzo zawiedzeni, oszukani i ze zdradzono ich zaufanie, jezeli teraz po roku ich teksty bylby czytane przez kogos kto z nimi nie gral.
Tak samo jest z kazdym poprzednim pbmem - do tej pory nikt z poza graczy nie dostal do ich zawartosci dostepu po calosci.

red

Jak chcesz. Ale jesli ktos chcialby grac i sie pyta, to prosze mu wiec wyjasnic na czym to polega i jak to wyglada, bo jak nie zobaczy, to niestety ciezko wyjasnic. Ja dopoki nie zobaczylam to mialam zupelnie inne wyobrazenie tej gry. Myslalam, ze to cos na zasadzie, ze sie podsyla tekst i trzeba odgadnac zawarty w nim klucz aby odpowiedziec poprawnie. A jak widac opis, ze etapowka i odpowiedz na etapowke nie dziala.

Ja moge dac jedynie przyklad tego co dotyczylo mojej postaci...

R

Nie, nie jak chce, tylko takie ustalilsmy zasady i ja sie ich trzymam. To nie moje sie chce i nie tylko ode mnie zalezne, poza tym tak jak powiedzialam, sama bym nie chciala udostepniac tego do czego udostepniania jeszcze nie dojrzalam. Sama sobie przypomnij jak sie dziwnie czulas z mysla pokazywania innym opisow seksu czy tortur. A inni moga nie miec ochoty w ogole, bo uwazaja, ze jest to powiazane z wlasna osobowoscia. No i tak trzeba - objasniac. Kazdy PBM jest troche inny, zalezy od graczy i mg. W xenowym przyjelo sie wlasnie tak - ze sie glownie pisze.
Nie wiem jak inaczej to jeszcze wytlumaczyc, szczegolnie, ze zywe przyklady sa na forum i nie roznia sie niczym od tego co jest na zywo w grze...
po prostu gramy mailami - scenkami, a kazdy mail jest slowna odpowiedza, rozbudowa zarysow akcji.
Mozna pisac tak jak ja i red, czyli duzo, troche nie na temat i jak czesc fika, a mozna sie i ograniczyc do dwoch zdan, zawierajacych w sobie informacje co postac zrobila i jak sie zachowala.
Robiac scenke z MG, np. walke, wyglada to tak, ze gada sie z MG, np. moja postac wyjmuje miecz, ustawia sie plecami do pnia drzewa, w drugiej rece ma linke, jak ktos ja zaatrakuje to probouje zablkowac lub zrobic unik.
MG: udalo ci sie zablokowac akata pierwszego z trzech napastnikow, drugi cial cie niegroznie w ramie, ale udalo ci sie wbic mu noz w gardlo, trzeci ucieka.
I teraz moge zostawic to tak jak jest, poprawiajac to tylko, zeby bylo z perspektywy mojej postaci. Albo opisac wielka rozbuchana scene jak to robie uniki, poce sie, krzywie, mysle cos, wrogowie mnie przeklinaja, wyzywaja, opisac sobie obrazowo jak z nich krew tryska, oczy uciekaja, charcza, padaja, jak smieje sie pelna satysfakcji ze dostal w gardlo itp.

Sami sobie jestesmy edytorami, staramy sie pisac poprawnie jak sie da. Przynajmniej bez razacych ortow, choc w przypadku lash to niewykonalne i mialam juz naprawde dosc jej olewactwa.
Wazne by pamietac co inni napisali w fabule i do tego dostosowac reakcje swojej postaci, pamietac co wie sie jako tylko gracz, a co jako postac i nie mieszac tego ze soba, reagowac zgodnie z rysem swojej postaci, a nie prywatnego wlasnego charakteru, nie czytac tych postow, w ktorych nie ma imienia swojej postaci w naglowku, starac sie jednak w miare wspolrpacowac z innymi postaciami, bo pbm i rpg to gra jednak druxynowa a nie dla stadka indywiulanosci, ktore chca grac same ze soba. A ja prywatnie lubie kiedy inny gracz swoja postacia mysli do mnie, a nie tylko dialoguje, kiedy wchodzi w interakcje kulturkowe i nie zwiazane tylko z zadaniem czyz rozgrywka i kiedy mozna pobawiac sie w intrygi, ktore inni potrafia nie brac do siebie osobiscie, tylko zrozumiec, ze to gra i ze jakas postac to nie ja i ze to ona jest wredna i cos kombinuje, a nie ja prywatnie.

No i taki pbm jak nasz jest dosc dobrym treningiem pisarskim i wyrazania mysli na papierze. Po roku bawienia sie w to, mozna sobie niezle podniesc poziom w stosunku do tego co sie umialo.

Zico

red

No ale to raczej niemozliwie, prawda? Jak wspominamy o kims to wiaodomo o kim, przeciez z kosmosu sobie imion nie sciagnely nasze postaci. Nie gramy czyimis postaciami, mamy swoje.

Taa, login i haslo. Jeszcze nie oszalalam, zeby zdradzac moj mail pbmowy i haslo do niego. Za duzo zachodu ze zmianami potem. Nie, to nie oje podejscie, Zico. Sam tez miales dostep do ich grupy. Ja nie mowie, ze Z na pewno dostep miec bedzie i nie bede o niego walczyc i zabiegac.

Z

Spokojnie. Widać, niepotrzebnie użyłam słowa "popodglądać". Nikogo nie chcę podglądać. Ciekawi mnie po prostu mechanizm tego całego PBMa. Jak to w ogóle działa. Ja neta używam zwykle do innych celów. Głównie informacyjnych, a dodatkowo towarzyskich, bo ja towarzyska jak cholera jestem, a cały dzień do kogo gęby otworzyć nie mam. Ale nigdy w nic w necie nie grałam. Spotykam się z tym po raz pierwszy tutaj i stąd moja ciekawość. To wszystko Smile

I faktycznie z tego, co mi tłumaczycie, nadal niewiele rozumiem. To niby ten MG jest takim "podpuszczaczem" wymyślającym niestworzone rzeczy, żeby graczom życie uprzykrzyć?

red

Raczej umilic

Uprzykrzyc tez, hehe. No wiesz, Z, w takim razie nie pozostaje Ci nic innego jak sprobowac. Naprawde, ta gra jest prosta jak swinski ogonek Cool

Zapraszam kazdego, Ciebie tez Zico. Nie bede przebierac w graczach jak w ulegalkach. Ale to czy w ogole ruszymy to zalezy od grupy, nie ode mnie.

Z

Niestety żaden ze mnie literat Sad

Pozostaje mi Wam zazdrościć, ze poza ogromną wyobraźnią macie jeszcze dar ubrania jej tworów w odpowiednie słowa Smile

Prosta jak ogonek to ta gra może być dla tego, kto pisać umie Wink

Szkoda, że nie można być w niej szpiegiem siedzącym w krzakach i przyglądającym się innym

R

No Z na pewno nie dostanie bo nie jest graczem i nie byla. Dostanie kazdy kto graczej w danym pbmie byl i kazdy w nastepnym.
Z no to ci nic nie poradze, juz przystepniej nie umiem wytlumaczyc. Wszystko jest na forum, sprobuj moze w google wrzucic pbm i poczytaj co pisza o tym inni.
Zico nie rozumiem, jaki disclaimer?
Alissa jest pbmowa i nie jest naszym wytworem wyobrazni, gdyby byla bylaby zupelnie inna, Amazonki takze, uzywamy ich w scenach, a dokladniej TYLKO amazonek, w sposob w jaki byly uzyte w pbmie. Tak sie tam zachowywalay i za twojego mgowania i za lashany, nam sie osobiscie takie nie podobaja, ale ciagniemy takie jakie tam byly. Innym postaci nie ruszamy, bo nam nie wolno, a nasze sa jakie sa, maja duso wspolnego z pbmem, bo sa takie jakie i tam byly... Jedyny discalimer jaki moze byc, ze Glupawka nie jest PBMem tylko wersja alternatywna przygod dwoch postaci z niego.

Z, za tekstylnego mozesz robic przy glupawce, tyle.
PBM ma to do siebie, ze nie ma podgladania i nic nie robienia, trzeba z siebie cos dac. Gracz, ktory przez dwie-trzy tury nic nie robi, wylatuje. W koncu inni chca sie bawic, a nie ciagnac ogon i trupy jakies, ktorym sie tak naprawde grac nie chce, tylko czytac co inni wymysla.

Z

Res. Ale ja nie chcę żadnych haseł. Przestańcie mnie w to mieszać. Zadałam niewinne pytanie, a potraktowaliście mnie faktycznie jak prawdziwego szpiega.
A w googlach szukałam zanim to durne pytanie rano zadałam. Wycofuję się z pytań na temat PBM-a. Już nic więcej nie chcę wiedzieć.

R

Z, nie chodzi o haslo, tylko o dostep do grupy, ktory to moglabym nadac komu chce jako moderator, ktorym to podobno jestem. Red bezmyslnie napisala, ze jest taka mozliwosc. Ja tylko wyjasniam, ze nie ma i nigdy nie bylo dla osob nie bioarcych udzialu w danej grze z powodow ustalonych przez grajacych ,ktorzy sobie nie zycza udastepniania tego co pisza osobom, ktore w tym udzialu nie braly. Ot taka fobia i niechec to pokazywania sie od tej strony.
Obecnie ja moge pokazac wszystko co napisalam, ale kiedy zaczynam grac, to faktycznie, nie mam jeszcze dystansu do postaci i wydarzen i wole wyzewnetrzniac sie jedynie na oczach innych graczy.
A wyjasniam to, bo sa wsrod xenitow osoby przewrazliwone, ktore robia dzikie awantury o takie rzeczy i moglyby mi zarzucac, ze nie dotrzymuje ustalonego slowa.
Zico tez juz dostal po lbie przy grze kiedy czytal posty, ktorych nie powinien.
A teraz sama widzisz, ze np. nie chce zeby na lewo i prawo inni czytali grupe. Rozumiem to, takie byly ustalenia i to wyjasnilam. Bedziesz z nami w inne grze, w ktorej nie bedzie np. red czy zico, to oni nie dostana dostepu do zapisow z twojej gry ani twoich scenek bez twojej zgody.

EDIT: a jezeli chodzi o Sciezke Snow to wyjasniam, bo mnie red denerwujesz glupotami, ze byl to pbm, moj i tashy, wczesniej tez misiaka, w postaci OGOLNIEDOSTEPNEGO bloga, na ktorym kazde z nas pisalo swoja postacia. Nie byl to typowy xenowy pbm, raczej forma online naszej glupawki, pisanej przez trzy osoby z melancholii za gra. Obecnie strona juz nie istnieje, ale do pewnego momentu mozna bylo na nim poczytac o przygodach Sirhany, Najary, L, M rozgrywajacych sie PO wydarzeniach z pierwszego xenowego pbma. Wszystkie innt rogrywki byly prowadozne droga mailowa w zamknietym gronie.

Z

No i mi wystarczyłaby taka informacja, a nie dyskusja na dwie strony ze mną w roli głównej. Przecież od razu napisałam, ze nie wiem, co to ten PBM. Wiele razy słyszałam o grach, w których uczestnicy wcielają się w jakieś postaci i w sieci "żyją" jako swoi bohaterowie. Ale nigdy się w to nie zagłębiałam. Nie wiedziałam, ze to właśnie to. Dopiero tutaj tak naprawdę spotkałam się z tym bezpośrednio, to chciałam się czegoś więcej dowiedzieć.
I w sumie się trochę dowiedziałam Wink

red

No wiec co Ci stoi na przeszkodzi zeby jednak sprobowac pograc?

Pisac umiesz, humor masz, pomysly pewnie tez bys znalazla i postac wykreowala, jakby co to wiesz gdzie walic Very Happy

R

Z, tak jak napisalam, mozesz sie rozpisywac jak my, a mozesz poprzestac na ogolnej obrobce inf od mg i reakcji postaci bez didaskaliow. No i naprawde, to wyrabia pisanie. Tyle, ze po prostu trzeba pisac i chciec to robic, ubierac mysli w slowa, a nie trkatowac to jak katorge. Jezeli tak jak to ostatnie to wtedy gra nie jest dla takiej osoby, bo sie meczy i psuje innym zabawe brakiem porzadnej reakcji.

Zico

Czy ty musisz wszystko traktować jak atak na siebie, Z? Przecież mówiłem, że to nic osobistego. Zabrałem głos na temat ogólnej zasady zachowania poufności pbma, przy okazji tego co sugerowała Red. Nie uważam cię za szpiega, za ciekawską, w ogóle nie myślałem o tobie w tym momencie. Jak będziesz taka przewrażliwiona na punkcie własnej osoby to ci w końcu żyłka strzeli. Smile

A jednak to postaci z pbma, Res. Stworzone przeze mnie i Lashanę. Nie chcę znowu wałkować tematu tych praw autorskich. Skoro Universal nie ściga autorów fanfików to i ja nie będę. Jednak oni są daleko, a ja jestem tutaj i jakikolwiek disclaimer z wyjaśnieniem by się przydał, żeby było uczciwiej. Nie sądzisz?

Z

Zico. Nie bój się. Do pękania żyłek (jakichkolwiek) jeszcze mi daleko. Bardziej się boję, że mnie ten młot na kowadle rozgniecie

A tak z innej beczki. Czemu mi się Twoja strona dzisiaj nie otwiera?

red

Juz nie wazne. Myslalam, ze miales dostep do poprzedniej grupy PBMowej, tak wynikalo z jednego tekstu w temacie o RPG.
Konkrety masz w dziale gier xenowych, temat Nowy PBM? - http://www.chakram.fora.pl/gry-xenowe,20/nowy-pbm,1118.html
Nie moge ruszyc z obmyslaniem fabuly, map etc poki nie wiem ilu graczy byloby chetnych. Przeciez jak zrobie wszystko na marne, to raczej nie byloby mile dla mnie i tej ciezkiej pracy jaka bym w to wsadzila, prawda?

Zico

R

Zico, ale juz ci powiedzialam, ze nie moge zamiescici discalimera takiego jak chcesz, bo nie jest on zgodny z prawda. Alissa nie zyje i jej nie uzywamy. jest tylko jej corka, Bregena dorobila jej Lash, nie my.
Amazonki nie sa naszym wymyslem tylko twoim i lash, wiec dlaczego mam pisac disc, ze moim?
Ty zaczales z nich robic wredne baby, lash dokonczyla, za to ja i red chcemy zrobic z nich znow normalne, ale to po odbicu Uty, wiec nadal nie wiem o co chodzi z disc i jakimi. Powiedzialam, moge umiescici taki dot ze to nie pbm, jedynie nie wiem po co jak tego nie publikujemy, wsadzamy tylo tutaj kawalki z nami... Do siebie mamy pisac zastrzezenia?
A red chozilo o Sciezke Snow, co tez juz wyjasnilam wyzej. Nie tylko ty miales dostep, ale kazdy kto se na bloga wszedl.

A wracajac do glupawki.
Z, No nie wiem, mnie Arech wnerwia i SL tez. Bo on jest za babski. Za niefacetowaty. I za bardzo nie Han dla SL. Ona sie zle czuje i gubi w jego podejsciu do swiata i zycia i do narzucania jej jego sposobu myslenia. Nie czuje sie bezpiecznie, nie majac znanych sobie schematow. On ciagle chce gadac o sprawach wewnetrznych, a dla niej to tortura. Dla niej zmuszanie do gadania i tym, ze kogos kocha a nie powinna jest jak gwalt. On tego nie rozumie. Jednoczesnie przyzywczajajc ja do nieuwag i pozwalania sobie przy facetach naraza ja na to, ze jak trafi na innego to zostanie skatowana albo zabita za takie zachowanie.
Ona z kolei potrzebuje kogos kto nie bedzie zbyt babski, rozlazly i domagajacy sie wyjasnien oraz uciekajacy od tego co jest jej powinnoscia. Naprwde by wolala, zeby ja nie raz skrzyczal, czy symbolicznie uderzyl i byloby w porzadku, a tak to ona sie strasznie meczy i boi, ze cos robi zle. A najgorsze jest to, ze ona do tej pory czula sie szczesliwa i potrzebna, a on usiluje jej pokazac, ze sie mylila, ze jej zycie bylo pelne bezsensu, zla, bolu i ze w ogole nie ma znaczenia. To ma jej pomoc? Dla niego, przewaznie jej zwyczaje sa glupie, ale przynajmniej jej tego nie mowi. Ona nie nazywa jego glupimy, chociaz nie raz sie dziwi, czemu takie dziwaczne.

red

No, ale zauwaz, ze sie zaczal zmieniac. To tylko ona ciagle tkwi w swoim swiatku ze swoimi kredkami. On mimo wsio jest bardziej elastyczny niz ona. A jeszcze musi miec na nia oko, bo zacznie sobie zelazkiem lapki przypalac niczym Zgredek. Bo zasluzyyyyla na kaaaaare, a Aaaarech jej nie skrzyyyyczal. On nie unosi glosu na kobiete. Ciesz sie, ze potrafi powiedziec jej "nie". Prawdziwy drow by nie umial i bylby takim prawdziwym pantoflem co to sie ani nie podroczy ani nie poprzekomarza ani nie pozartuje. Kazda decyzja musialaby byc podjeta przez kobiete. Coz, jak chcesz, mozemy wkrecic po drodze jakiegos drowa, to zobaczysz o czym mowa

Za to ona uwaza rozmowy o seksie za cos normalnego

No gadanie o czyms takim przy obiedzie normalne? Nie dla faceta, hyhy.

R

ale dla niego gadanie o seksie nigdy nie jest normalne czy przy obiedzie czy nie <g>
poza tym ona uznala, ze to chodzi o proces leczenia, wiec normalne, ze spytala znachorki, no i uzywa nazw, ktore on sam uzywa.
No ona tez sie zmienia i to nie tak, ona potrafi byc inna, mowilam ci juz, ze ona ma trzy poziomy osobowosci, ale przyrzekla sobie, zewobec niego nie uzyje Feniksa, bo mu krzywde koniec koncow zrobi.
A on powinien troche w zamordyste sie w domu pobawic, to obojgu im by zrobilo dobrze. Gdyby babcia nie byla babcia, to by SL tez jej wlepila lycha za zadanie od Arecha obsluzenia sie samemu. No nie wiem czy on sie zmienia, jak bylo, ze cos dla niego jest glupie i be tak jest.