|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:08, 23 Gru 2006 Temat postu: Alien Apocalypse - recenzja |
|
|
Moze niezbyt pasuje do tego tematu, ale do fanfiction pasuje jeszcze mniej. Napisane dość dawno temu i przy niexenowej okazji, ale skoro juz napisane to wkleje...
Pisane w stylu dawnego Ciezkiego Mlota (stronniczo, zlosliwie i zdradza zakonczenie) - zostaliscie ostrzezeni.
Alien Apocalypse czyli czemu ludzkość ma przerąbane.
Text by Lashana
Jako fankę serii Alien podkusił mnie do obejrzenia tego...czegoś (bo filmem to trudno nazwać) tytuł "dzieła", odrzucały mnie co prawda nazwiska odtwórców czołowych ról – za Renee O’Connor i Brucem Campbelem delikatnie mówiąc: nie przepadam. Ale skoro film już wpadł w moje łapki postanowiłam zaryzykować i poświęcić 2h z życiorysu...
Zaczyna się jak połączenie "Xeny" i "Braterstwa Wilków" – lasy, krajobrazy Nowej Zelandii i muzyka LoDuci w tle – nic ciekawego, ale też nic zniechęcającego. Dopiero później okazało się, że to najlepszy fragment filmu... Nagle ukazuje mi się na ekranie krajobraz księżycowy, który nie dość, że krzyczy wielkim głosem: "studio! studio!" to jeszcze zalatuje "Żołnierzami Kosmosu" tak bardzo, że spodziewałam się, że za chwile wylezie jakaś przerośnięta mrówka zza wydmy. Zamiast robala wyszła karawana niewolników – tu przed oczami stanął mi "Conan" – jedyną różnicą było to, że strażnicy wyglądali jak zapijaczone czarne charaktery z westernu klasy "D". Ręce mi opadły – nie minęło nawet pięć minut filmu, a autorzy nie tylko nie wysilili się na oryginalność, ale zrzynają z czego popadnie. Ale dobra oglądam dalej....Okazuje się, że oprócz widza całą scenkę obserwują też astronauci – wrócili po iluś tam latach na Ziemie po misji na jakiejś tam planecie i nie dość, że zaparkowali prom tak, że ledwo to przeżyli, to jeszcze zdziwili się mocno, że nikt ich – bohaterów nie wita. Zaczynają więc snuć domysły jakiż to burdel się na Ziemi porobił. Główny bohater – lekarz, chce zostać zbawcą ludzkości....ręce opadają again, zbawca ludzkości wyróżniający się głównie dobrze rozwiniętym mięśniem piwnym (swoja droga jakim cudem on się tak utuczył w kosmosie – nie uwiężę, że na żarciu w tabletkach i witaminkach...).
Oczywiście astronauci, którzy przeżyli 10 lat w przestrzeni dają się złapać jak pięcioletnie dzieci i zostają doprowadzeni do nowych władców naszego bagna. Obok kwatery głównej jest cos w rodzaju obozu pracy – wygląda to jak prymitywny tartak, a pracujący noszą na twarzach maski a’la Michael Jackson, które podobno maja pełnić role...knebla. (o Bogowie!). Nowa władza przypomina...przerośnięte termity – mają 2m wzrostu, łażą na dwóch nogach, zamiast słonych paluszków zażerają na deser paluszki wskazujące, a w ramach głównego dania upitajalą ludziom główki żuwaczkami i połykają w całości (cud, że się, biedaczki, nie zadławią – mając szyjkę wielkości rury wydechowej nie byłoby to trudne...). Poza tym obcy wyglądają jak zielona wykładzina, której ktoś domalował farbkami oczy...już nawet kikimora z "Wiedźmina" była bardziej realistyczna....
Ale żeby nie zdradzać wszystkich szczegółów (i głupot) fabuły: Doc (czyli Bruce C.) postanawia zostać bohaterem i ucieka. Zakłada ruch oporu (nikt jakoś przez kilkanaście lat niewoli nie wpadł na ten pomysł..) i szuka prezydenta ukrywającego się gdzieś w górach uzdrawiając po drodze ludzi (medycyna i rolnictwo pewnie zgubiły się po drodze – razem z logika i rozsądkiem...). Prezydent nie dość, że wyglądem przypomina Kaczora to jeszcze jest starym tchórzem i pierdołą – on się z gór nie rusza bo on jest władza, jak Bruce chce ratować ukochaną (łamagę, której nie udało się uciec) to może to zrobić sam. Tak więc Doc wygłasza patetyczno-patriotyczną mowę, która ma zagrzać ludzi do walki, robi im przyśpieszony kurs samoobrony i prowadzi na tartak. "Armia" poubierana jest w skóry (lub w przypadku kobiet w skórzane bikini) i uzbrojona w łuki i miecze (swoja droga skąd oni wytrzasnęli szable ułańskie i calaymory to ja nie wiem...) i z takim arsenałem rusza – prawieże ze śpiewem na ustach na termity uzbrojone w działa plazmowe i lasery. O dziwo przegrywają...po filmie za Wielkiej Wody się tego nie spodziewałam....Obcy przeprowadzają śledztwo na zasadzie: i tak wszyscy umrzecie, ale ten kto to wymyślił będzie umierał dłużej więc lepiej go wydajcie. I tu mamy prześliczna scenkę zerżniętą ze "Spartakusa" kiedy wszyscy jak jeden mąż zgłaszają się na ochotnika do torturowania...Zanim zdążyli utłuc Bruca (oczywiście przedtem trzeba było wygłosić kolejną płomienna – w założeniu, mowę) przybywa prezydent z odsieczą i wymachując szabelką (dosłownie) i drąc się w niebogłosy atakują obcych....Mamy rzeź. Zamiast standardowego keczupu w powietrze tryska zielona farba i toczące się główki mają czułki, ale poza pluciem z rozmachem na ścierwa pokonanych wrogów w wykonaniu ROC "bitwa" nie odbiega od schematu: dobrzy muszą zwyciężyć. Hurraaa!
Ufff całe szczęście, że już koniec – miejmy nadzieje, że mimo tego, że teraz Doc z ukochaną idą oswobadzać resztę Świata części drugiej nie będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:20, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Będzie. Twój optymizm jest nieuzasadniony. Ostatnio chodzą słuchy, że ROC pisze się na drugą część Boogeymana. I kto jeszcze chce podyskutować ze mną o jej rozwijającej się karierze aktorskiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 13:33, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zico napisał: | Będzie. Twój optymizm jest nieuzasadniony. |
Nie bedzie. I optymizm jest uzasadniony.
Przynajmniej ja nic nie wiem o Alien Apocalypse2.
Cytat: | Ostatnio chodzą słuchy, że ROC pisze się na drugą część Boogeymana. |
Boogeyman tez co prawda chala, ale nie az taka - recenzje tragiczne, opinie widzow tez ale przynajmniej zarobila na siebie...i jak widac na sequel niestety tez...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:40, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie bedzie. I optymizm jest uzasadniony.
Przynajmniej ja nic nie wiem o Alien Apocalypse2. |
Ja też nic jeszcze nie wiem. Ale wiem, że takie filmy, prędzej czy później, zawsze mają swoje kontynuacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 0:47, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zico napisał: | Ale wiem, że takie filmy, prędzej czy później, zawsze mają swoje kontynuacje. |
Takie nie. Kontunuacje maja tylko oplacalne chaly. Ta do takich nie nalezy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|