Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Star

A tu jest link do biografii, ktora podobno Lucy napisala sama...tylko, ze skromna ta biografia.... [link widoczny dla zalogowanych]

ermentruda

Faktycznie, dosyć mikroskopijna ta biografia...
Podejrzewam że moje CV byłoby parę linijek dłuższe Smile

Dzięki za linka

A co do peruki, to kurcze, jakoś się nie przyglądałam...

Jasmine

No cóż, szkoda, że nie napisała troszkę więcej o sobie samej.

Star

Erm, spoko kazdy moze sie pomylic Wink

Tu masz linka do zdjecia z kadru filmu gdzie walsnie Lucy jest w tej peruce [link widoczny dla zalogowanych] , razem jest tam 35 zdjec z filmu Bedtime Stories i nie tylko.
Co do biografii, to mogla sie bardziej wysilic, bo akurat, ze napisala to sama, to zadna rewelacja, no moze co innego jakby mialo sie to w oryginale na kartce, a tak.... Confused

Podobno wiadomosci tez sama pisze i zawieraja one wiecej tresci niz mikro biografia....chyba, ze to poczatek, w co jednak watpie.

red

No nie, na TEJ fotce wyglada... Smiesznie Laughing

Mikro, mikro ta biografia, faktycznie, moze kiedys napisze dluzsza. Tak, od czasu do czasu pisze do fanow i zamieszcza, czesto sa to bardzo dlugie listy, ktorych nawet w skrocie nie chce mi sie tlumaczyc. Jeszcze jakis czas temu to robilam, teraz mam po prostu lenia (albo to za duzo ang na uczelni, hehe

). Wole sobie pograc w cos i sie odmozdzyc.

Tam Pearce jest

Oj, chyba oblookam sobie tego filma. Ciekawa obsade ma. Sandler, Cox, Pryce, Pearce i LL. Hmm... Ciakawa mieszanka

Zico

Gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że biografia w sam raz na jej dokonania.

Z drugiej strony, co miałaby napisać? Oprócz XWP nie zagrała w niczym wartym wzmianki. A LL nie jest na szczęście gwiazdką, której życie prywatne byłoby jakoś szczególnie zajmujące. Poza tym, to nie żadna biografia tylko zwykła prezentacja.

R

well...
ale napisala... ROC zadnej, czy idac twoim tokiem rozumowania mam powiedziec, ze jej brak, czyli jeszcze mniej to w sam raz na jej dokonania?

Zico

Mylisz się. ROC napisała kilka swoich biografii. Między innymi na wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak. Sama ją redaguje. Na imdb chyba też, ale możliwe, że po prostu przepisali z wiki. Na wiki na pewno. I jeszcze na swoich stronach.

ermentruda

Ja pozwolę sobie jeszcze powrócić do tematu Bedtime Story, bowiem widziałam dziś zwiastun w kinie, z którego wynika iż film będzie dubbingowany. Ciekawe kto użyczy głosu naszej Lucy... Confused

Dzięki za foty Star Smile

Annica

Za Sandlera ma mówić Adamczyk

. Ja i tak wolę obejrzeć z napisami Smile

Star

A szkoda red, ze juz nie tlumaczysz, nie zawsze jestem w stanie doczytac wszystkiego Confused

Wiem, ze juz rozmawialiscie o tym czy to Ona je pisze czy Sharon, a więc dodam od siebie, iz uwazam, ze pisze je sama.
Dobry pomysl Annica, wole slyszec oryginalne głosy aktorow, zwlaszcza Lucy Wink

Erm

red

A ja wole bez napisow, w oryginale

Nie tlumacze, bo serio mam przesyt na uczelni

Juz mysle praktycznie po ang, a to niedopsz, hehe, miesza mi sie szyk zdania czesto. Zle podmioty podstawiam etc.
A jak sie nie jest w stanie doczytac to pozostaje [link widoczny dla zalogowanych] i wsio jasne Very Happy

ermentruda

W tym wypadku chyba wszyscy wolimy w oryginale.
Przez dubbing film traci połowę ze swojej atrakcyjności Wink

red

Z napisami badz lektorem tez. Nigdy nie przetlumaczysz wszystkiego. Lepiej sie postarac i osluchac z jezykiem. Praktyka czyni mistrza. Ja sie uczylam sluchac jadac z transcriptami. Tzn to czego nie kumalam czytalam w transcirpcie, potem juz wylapiesz, ze faktycznie tak bylo powiedziane

ermentruda

Miałam na myśli głos Lucy, ale niech Ci będzie Red Twisted Evil

red

No na jedno wylazi :> Nie wazne czy z lektorem czy z napisami... Jak z lektorem, to i tak nie slychac a jak z napisami, to sie koncentrujesz na napisach a nie twarzach, akcji w sumie, a juz tym bardziej glosie.

Star

Dlatego Xene, wszystkie sezony, ogladalam w oryginale, bez lektora i napisow. Teraz powtarzam czesc odcikow z napisami i od razu widze, ze to nie to samo.
Pojawila sie nowa wiadomosc od Lucy [link widoczny dla zalogowanych] red czy mozesz tylko w skrocie napisac o czym mowa?

red

No w skrocie to by bylo tak, ze...
LL spotkala sie z artystka Laura Sperrazza, ktora przylookala w Joe's Garage jak tanczyla i spiewala. Od razu jej sie spodobala. W dziewczynie jest spory potencjal, duzo energii.
Opowiada o jakims przedstawieniu/filmie, w ktorym zagra i ona i ta Laura.
Saffy (LL) jest typowa szkolna dziewczyna, ktora pomimo ostrzezen matki jedzie do miasta i tam zostaje tak jakby zahipnotyzowana urokiem Glorii (Laura).
Ogolem to beda: narkotyki, seks i przemoc. Czy milosc moze ja nawrocic na wlasciwe tory?

Star

Wielkie dzieki red Very Happy

. A coz to za nowe przedsiewziecie...zauroczona przez kobiete...cos mi to przypomina Twisted Evil

Zico

Mówiłem, że LL zostanie aktorką niszową? Mówiłem. Smile

Ale to to już lekka przesada (no, chyba że Red coś pokręciła):

red

No tak wynika z tekstu

Ty sie nie smiej.

cytuje: "Saffy, played by me, is a schoolgirl who, despite warnings by Mother Superior, goes to the city and is mesmerized by Gloria, played by Laura, a denizen of the night. Saff is introduced to a whirl of Temptation: Drugs, sex and violence. Can love pull her through?"

Star

Nie chce sie wypowiadac za wczesnie , bo nawet nie wiemy co to jest za przedsiewziecie, film, sztuka albo jescze co innego, w kazdym razie z tego co napisala znowu sprowadzone jest to do kontaktow damsko damskich....Nie wiem, spelnia sie w roli zony i matki w zyciu prywatnym, wiec chyba na scenie daje upust innym pragnieniom, albo chce zaspokoic swoich fanow (glownie tych odmiennej orientacji) czyms nowym i zrobionym pod nich.....

Zico

Pewnie głównie to drugie. Przejęła się byciem tą "ikoną" i ubzdurała sobie, że tylko w tym środowisku może się spełnić aktorsko. Very Happy

Myślę, że głupio robi, zamykając się w "branżowym" gettcie. No, ale to jej sprawa.
Red, sprostuję trochę. "Mother Superior" to "Matka Przełożona" w zakonie lub szkole katolickiej, nie taka zwykła matka. Więc zapewne nie chodzi o matkę postaci LL, tylko właśnie o taką matkę i nie o zwykłą szkołę, tylko o jakąś szkołę katolicką dla panienek z dobrego domu.
Ale śmiech na sali pozostaje. Rotfl

red

Ta, wiem i co z tego. Matka to matka, szkola to szkola

Mi sie wydaje, ze ona bedzie z jakiegos... Sierocinca katolickiego.

Zico

Jak wiesz, to trzeba było napisać, bo to zmienia całkiem sens newsa.