Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Xenka · Wysłany: Sob 0:19, 25 Mar 2006 Temat postu:

Która aktorka,wg was,jest bardziej podobna do swojej postaci ?? Lucy do Xeny? Czy Renee do Gab ??
Wg mnie predzej Lucy do Xeny

xena · Wysłany: Sob 8:55, 25 Mar 2006 Temat postu:

A nie sadzisz że trezba zrobić osobny temat bo tu mamy pisac tylko o Lucy a juz bedziemy wchodzić na temat Renee

Xenka · Wysłany: Sob 9:07, 25 Mar 2006 Temat postu:

Racja,juz zrobione Smile

a co do podobienstwa to moze i Renee też jest podobna do Gabrieli ale wg mnie raczej z tych późniejszych sezonów (5 i 6)

Luna · Wysłany: Sob 9:10, 25 Mar 2006 Temat postu:

W zyciu codziennym to Lucy jest bardziej do Gab podobna a Ren do Xeny.

Xenka · Wysłany: Sob 9:17, 25 Mar 2006 Temat postu:

Hm... no może i tak,ale nie możesz zaprzeczyć,że Renee to jednak z tych osób,które i lubią komuś dokopać i np. dać datek na biednych. Poza tym troche trudniej odwzorować nature Garieli,bo wg mnie jest bardziej złożona. Myśle,że w nich obu zyje i wojownicza księżniczka,i dzielna bardka Smile

aniabyczek · Wysłany: Sob 20:07, 25 Mar 2006 Temat postu:

Do mnie nie moze dotrzec jak w Renee mogla zajsc taka metamorfoza!Porownujac np 1sezon do 4... Crying or Very sad

Pominawszy wlosy,ale reszta..? Shocked

A tak by the way to Jak dla mnie LL jest cacy co do Xeny i tak samo Gabby nie zwracajac uwagi na te zmiane o ktorej pisalam wczesniej.

Xenka · Wysłany: Sob 20:28, 25 Mar 2006 Temat postu:

Z tego co wiem o Ren,to moge wysnuć teorię,że ona co prawda jest podobna do Gabrieli,ale to jednak nie to

Ren jest o wiele mniej...powiedzmy delikatna i krucha wewnętrznie,ona raczej twardo stąpa po ziemi. Masz racje Luna,to prędzej Xena buja w obłokach i podobna jest do Gabi.

joanna19k

Moim zdaniem to Renee jest bardziej podobna do swojej postaci, szczeze Lucy tez ale nie zawsze.

Ash

Zgadzam sie Luną. Tez po przenalizowaniu wielu materialow, a takze wypowiedzi samych zainteresowanych autorytatywnie stwierdzam, ze LL i ROC wspaniale sobie poradzily z tym zadaniem aktorskim, w ktorym musialy zagrac niezgodnie ze swoimi charakterami, a wrecz swoje nawzajem.
Eh. Nie wiem czy mi sie udalo przekazac to o czym mysle, ale mysle, ze Wy wiecie o czym mysle i bedzie git Very Happy