Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Zico

I to jest głos prawdziwej fanki! Laughing

Luna, i tak Cię lubię, ale teraz lubię Cię jeszcze bardziej (o ile to w ogóle możliwe). Laughing

Lashana

Zico

Nabijacie się z malarskiej pasji ROC, a śpiewania LL nie ruszacie. Nie sądzę, aby zawodzenia Lucy były lepsze niż monidła Ren.

R

Lashana

Zico

R

a ty mi pokaz gdzie jest napisane, ze roc dostawala 20%
ja ciebie nie rozumiem
my jako behindowcy, od srednio 10 lat, czytalismy rozne rzeczy
obie dostawaly porownywalne wynagordzenie, nawet jezeli roc mniej to nie jakies tam marne tysiace, przy ktorych sie nie wiem czemu sie upierasz i skad ci sie wzielo
czemu robisz z niej biedote?
jest niezle sytuowana, na zycie na sporym poziomie ja stac i przede wszystkim o zadbanie
i jeszcze raz cic przypominam, ze jej rodzina do biednych nie nalezy
porownanie z LL ma ci uswiadomic, ze OBIE zarobily pare MILIONOW

Lashana

Pomijajac juz ten drobny fakt ze maz ROC (aktualnie juz byly) tez do biednych raczej nie nalezal. I to ze ROC dorabiala sobie rezyserka od czasu do czasu. I kase grajac postac, moze nie rownozedna, ale pierwszoplanowa dostawala prawie taka kase jak LL - przynajmniej w 4-6s.

Zico

A czy ja robię z niej biedotę? ROC to z pewnością wyższa klasa średnia. Ale nie róbcie z niej bogaczki, która ma posiadłość, limuzynę z kierowcą, ogrodnika, miliony na koncie i Bóg wie co jeszcze. To nie gwiazda Hollywood tylko podrzędna aktorka, która od pięciu lat nie miała żadnej prawdziwej roli.

R

Zico

Pozostawię Twoją wypowiedź bez komentarza i kończę ten temat. Szkoda czasu. Ty nie zmienisz zdania i ja go też nie zmienię. Przynajmniej dopóki nie usłyszę mocniejszych argumentów, niż ten, że jako behindowcy, od 10 lat czytaliście różne rzeczy. Ja, jako niebehindowiec, przeczytałem kiedyś na płocie "dupa". A jak pogłaskałem, to mi nawłaziło drzazg w łapę. Poza tym, mam lepsze rzeczy do roboty, niż wykłócanie się o sprawy, dla mnie, oczywiste.

R

no i wlasnie tak czytasz <g>
ze jak dupa, to nie wiem czemu glaszczesz, bo nie ma tam informacji, zeby glaskac i widac, ze na plocie, czyli moze drzazga wlezc <g>
ty piszesz o czyms bo ci sie tak wydaje i uwazasz, ze dla ciebie jest oczywiste
my piszemy o czyms, co przeczytalysmy i co zostalo powiedziane przez nie i przynajmniej ma 60% szans na bycie prawda.
A twoje wlasne pomysly jaka maja szanse na to, zeby byly prawda, w momencie jak nie pochodza od nich?
A do ROC juz napisales?
Bo oczywiscie, tez nie wierzysz, prawda?
No to sie wreszcie przekonaj, ze nie tylko wiemy o czym mowimy, ale i jest to zgodne w duzej mierze z prawda.
Albo pokaz mnie i lash, ze to my nie mamy racji i prawda jest inna.

Zico

No, bo widziałem tę jej posiadłość. Ładna willa z atrium i ogródkiem. Jak na polskie warunki - raj. Ale do siedziby Carringtonów daleko. Nigdzie też nie spostrzegłem limuzyny, ani służby. Napisać do Ren - nie napiszę; bo przy swojej znajomości angielskiego, nie chcę wyjść na jełopa. Macie nade mną przewagę, więc się cieszcie. Pasuję.

edit: Res, miałaś poszukać tego fanfika, o który Cię prosiłem.

R

no i dlaczego znowu jakichs Carringtownow - ludzi nieprawdziwycy wyciagasz?
Alez ja nie biore tego w kateogoriach przewagi i radosci. Po prostu chce podzielic sie i przekonac cie do czegos o czym wiem, ze moze byc prawdziwsze niz samo, wlasne, prywatne gdybanie. Poza tym na tym polega dyskusja. Jednak podpieranie sie artykulami z ich wywiadami - ze je sie czytalo i stad pochodzi dana wiedza - jest moim zdaniem w dyskusji o ten jeden poziom troche wiecej warte niz samo mowienie, ze na moje oko to tak i tak.
Tak jak napisalam limuzyny itp. to nie ma, bo - jak sam powinienes takze to wiedziec - to nie ten typ czlowieka. Ale tutaj remis, bo nie mam jej slow, ze ja stac, ale nie chce, a ty nie masz slow, ze chce, ale jej nie stac. Tak samo dom.
Denerwujesz sie na to, ze piszemy o LL, no, ale pisalam juz, ze piszemy o niej poprzez porownanie, ze jezeli o LL sa konkretne informacje, to ROC mozna wzgledem tego ocenic na tyle. Ale kryterium jest podstawowe, ze moze i ROC mniej dostawala od LL, ale nie az tak malo jak uwazasz. Jezeli w 96 roku ROC bylo stac na oddanie lekka reka 10 tys dolarow w ramach zakladu, to dlaczego mam uwazac, ze nie dostawala gazy, przy ktorej tysiace dolarow to nie jest tak duzo?
Jej rodzina ma rodzinny interes, z ktorego ciagna zyski, jej byly maz tez nalezy do jakiegos tam klanu restauratorow, no to co, uwzasz, ze nie maja majatkow wycenianych na pare milionow? Koszt takiego domu jak ma ren to jest minimum 2 miliony. Musiala je skads miec, prawda? I nie jest beztroska gowniara jak niektorzy, wierze, ze zarobione pieniadze madrze zainwestowala i obraca nimi i ma z czego zyc na poziomie wyzszym niz zwykly, nawet dosc zamozny czlowiek. Jezeli sama sie doklada do produkcji filmow, to tez o czyms swiadczy. Na pewno nie jest w sytuacji typowych aktorow, ktorzy zyja jak szarzy ludzie od pierwszego do pierwszego z rolek i zebrza o kazda role. Nawet nie jako srednio, dosc dobrze sytuowana osoba, typu dobrze zarabiajacy lekarz, bo zaden lekarz taki zwykly, nie zarabia milionow. Jeden odcinek kosztowal w latach 90 5 milionow. Friendsami to one nie sa, ale nie wierze w gaze rzedu kilkadziesiat tysiecy dolarow.
No to moze ja sie zbiore i napisze do niej, bo sama tez chce byc pewna, ze dobrze cos wiem.

Pamietam - jeszcze nie mialam czasu szukac.
Obiecalam i zrobie to, ale nie tak zaraz.

Zico

No, Carringtonowie - ludzie nieprawdziwi. Ale posiadłość, jak najbardziej. Nie pamiętam, kto tam teraz mieszka, ale z pewnością nie Ren.
Nie mam pretensji, że podpieracie się wywiadami, doniesieniami prasowymi, czy informacjami ze stron fanowskich. Tyle, że te wszystkie informacje dotyczą LL. I tego nie neguję. Ale o pieniądzach ROC guzik wiadomo. W każdy razie ja się z niczym nie spotkałem. I wątpię, żeby Wam się to udało, biorąc pod uwagę jej tajemniczość. Zaś proste przekładanie majątku LL na ROC nie ma sensu, bo to dwie zupełnie różne drogi życiowe.
Co do gaży za serial. Nie wątpię, że nieźle na nim zarobiły, ale serial trwał aż pięć lat, a żyć jakoś trzeba. No i różnica w gaży. Przykład The X Files. Gillian Anderson miała połowę gaży Davida Duchovnego, a przecież grali partnerów. A taki zakład świadczy raczej o tym, że potrzebowały forsy, a nie, że im na niej zbywało. Milionerzy zakładają się o dolara.
Poza tym, przestańcie wreszcie z tą jej rodziną i byłym mężem. Wiesz, jak jest w Ameryce. Dostaniesz wykształcenie, parę dolarów na początek, a potem radź sobie sam. I jak chcesz odwiedzić, to najpierw się umów przez telefon.
Nigdzie nie powiedziałem, że Ren to jakaś aktorzyna, która mieszka na strychu, czy w pofabrycznej hali. Ma ładny dom i pewnie zaopatrzona finansowo jest na tyle, żeby nie martwić się przyszłością, jeżeli będzie pracować. A przecież pracuje. Próbuje grać. Reżyserka, udział w jakichś tam wygłupach, czy handel swoją sławą, to też praca. Na tyle, co ją znam, nie sądzę, aby tańcowała półnago na konwentach wyłącznie dla przyjemności. Poza tym pewnie ma jakieś inwestycje w akcjach, czy udziałach, jak każdy amerykanin.
Wróćmy do meritum tej dyskusji. Oburzyło mnie, że chciałaś ją przedstawić, jako zblazowaną bogaczkę, która siedzi z dupą na kupie dolarów, zajada czekoladki i nabiera wyglądu czarownicy.
Napisz. Możesz przy okazji pozdrowić ją w imieniu naszego forum (może za wyjątkiem Lash).
Co do ff, przyjąłem do wiadomości, czekam i nie będę Cię popędzał.

Zico

Najnowsze zdjęcie Renee. Z tego miesiąca (z Xena Con 2007).
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest śliczna. Nie wiem dlaczego mówisz, Res, że się zapuściła? Czego jej brakuje? Przynajmniej wygląda jak prawdziwa kobieta, a nie jak sztuczna lala (wiesz, o kim mówię Laughing

).

Lelum

Najnowsze to takie (14.01):

Zico

Możliwe. Ale to z tego samego konwentu, więc różnica może być tylko kilku dni.

R

no na potrzeby konwentu to sie nieco wziela za siebie, chociaz na tych miniaturkach to twarzy nie widac
co sie czepiam? wiesz co sie czepiam
ona ma o siebie dabc na dzua skale i na co dzien, a nie tylko wtedy jak ja maja pokazac publicznie albo obok LL i musi sie postarac, zeby dobrze wygladac na jej tle, bo bedzie widac, ze Luc inwestuje w siebie zdrowie i urode a ROC olewa
Co ROC szkodzi pokazac, ze tak jak Luc ma w domu chodobieznie i jej uzywac codziennie?
aha i co teraz powiesz na stroj ROC - taki sam ciziowaty jak LL, ale oczywiscie jak zwykle bedziesz wykretacko mowil, ze slicznie, slicznie, tylko na kim innym to zle, a tak to mozna twierdzic, ze ok
A co do sztucznych lal - chyba zadnej do tej pory nie widziales, jezeli uwazasz, ze LL osiaga swoj wyglad na drodze sztucznosci. I bez odpicowania, a nawet czasem dosc zaniedbana, ma te sylwetke i twarz. Dla mnie szczuplosc jest zaleta, moze faktycznie LL teraz przesadzila, ale wole, zeby byla za chuda niz za gruba.

elanor

musze powiedziec, ze Renne podoba mi sie duzo bardziej w ciemnych wlosach Smile

Zico

Zico

Przypominam wszystkim, że dzisiaj jest święto gabbystowców, czyli urodziny ROC. Kto jeszcze nie złożył życzeń Renee, może to zrobić na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprawdzę! Evil or Very Mad

Edit: Dewi przygotowała ekspozycję wszystkich życzeń, jakie Renee otrzymała z Polski. Niewiele tego Evil or Very Mad

, ale warto obejrzeć.
[link widoczny dla zalogowanych]

narya

Nie ma co się denerwować Zico, przecież nie każdy Gabbystowiec wie o istnieniu tej książki z życzeniami, a i nie każdy lubi się wpisywać. Wierzę, że jest nas wielu, jakoś muszę sobie tłumaczyć tak małą frekwencję Smile