Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP
Xena Warrior Princess
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gothic i inne gierki w jakie pogrywamy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Luźne pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:41, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Magnatow nie zabijaj!!! Dopiero pozniej, gdy zostaniesz Bezi zostanie uznany zdrajca bedziesz mogla sie pobawic w ubijanie obroncow bram i okupantow Wolnej Kopalni.
Za pierwszym razem polecam trzymac se solucji. Gra zawiera wiele roznych kruczkow, ktorych naruszenie moze Ci uniemozliwic zabicie Sniacego. Sama wiele razy mialam tak, ze wyskakiwala mi pod nim dodatkowa kolumna i zamiast 5 sztyletow musialam miec niby 6
Mape masz w plecaku.
Aby ubijac potezniejsze stwory potrzeba nie tylko dobrej broni, ale i SILY. Przyda sie rowniez trening walki bronia u Scaty'ego w Starym Obozie. Bron mozesz kupic u Fiska rowniez w tym obozie.
Ja polecam granie Magiem Ognia. Pozniej po uznaniu za zdrajce (zawsze tak sie dzieje, nie wazne kim grasz) przenosisz sie do Nowego Obozu i przeksztalcasz na Maga Wody dzieki czemu posiadasz wiedze dwoch zywiolow, a na koniec gry mozesz zostac Nekromanta u samego Xardasa Cool
Ja gierke uwielbiam i nic mi w niej nie przeszkadza. Nie wiem czemu Ci kod na niesmiertelnosc nie dziala. u mnie idzie wszystko jak trzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:11, 25 Kwi 2008    Temat postu:

e tam, moge ich zabic wczesniej, pytam sie tylko na ile wczesniej, czy pojawiaja sie pozniej jeszcze konkretnie - w jakims zadaniu, czy tylko robia za dekoracje w zamku - w grze przed 5 rozdzialem. Jezeli nie, to moge ich spokojnie zabic, jezeli tak to mi sie wykrzaczy.
Slyszalam, ze ludzie ubijaja Blizne juz w pierwszym rozdziale.
Wciaz jestem straznikiem, ale wczesniej zgodzilam sie na inwokacje u magow, tylko nie poszlam za bossem na gore na pentagram. Mam nadzieje, ze wciaz na mnie tam czeka, tak przynajmniej powino wynikac z obchodzenia glupoty w tej grze. Wlasnie masz przyklad na dziury, ktore mozna wykorzystac. Tym sposobem w pierwszym rozdziale zdobylam kosciany luk, ktory zabiera 37 i mlot orkow, ktory zabiera 50 i wytluklam od cholery stworow w lokacjach, do ktorych powinnam dojsc w 3-4 rozdziale i to z pomoca jakichs NPCow.
Sily mam 70 na 7 poziomie. Od sily wazniejsza jest zrecznosc, bo wplywa na szybkosc machania.
A do tej pory nie zhanbilam sie kupowaniem broni, slabszej i niedorzecznie drogiej. W tej grze wszystko mozna znalezc, ukrasc albo zabrac zabitemu. no poza ubraniem, co wlasnie jest idiotyczne. Durne te npce jak mlotki <g>
No to do kiedy jest mi Blizna POTRZEBNY?
a problem z zabijaniem magnatow jest taki, ze niektorzy az do 5 rodzialu sa niesmiertelni albo jest sie za slabym na bawienie sie w berka z cala obsada straznicza.
A jak chce sie kogos ubic w spokoju, to wystarczy poczekac na niego w jego sypialni i robic to nie na oczach <g>
I dlatego Gomeza utluke sobie dopiero w 5 i zabiore mu Innusia.
Nie zabijam jedynie cieniostworow, bo cos mi tam bedzie z niego potrzebne, a jest ich malo w grze.
wiem, ze mam mape w plecaku i mi to przeszkadza, ze uciekajac przed czyms lub lezac gdzies musze sie zatrzymac, wyciagnac ja i patrzec. Tak samo jest z jedzeniem i polszynami - w starym diablo lykasz je w czasie walki bez mrugniecia okiem, tutaj musze sie wyglupiac z chowaniem miecza.


Ostatnio zmieniony przez R dnia Pią 12:26, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:35, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Blizna potrzebny prawie do konca jest Wink
Mag jeszcze na Ciebie czeka. Naucz sie wladania bronia dwureczna u trenera straznikow poczym lec do Magow Ognia na przysiege.

Jesli zabijali Blizne juz w 1 rozdziale to niezle z nich debile. Do 5 rozdzialu trzeba byc milusim i uprzejmym, by Cie chceli przyjac do siebie. pozniej zreszta masz sporo spraw na glowie i tez nie wolno Ci zbytnio podskakiwac. Dopiero gdy oglosza Cie zdrajca w Starym Obozie mozesz pomachac mieczem Wink

Nie przepadam za lukami. Zdecydowanie wole kusze. Zadaja wiekszy damage, he he he.

Gomeza nie mozesz utluc bedzie jeszcze przydatny jesli sie nie myle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:29, 25 Kwi 2008    Temat postu:

dlaczego mam byc milusia jak JUZ jestem przyjeta?
juz wyzej byc nie moge
Kruk sie troche oburzyl, ze ich zabilam i powiedzial, ze jeszcze raz cos takiego to mnie utluka, ale ja nie mam zamiaru wiecej, bo juz mam najlepsza bron w grze.
Skorpion nie ma opcji szkolenia w dwurecznej, jedynie w kuszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:44, 26 Kwi 2008    Temat postu:

nie mowie o Skorpionie
mowie o Torusie. on szkoli dwureczna.

najlepszej broni nie masz, bo najlepsza to naladowany Uriziel, ktory zdobedziesz pozniej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:58, 26 Kwi 2008    Temat postu:

no naljelpsza bez dopalaczy. Uzia, to podobno oplaca sie rozczlonkowac.
A wlasnie, Thorus tez jakos nie ma tej opcji uczenia mnie. Moze jej nie ma bo nie mam drugiego poziomu w jednorecznej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:19, 26 Kwi 2008    Temat postu:

to nie ma znaczenia
powinnas moc sie wyszkolic na bron dwureczna o ile jestes jeszcze straznikiem. widac masz jakies bledy w gierce. skoro kody wam nie dzialaja, to nie wiem ile jeszcze bubli mozecie tam odkryc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:57, 26 Kwi 2008    Temat postu:

ech specjalistka
dobrze mowilam
nie mam dokonczonego szkolenia na jedynke to opcja dwojki u thorusa sie NIE pojawi
no i chyba juz sie nie naucze, bo nie mam co zabijac...
i dlatego ta gra jest beznadzieeeeejnaaaa
zeby nie bylo co zabijac w grze oprocz ludzi, zeby punkty dostac, kiszka
zaraz mam koniec rozdzialu i pustynie w okolicy, zero potworkow, a z dwa tysiaki by sie przydaly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:07, 26 Kwi 2008    Temat postu:

wykonuj misje Rotfl
za misje dostajesz najwiecej pktow doswiadczenia Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:43, 18 Cze 2008    Temat postu:

ostatnio znow mi sie pogrywa w... Fable: [link widoczny dla zalogowanych]
polecam goraco. gra jest i prosta i trudna. trzeba ruszac lepetyna by wiedziec jakie rzeczy sa dobre, jakie zle i jak zrobic z siebie mega wojownika [gdyz na koncu trzeba bedzie walczyc z naprawde poteznym wrogiem, Jackiem Rzeznikiem].

ma sie do wyboru dwie sciezki: zla i dobra. kazda z nich ma nieco inne opcje w questach, kazda z nich ma pewne reguly gry. jesli chcesz byc dobrym, walcz w imie dobra, jesli zlym, to zabijaj wszystkich traderow napotkanych na swojej drodze, napadnij na farme i pozabijaj wszystkich kupcow na lacze wraz ze straznikami.

oczywiscie zaczynamy jako dziecko. maly chlopiec w malej wiosce. pewnego dnia, a dokladnie w dzien urodzin jego siostry, wioska zostaje napadnieta. jego ojciec zabity, siostry i matki znalezc sie nie da. przybywa mag imieniem Maze, ktory zabiera nas do gildii herosow, w ktorej spedzamy kilka lat na wyczerpujacych treningach. w momencie, w ktorym opuszczamy gildie zaczyna sie nasza sciezka dobra badz zla. zaczynamy misje questowa, zdobywamy doswiadczenie, pieniadze, renome...

W grze mozna miec zone [a nawet kilka], dom [rowniez kilka], albo byc gejem. mozna odstraszac, badz pociagac kobiety i mezczyzn swoim wygladem. i tu mala ciekawostka, jako zly do szpiku kosci, nasz bohater posiada rogi i czerwone oczy.

wystepuja tu rowniez tytuly bohaterskie. zaczynamy jako Chicken Cheaser. najwyzszy [i najdrozszy, gdyz kupuje sie je przy guild housie] to Avatar.

zapraszam do gry, w ktorej na naszego bohatera czeka wiele przeroznych przygod i niespodzianek! Wink


Ostatnio zmieniony przez red dnia Śro 18:44, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:42, 27 Cze 2008    Temat postu:

zapraszasz? tzn? Bo te gre znaczy sie kupic trzeba, to nie jest jakas netowka?
aha, mozna miec zony, byc gejem, a mezow i byc lesbijka?
znaczy sie baba sobie nie pogram?
Tamta strona jakas taka malo przjerzysta... Bardziej dla czlonkow bractwa, a nie z informacjami o samej grze...
To taki Warcraft online?

A nie, juz sobie doszukalam. Zwykla gierka... Ciekawe, na oficjlanej stronie CDP kosztuje ok 50-70 zl, w necie nawet do 100, a na allegro ok 20 <g>
To chyba nie swiadczy za dobrze o grze... Chociaz jest to stary tytul, ale po 3 latach nie powinien tyle kosztowac...
No dobra wylicytowalam sobie Srebran edycje za 20 zl. Pewnie i tak u mnie nie pojdzie...

Gothica nie zmeczylam. Mama laptopa mi zabrala, na ktorym to chodzilo, a poza tym za duzo tam chodzenia w te we wte po pustych lokacjach. I kiepsko z tymi punktami. Doszlam do Szamanow, mam ten miecz... i na tym sie urwalo. Nie wiem czy jeszcze kiedys do tej gry wroce... Moze.
A zabijac mozna tak jak pisalam. Wcielam Magnatow, wyrznelam Orki zanim jeszcze dostalam quest lazenia z Ulu Mulu, co dobitnie swiadczy o braku pomyslunku tworcow i liniowosci - powinno nie byc mi to niezbedne do przejscia. Pozabijalam co sie dalo i kogo sie dalo, byleby tylko moc miec te glupie punkty na rozwinia umiejetnosci, co wlasnie moim zdaniem jest najslabsza strona tej gry, bo wlasnie spraowdza ja do tego, a nie swiadomych wyborow i rozwijania postaci poprzez questy i obrana droge, a nie zwykle rzeznie. Rzeznie to ja moge w Diablo sobie robic, tutaj oczekuje interakcji wiekszej, nieliniowosci, reagowania NPC-ow na zmieniona sytuacje i mozliwosci polowania do woli na zwierzyne i potwory, a nie ludzi. No, ale to stara gierka, niech jej bedzie. Zobaczymy czy kiedys siegne po dalsze czesci...

Na razie przechodze fascynacje konsola pozyczona od brachola.
Na poczatek wyzywam sie w Vikinga:

a tutaj pare obrazkow, ale nie slincie sie, bo w grze jest inny silnik na moje oko albo ja nie mam jakiegos upgradea, bo to nie wyglada tak jak tutaj. Moze to art worki, a moze scenki z trailera, ktory jest robiony zupelnie inna grafa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]









normalnie to sie chodzi tak i robi rzeznie:

http://www.youtube.com/watch?v=SxfOKIRkH04&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=_QB-gLqcu-E&feature=related
a jak sie zakonczy questy na calej mapie, przywola smoka, uwolni odpowiednio duza ilosc biednych Wikingow, poznajduje runy, upgreduje mieczyk, uwolni wioski i siola, to wtedy sie robi jedna wielka rzeznie z tymi wikingami, na polu albo zdobywajac twierdze, do pomocy ma sie smoczki :
http://www.youtube.com/watch?v=CraJK1K7fxc
http://www.youtube.com/watch?v=7k-YLXwLHOQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=EsNQFAt5oh4&feature=related

najbardziej polubilam kombosa z wyczajeniem kiedy potworek ma zaatakowac, wtedy zrobienie uniku w zwolnionym tempie i atak. Najczesciej przeciwnik zostaje rozkawakowany przynajmniej na dwie czesci. A drugi kombos to uderzenie jednoczesnie siekiera i mieczem, po ktorym doslownie z potwora robi sie plusk i mokra plama
Brakowalo mi czegos do strzelania, luku chociaz. Byly toporki i bombki, ale to nie to.
Pokonywanie bossow to mordega z wciskaniem guziczkow na czas. Gre przeszlam dwa dni temu, a do dzis boli mnie palec wskazujacy przy zginaniu, okropnosc. Jest to tez wyczerpujace psychicznie, dawno sie tak nie zestresowalam i nie umeczylam jak przy tym padzie <g>
Ale samo rozdzabywanie przeciwnikow jest fajne i odreagowujace. W polowie gry ma sie odpowiedniego juz powera i dlugi pasek zycia i mozna sobie pozwolic na wpadanie w grupe wrogich wojsk i ciachanie w pare minut ok 10 potworkow. Wczesniej to trzeba sie podkradac, eleminowac po jednym, po dwoch, odciagac, zalatwiac najpierw kolesia z traba, bawic sie z jednym berserkerem lub tarczownikem na raz. Trzeba jednak uwaza, zeby nie wpasc w zbytnia pewnosc siebie, bo nawet i pozniej mozna sie zakopac w sytuacje, ze rzuca sie na ciebie 20 stworow i wtedy mozna przegrac albo np. byc glupio zepchnietym w przepasc, a smierc to odnowa wszystkich przeciwnikow na danym terenie. Tak mnie wlasnie wkuriwalo zdobywanie twierdzy, w ktorej dochodzilam gdzies, wytluklam polowe obsady i nagle cos mnie zabijalo o pd poczatku...
Gre przeszlam bez pokonywania ostatniej bossow Hel. Zbyt upierdliwa jest ta koncowka, zanim sie do niej dotrze, a poza tym wszystko jest w odblasku lawy i zle widac i mi sie nie chcialo. Obejrzalam sobie na youtube jak wyglada <g>
W sumie nic nadzywczajnego <g> Zdecydowanie bardziej mogli sie postarac z koncowka gry. Ani koncowa bitwa, ani bossowa nie sa jakies zapierajace dech. Nie to co zalaczony wyzej link do zdobywania zamczyska czy chociazby pokonywama gosciow od tasaka.
Tez duzo chodzenia, ale na szczescie sa teleporty, a nie tak jak w Ghoticu. Punktow doswiadczenia sie nie zbiera, za to kase, za ktoram ozna kupic nauke kombosow, dluzszy pasek zycia i silniejsze runy do ladowania miecza.
Koncowka jakas taka krotka, troszke mylaca mapa, nie umywa sie do dokladnosci tych z rpgow pctowych. Pare razy mi sie zdarzylo cholernie dlugo bladzic szukajac miejsca, ktore wg mapy powinnam miec tuz obok, tyle, ze tuzo obok to byla jakas gora albo cos i oznaczalo to, ze to miejsce jest za ta gora, na niej albo pod nia i mysl czlowieku gdzie i jak sie tam dostac. W miastach tez sie latwo gubilam wlasnie z tym gdzie mam isc, bo tam to mapy dokladniej nie bylo juz.
Filmiki sa niezle - bazuja na silniku gry, ale przerywniki pomidzy kolejnymi etapami postpu w gry, to juz jakas dwywymiarowa nedza. Nie wiem kto wpadl na taki pomysl. W zestawieniu z tym, co jest w samej grze, to robi piorunujaco kiepasne wrazenie.
Bohater w ogole nic w grze nie mowi! Nawet w scenkach!
Dziala na zlecenie Freyi przeciwko bogini Hel. Obie z cycem na wierzchu i niemal golym tylkiem. Z bratem sie smielismy, ze to nie stroj na Norwegie. Zabawne, nie ma w ogole bost meskich itp. Miesniak i kupa Wikingow slucha sie dwoch klocacych sie bab... A i za wsparcie magiczne odpowiedzialne sa szamanki, ktoryc hsie Wikingowie bardzo boja

Po tej grze wzielabym sie za te:
http://www.youtube.com/watch?v=gOs18OvikAY&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=ajsN4Oxu13c

po obrazkach chyba widac czemu, mimo ze za piratami nie przepadam Smile
a w ogole jest to produkcja rosyjskiej firmy, ktora u nas funkcjonuje jako Cenega
zreszta inne ich zapowiadane tytuly jak Men od War dziejacy sie na Froncie Wschodnim IIWS, gdzie mamay dzielnych ruskich zamiast dzielnych amerykancow czy gra oparta na pierwowzorze Heroes MM (King Bonds czy jakos tak) tez robia smakowite wrazenie
Podoba mi sie jeszcze gierka, w ktorej wcielamy sie w zolnierza pierwszej wojny swiatowej tyle ze zostajemy wcieleni do armii wampirow walczacych z demonami
A i zapowiedz Highlandera (tak, tego, ale nie z tym Macleodem z serialu czy z filmy, tylko z takim co ma 2000 lat i po Pompejach starozytnych bedzie sie szlajal albo i po NY) i najnowszego Prinsa z Persjii tez sie niezle prezentuja.

Assasin Creed chyba jednak okazal sie niewypalem - za malo tam faktycznie zabawy w zabojce, wiecej lazenia z punktu w punkt, danie po pysku komus i w koncu zabicie w burdzie jakiegos gostka. A moglo byc tak fajnie... Szkoda, ze nie znalezli kompromisu miedzy gra Zlodziej a Assasinem.

A flabe moze dorwe na xboxa to ocenie
w ogole nabylam sobie na niego TR i pare innych, zobaczymy jak bedzie mi sie w nie gralo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:56, 27 Cze 2008    Temat postu:

Ulumulu jest po to by Cie w obozie orkow nie zaciukaly
zdobylas Uriziel, da? good, to do konca gry duzo nie zostalo. tylko go naladowac i do boju przeciwko Sniacemu Wink
wiekszosc punktow dostajesz po wykonaniu questow. nawet 10 000!

Fable jest super gra. nie jest ona w zadnym wypadku online. nie pograsz kobita, ale mozesz sobie kupic pelen stroj kobiecy i sie w niego ubrac jak chcesz Rotfl

uwielbiam Gothica i Fable. z online gram glownie w Silkroad. czasem siegne po Lineage.

Viking wyglada zachecajaca, niestety nie mam xboxa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:46, 05 Lip 2008    Temat postu:

totke screenow, na poczatek moja postac z Silkroada:
[link widoczny dla zalogowanych]

a teraz Fable. UWAGA, jest tu 2 bohaterow: dobry i zly. roznica miedzy dobrym a zlym bohaterem fable jest taka, ze zly ma czarne wlosy, ktore zanikaja na poczet rogow, a dobry ma wlosy biale jak snieg (chociaz na poczatku kazdy zaczyna z czarnymi, ale pozniej albo one zanikaja albo po prostu robia sie biale)

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:29, 20 Sie 2008    Temat postu:

No, Fable przeszlam juz dobrym, zlym i neutralnym. Pora na Gothica 3, ktorego mam nadzieje miec dzis, gora jutro Cool Oby mi ruszyl skubaniec!
Po prostu nie moge sie doczekac jak odpale go na kompie i zatopie sie w bezkres wielkiej krainy... To juz nie bedzie siwat spod bariery czy mala wysepka o nazwie Khorinis. To bedzie spory kawal swiata!

Btw, gral juz ktos w G3? Jesli tak, to moze okresli jak ona sie ma w stosunku do 3 poprzednich czesci tzn G1, G2 i G2: Noc Kruka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:39, 04 Wrz 2008    Temat postu:

no ja tez wreszcie pogrywam w Jade Empire (nie pamietam kto jeszcze, erm?)
wybralam te taka skapo ubrana dziewuszke, nie wiem jak sie nazywa, bo oczywiscie zmienilam jej imie i oczywiscie wiadomo na jakie he he
mam juz mastera w pazurach tygrysa
rzadko uzywam tych jakichs blokad i innych stylow
pijanego sprobowalam tylko raz - fanowstwo w koncu zobowiazuje Smile - ale nie jest efektywne, a przynajmniej nie na zerowym poziomie
teraz paletam sie po Imperial City
troche sie zablokowalam na aktorzeniu w sztuce oraz pomocy duchowi matki - nie mam pojecia gdzie ten dzieciak jej jest pochowany
zamienilam miecz, ktory dostalama w Dwoch Rzekach na cos tam, cos tam smocze, kupione w Imperial City u kowala. Nie wiem czy dobrze zrobilam. Tamta bron byla ladniejsza i ladniej sie kobitka z nia ruszala, a efekt byl podobny. Moze i jest lepsza, bo podobno po nabyciu nowej broni ona zastepuje automatycznie gorsza.
No i tutaj wlasnie sie zblizamy do bolaczki - jak w kazdej grze konsolowej.
Uproszczenie do bolu. Nie moge dowolnie zmieniac sobie broni, wszystko na zasadzie kolorkow, szlaczkow i laurek jak dla dzieci. Brak interakcji z otoczeniem wlasciwie. Nie mozna sobie zboczyc do wody, czy do lasu, tylko wylacznie popylac wytyczona sciezka w teksturach. Nie mozna wlaczyc trybu walki kiedy sie chce, wlacza sie tylko jak nas ktos zaatakuje i to automatycznie. Powtarzalnosc atakow wrogow w okreslonych lokacjach jest wkurzajaca - szczegolnie w Nekropolis, kiedy nie chce mi sie zajmowac zmorami, tylko przeleciec przez placyk - a tu ni hu hu, nie wyjdziesz, poki nie dasz po pysku.
Pomagierzy kiepasni bardzo. Jedynie na poczatku ta nasza subtekstowa kolezanka, niezle nam chroni tylek, pozniej to ja tylko ciagne kogos ze soba, zeby sciagal na siebie uwage przeciwnikow, bo zadnego sami ie pokonaja, za to ja spokojnie z palcem w nosie rozwale w 10 sekund 7 i to bez wyczerpania paska fokusa.
A ciagne dziewuszke co ma w sobie bestyje
Fajna jest, wytrzymala i jeszcze potrafi mnie leczyc. Reszta tkwi durnowato przy ognisku, daleko ode mnie - bo niestety nie mozna cagnac calej druzyny, tylko jedynie jedna osobe. Co tez jest kiszka w porownaniu do tego jakie mozliwosci oferuje pierwszy lepszy rpg na pc.
Jak zwykle malo przejrzysta i czytelna mapa, ale ujdzie, za to brak jakiejkolwiek mozliwosci teleportacji bardzo przeszkadza w pozniejszych lokacjach, kiedy trzeba sie nabiegac, czy to po domku na drzewie piratow, czy to po miescie wlasnie.
Nudne to jest, tak latac z konca na koniec, zeby tylko sobie pogadac z jakims npcem.
Troche sie gubie w wykonywaniu podquestow - nie pamietam od kogo i co, ale sie doczytam. Mam wersje ang i moze dlatego, owszem znam jezyk, ale jednak wole sie skupic na sensie zagadki jako takiej i zadania niz na sensie pojedynczych slow.
Jestem juz mistrzem Areny. Tez mala interakcja, ale trudno. Najgorsze to bylo to cos z przezyciem ilus tam sekund na arenie. Z trudem przeszlam, te plujace ogniem, lodem i trucizna pulapki. Upierdliwe.
Walczy sie tak szybko, ze nie mam praktycznie czasu na bawienie w zmienianie taktyk i stylow. Obecnie uzywam paralizujacej lapy jak przeciwnik nazbyt ruchliwy i silny, a potem wykanczam mieczykiem, dla pozostalych pazurzasty tygrys, ewentualnie wspomagany chi. I nie ma mocnych.
Podazam sciezka otwartej dloni, nie potrafie byc tak wredna, zeby dostac status zacisnietej piesci. Gemow tez malo uzywam, ustawialam na poczatku, a potem juz rzadko do nich zagladam.
Gra ma sporo bugow - brak tekstur na elemrntach otoczenia, zamrozenia postaci i npcow, zaklinowanie sie postaci w glupich miejscac otoczenia, bo nie moze sobie wskoczyc na kamien, plotek, stol, wyminac npca, czy go przesunac z miejsca. Wszyscy tkwia jak wmurowani sycylijskimi bucikami.
Ale sama atmosferka wschodniego otoczenia oddana pieknie. Co prawda sposob wyraznia sie postaci i ubior nie odpowiada moralnosci i konfucjonizmowi, jest zdecydowanie mysleniem bialasow <g>, ale budowle, ubrania npcow, nazwy, czesc mitologii, a przede wszystkim style walki i poruszanie sie w nich sa wykonane bardzo dobrze.
Muzyka nie zawsze staje na wysokosci zadania - wschodnie stylizacje potrafia nie raz, nagle zastapic jakies zachodnie dziwolagi ala rock.
Ogolnie na razie mi sie podoba i chyba przejde cala.
Slyszalam, ze robia JE 2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ermentruda
Bitch of Rome



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:08, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Tak, to byłam ja.
Grałam tą laską w fioletowym wdzianku z papierem toaletowym wystającym ze spodenek.
Używałam miecza cały czas, nie zamieniałam go już do końca, na duchy używałam tygrysa, bo inaczej jak pięściami się nie dało. Nie bawiłam się w żonglerkę stylami. Tylko później, przy walce z Cesarzem (która Cię jeszcze zapewne czeka) trzeba było zmieniać style, bo po trzech uderzeniach gościu się uodporniał. Dobrze jeśli masz jakiś styl obezwładniający, żeby go zamrozić lub sparaliżować i wtedy dopiero okładać pięściami. Inaczej to ciężko.
W sumie to całą grę przeszłam na dwóch stylach, miałam jeszcze taki jeden z ogniem mistrzowsko rozwinięty. Zostało mi pełno punktów niewykorzystanych na końcu.

R napisał:
troche sie zablokowalam na aktorzeniu w sztuce oraz pomocy duchowi matki - nie mam pojecia gdzie ten dzieciak jej jest pochowany

Duch jej dziecka jest pochowany razem z całą rodziną zaraz obok ducha matki, na północ. Też biegałam w kółko po całej nekropolii, a się okazało, że to pod nosem. Jest tam pochowanych czwórka osób. Powiedz matce, że jej dziecko nie żyje i podaj jej imię - Chan Tuo.
Gra w sztuce bardzo mi się podobała. Nie chciało mi się zapisywać, więc starałam się spamiętać wszystkie kwestie. Udało mi się wszystko bez wpadki, hehe. Ciekawe jak wyglądałby facet w tej roli, albo może mieli jakiś odpowiednik męski w fabule, nie wiem.

Ogólnie gra mi się podobała, szkoda tylko, że momentami więcej było gadania bądź oglądania filmików niż własnoręcznego grania. W dodatku nie dało się zastopować gry w trakcie tych przydługaśnych przerywników. Trzeba było siedzieć i oglądać do końca, a jak ktoś miał sprawę w tym czasie, to niech czeka...

Rozbawiły mnie te przeprawy samolocikiem. Musiałam aż spojrzeć na pudełko i upewnić się od ilu lat jest gra.
Też podążałam ścieżką otwartej dłoni, choć czasem po zasejwowaniu bawiłam się w tego złego. Naprawdę, można się uśmiać z tych dialogów. Gdy postanowiłam usidlić duszę Ręki Śmierci zamiast go wypuścić, to myślałam że spadnę z krzesła w trakcie rozmowy z towarzyszami Rotfl
Dlatego chciałabym przejść całość jeszcze raz ścieżką zamkniętej pięści, ale już nie starczy mi czasu.
Rozbawiło mnie jeszcze, jak w szkole Black Leopard wspominali, żebym została ich mistrzem i nauczycielem. Pomyślałam o tym, jak zostałam wybrana na nauczyciela w świątyni Zabójców Lotosu. Wszyscy moi uczniowie zmarli tragicznie podczas treningów Wink

Z towarzyszy choć najbardziej lubiłam piekarza (jego teksty o żonie powalały) to najczęściej podróżowałam z Lisicą lub tym gościem z blizną. Bestii nie brałam, jakoś głupio mi było biegać z dzieckiem.

Ogólnie walki dosyć łatwe, jeśli osiągnie się mistrzostwo w jakimś stylu. Zwłaszcza z "pospolitymi" wrogami. Najcięższy był Cesarz, przy nim ten Ręka Śmierci to rozczarowywująco mały pryszcz, a ostatni boss też dosyć łatwy. Pod warunkiem, że umiesz blokować bądź unikać ciosów. Niektóre demony też dawały popalić.

Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne. Klimacik jest, potwierdzam. Oni naprawdę noszą takie imiona? "Świetlista Zing jakaśtam Ling"? Też zmieniłam swojej postaci Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenka
Olimpian God



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 72 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:12, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Singles Flirt Up Your Life

[link widoczny dla zalogowanych]

Jako że Simsy lubię, w Simsy grywam (choć coraz rzadziej, Simsy szybko się nudzą), a i Zico z braku zainteresowania tego typu grami podesłał mi Singles daaawno temu, postanowiłam wczoraj zasiąść w końcu do tej gry i sprawdzić, jak to się mogą seksić pikselowe postaci
I muszę stwierdzić, że... zawiodłam się na całej linii. Dla fanów Simsów w grze jest za mało simsowato, dla fanów perwersji pikselowych za mało tu perwersji i wchodzą do gry zdecydowanie za późno. Kiedy gracz zdąży się już znudzić i zniechęcić I właściwie na tym mogłabym zakończyć cały ten opis, bo oddaje idealnie sedno. No ale po kolei może... Jako grającą from time to time w Simsy uderzył mnie fakt, że gra tak naprawdę jest okrojoną wersją Simsów z rozbudowaną stroną erotyczną. Tak to miało faktycznie wyglądać? No to autorom wyszło i to bardzo dobrze, tyle tylko, że mnie osobiście to nie zadowala. Co mamy w grze? Możemy jak w Simsach wchodzić w interakcje z bardzo wieloma przedmiotami domowego użytku. W praktyce - możemy zrobić siusiu do muszli, umyć zęby nad umywalką, położyć się do łózka, włączyć lampkę nocną, usiąść na krześle, wynieść śmieci, pooglądać telewizor i... właściwie na tym się kończy. Już na tym poziomie uderza o ile więcej przedmiotów (i opcji interakcji z nimi) jest w Simsach. Ale ok, nie czepiam się, w końcu Singles ma być nastawione na seks, uwodzenie, flirtowanie, a nie na wesołe życie w chatce z rabatkami i bajerkami a la rzeźby, biurka i komputery w kilku wersjach. Problem jednak w tym, że dalej znów spotykamy się tylko i wyłącznie z okrojoną wersją Simsów. W kwestii interakcji między postaciami znów mamy mało opcji, przynajmniej z początku. Właściwie niewiele możemy... Początek znajomości jak się domyślacie to zaklikiwanie przyszłego kochanka na śmierć, bo aktywne są tylko dwie opcje - Konwersuj i Flirtuj. Tyle. I przyznam szczerze, po paru minutach zaklikiwania pięknego, pikselowego mena znudziło mi się i walnęłam grą w kąt. A skoro już o pikselowych manach i womanach... Grafika jest ZŁA. Przy niemal wszystkich graficznych opcjach ustawionych na full postaci i tak są boleśnie sztuczne i nienaturalne, płaskie jakieś takie i jakby odlane z plastiku. Ale to jest nic, albo ja mam złe oczy, albo coś źle ustawione z monitorem (choć nie sądzę), albo po prostu twórca naczytał się za dużo dzieł Oświecenia i postanowił oświecić ciemnych graczy. I to dosłownie. Włączenie lampki/lampy wiąże się z taką wiązką światła, że w promienieniu dwóch pomieszczeń wszystkie przedmioty stają się niemal białe. Światło jest za ostre, oślepiające, zupełnie nie pasuje do charakteru gry. To Singles, więc oczywiście wyszperałam w komodzie opcję chodzenia nago Twisted Evil No to już, rozbieram moje Singlesy i spotyka mnie kolejne rozczarowanie. To znaczy owszem, pan Single w przeciwieństwie do Simsów nie wygląda jak lalka Barbie i ma wszystko na miejscu (i tutaj w końcu Singles królują nad Simsami, które nawet po nałożeniu nude patcha nie mają NIC, o ile w przypadku kobiet powiedzmy można to złożyć na brak detali, o tyle w przypadku facetów wygląda to jak bardzo spaprana operacja zmiany płci). Jeżeli takie coś pojawiłoby się w Simsach - błogosławiłabym, ale kiedy w grze nastawionej na erotykę pojawia się nagie ciało, które obok trójwymiarowości gdzieś leżało daleeeko, to nachodzi mnie frustracja. Przykro mi, może się czepiam, ale nagie postaci poniżej pasa wyglądają jak wycięte z gazetki xxx, nie widać, żeby to było ciało, wygląda z profilu jakby było płaskie jak deska. Przykre niedociągnięcie bardzo psujące grę. O dziwo, w grze postawiono na mężczyzn - super modeli (a raczej super wycinki z gazet) i kobiety wcale nie w rozmiarze 36, powiedzmy, że większość pań ma pełniejsze biodra i nieco szersze uda Smile Nie są grube, są bardziej obfite. Zdziwiło mnie to, acz pozytywnie, bo siadając do gry bałam się, że spotkam tabun sweetaśnych numerków z mocno zaawansowaną anoreksją. I w tym zachwycie dochodzimy do kolejne kwestii. Mianowicie - nie ma opcji tworzenia postaci. Ludzików jest kilka i nic z nimi szczególnie zrobić nie można. Właściwie nic nie można. No nie jest to fajne, bo pewnie po dłuższym czasie gry zaczynają się nudzić ciągle te same twarze. Chciałabym mieć porządny kreator postaci jak w Simsach, a zamiast tego dostałam parę niezbyt ładnych z twarzy chłopów i bab i mam się cieszyć. Znów zdziwienie, że takie niedociągnięcie w grze nastawionej na seks. Być może jeszcze zagram, znaczy zaklikam kogoś na śmierć, żeby sprawdzić jak rozbudowana jest w grze erotyka. Być może tutaj spotka mnie miłe zaskoczenie, że owszem, jest na płaszczyźnie podstawowej masa uproszczeń i niedociągnięć, ale można ciekawie pobaraszkować Tylko jakoś mi się wydaje, że będzie opcja - przytul, pocałuj, pogłaszcz, uprawiaj seks i na tym amen. Zresztą... chyba wielu graczy na samym początku już zniechęca widok niedorobionej kopii Simsów. Wiem, zapewne tak właśnie miało być. Zgoda, ale nie wyszło to dobrze i tyle. Przynajmniej w moim odczuciu.

PS. Chyba sobie zostanę przy RPGach i Tombach jednak Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ermentruda
Bitch of Rome



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:40, 05 Wrz 2008    Temat postu:

To może jeszcze wspomnę o Morrowindzie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Klimaty podobne do Gothika, choć grafika znacznie gorsza, ale za to świat nieporównywalnie większy (mówię o G2, trójki jeszcze nie widziałam).
Można sobie samemu wykreować postać. Wybiera się imię, rasę, a nawet znak zodiaku. Sam wybór rasy ma znaczenie tylko na początku gry, bo wcześniej czy później nasza postać stanie się wszechstronnie utalentowanym półbogiem. Ja wybrałam Kajiita, czyli człekokształtnego kota Smile
Pierwszy raz w życiu gram złodziejem. W tej grze jakoś nie mam skrupułów.
Fabuła bardzo liniowa. Wszystkie questy sprowadzają się do listy zadań, jakie otrzymuje się to od szpiega cesarza. Podobnie jest we wszystkich gildiach, rodach itede. Zadań tzw. pobocznych jest jak na lekarstwo. Jeśli już się znajdzie takiego NPCa który ma do nas sprawę, to dostaje się od nich zazwyczaj bzdurne zadania, np. wyjęcie pierścionka ze stawu poniżej, bądź zaniesienie jakieś wiadomości komuśtam.

Okazuje się, że jesteśmy nowym wcieleniem jakiegoś wielkiego bohatera sprzed wieków i musimy uratować wyspę Morrowind. Tyle, że na co dzień w miastach jakoś tego niebezpieczeństwa nie widać. Zło żyje sobie spokojnie w centrum wyspy, nikomu nie przeszkadza, ale i tak trzeba je pokonać.
Gildie są trzy – Magów, Złodziei i Wojowników. Można należeć do wszystkich, ale w końcowych zadaniach aby awansować na przywódcę trzeba np. wyeliminować przywódcę innej gildii, więc ciężko będzie wszystko to jakoś pogodzić. Podobno jest sposób – należy kończyć kampanie w takiej kolejności gild jak podałam, ale mam jeszcze zbyt niskie statystyki, żeby osiągnąć mistrzostwo u magów. Za to u złodziei jestem już Mózgiem Wink
Są jeszcze trzy rody w Morrowind: Hlaalu, Redoran oraz Telvanni. Można należeć tylko do jednego, jeszcze nie przyłączyłam się do żadnego, bo choć chciałabym przyłączyć się do Redoranu – rodu szlachetnych wojowników, to jednak wg. mojej ‘profesji’ nadaje się bardziej do Hlaalu – ładnie tutaj nazwanych kupcami.
Oprócz powyższych kampanii, są jeszcze zestawy zadań dla Świątyni, Kultu Tamriel, Legionu Cesarskiego, płatnych zabójców Morag Tong, oraz moje ulubione – Dwie Lampy walczące z niewolnictwem Very Happy
Można jeszcze załapać się na zadania od bogów, albo nawet zostać wampirem lub wilkołakiem po zainstalowaniu dodatku do gry.
Wszystkie kampanie są jednak pod jedne kopyto. Po prostu łazi się w nowe miejsca, robi kolejne zadania, choć po pewnym czasie już wszystkie wydają się takie same.

Podobno, gdy osiągnie się już poziom półboga, to gra zaczyna się drastycznie nudzić. Nie dziwię się, moim ćwierćbogiem zabijam już jednym machnięciem bandziorów, rzadko znajduję jakiegoś godnego mojej uwagi przeciwnika. Pieniądze też już dawno przestały być problemem. Dostałam cynka gdzie znaleźć klucz do skarbca rodu Redoran. Dziwnym trafem strażnik sobie gdzieś poszedł, więc cały skarbiec należy do mnie. Nie wyniosłam jeszcze nawet połowy, a jestem ustawiona już nawet na moje kolejne osiem kocich żywotów. Poza tym można wiele cennych itemów znaleźć przypadkowo w grze. Mam całą chałupę pełną tego żelastwa, leży na każdym skrawku wolnego miejsca na stołach, ławeczkach, skrzynkach i częściowo nawet na podłodze. Znalazłam nawet katanę Smile Problemem jest spieniężenie tego wszystkiego. Najbogatszym kupcem w grze jest... krab błotny. Takie zwierzątko. Posiada 10000 przy sobie, więc jeśli chce się sprzedać np daedryczny miecz warty 50000 to trzeba się nachodzić parę razy, sprzedawać i odkupywać inne rzeczy, żeby nie stracić nadwyżki kasy.

Najbardziej wkurzające w grze jest bieganie, którego jest na potęgę. W dodatku na początku nasza postać jest tak wolna, że gdy odpaliłam Jade Empire to tam postać zapitalała jak rakieta. Jest też sporo bugów. Najbardziej irytujący, to gdy jakiś NPC stawał sobie w drzwiach i nie dało się go wyminąć. Stał sobie głupi, patrzył na naszego bohatera (bo im się mordki przekręcają gdy stoją w czyimś pobliżu) i ani rusz. Trzeba było albo stanąć sobie i poczekać aż łaskawie ruszy zadek, albo namęczyć się skacząc i manewrując na wszystkie strony aż w końcu się udawało.
Postacie ludzkie śmiesznie biegają i śmiesznie chodzą. Mają takie kończyny patykowate. Ręce jakoś tak trzymają szeroko po bokach, jakby zgubili gdzieś po drodze arbuzy, tylko ta przestrzeń została. Dlatego wybrałam kota, on przynajmniej ma jakieś proporcje i fajnie się porusza, jak drapieżnik. Twarze ludzie jakie są do wyboru w podstawowej wersji są krótko mówiąc beznadziejne.
Jest szereg modów go gry. Ja zaistalowałam jedynie World of Faces, który dodaje bardzo duży wybór fajnych twarzy. Niestety zdecydowałam się na niego gdy już moja postać była w dość zaawansowanym stopniu rozwoju i nie chce mi się zaczynać wszystkiego od początku tylko po to, żeby biegać jakąś wypacykowaną panienką, której twarzy i tak nie widzę ze swojego punktu widzenia.

Aha, warto wspomnieć, że wszystkich ras jest 10. Oprócz mojego Kajiita, jest jeszcze jaszczur, ork, trzy rasy elfów oraz cztery ludzkie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj ktoś skończył Morrowinda w niecałe 10 minut. Nie wygląda to efektownie, ale da się:
http://www.youtube.com/watch?v=m1IRxTN-_kU

A tutaj tak trochę na śmiechowo, bardziej pierwsza część, bo druga to tylko łupanka:
http://www.youtube.com/watch?v=7OqYQ9mxbgs
http://www.youtube.com/watch?v=tn0-heHScyI&feature=related


Ostatnio zmieniony przez ermentruda dnia Pią 11:46, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M
Bard



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:59, 05 Wrz 2008    Temat postu:

A ja mam pytanie związane z grami, ale nieco przewrotne. Czy jeszcze ktoś oprócz mnie nie gra totalnie w nic (prócz naszego PBM'a ), czy mam się czuć w tym gronie bardzo samotny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenka
Olimpian God



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 72 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:03, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Tylko nie to! Rodzi nam się kolejny samotny i niekochany przez świat, no kurde, będziemy mieć w PBMie dwie Kivrin Twisted Evil
Wiesz, nawet Zico grywa w Rome Total War. Ale większość na forum to RPGowcy i przygodówkowcy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M
Bard



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:13, 05 Wrz 2008    Temat postu:

To żeby nie było, że jestem taki samotny i niekochany to może by określić moją sytuację nieco inaczej, jako: wyjątkowy, niekonwencjonalny i niezależny w wyborze celu działania Very Happy. Jak rosyjska dziesięciogłowicowa atomowa rakieta balistyczna. Nie ma to jak wysoka samoocena.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenka
Olimpian God



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1509
Przeczytał: 72 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 05 Wrz 2008    Temat postu:

M napisał:
wyjątkowy, niekonwencjonalny i niezależny w wyborze celu działania Very Happy.

Jak amerykański telefon zaufania - jak poprawić sobie samoocenę w 5 min Twisted Evil

A tak na serio to przez PBMa niewiele czasu pozostaje na stare dobre RPGi. Lubię gry typu Gothic, bo mam sterowanie jak w Tomb Raiderze. W Gothicu nawet domyślny klawisz skoku i wyciągania broni jest taki, jak w klasycznych Tombach. Problem zaczyna się w tym, o czym pisze Erm - durne questy (przynieść, podaj, pozamiataj), liniowa fabuła i bezmyślne bieganie z jednego końca gry na drugi. O dziwo, nawet Wiedźmin nie wystrzegł się tego i jak każdy RPG jest liniowy do tego stopnia, że nie pogada się z postacią B, dopóki się nie pójdzie do postaci A, która powie "idź pogadaj z postacią B". Bezsensowne, ale w pewnym sensie to fajny smaczek RPGów. Jak zaczęłam grać w PBMa to odrobinę mnie drażniło, że wokół mnie jest jakieś głębsze myślenie Twisted Evil Stąd powstała w amazońskiej wiosce ta amazonka w balii Smile
Drugim rodzajem RPGów są te w stylu Diablo, Icewind Dale i wszelkie inne, gdzie zamiast biegać bohaterem klawiaturą, sterujemy nim myszką. Wiedźmin zresztą też tak przecież wygląda.
Kupiłam ostatnio Neverwinter nights, choć jeszcze go nie odebrałam. Dwójki nie kupowałam, bo podobno z klimatem NWN niewiele ma wspólnego. Zobaczymy, możliwe, że przy okazji sobie ściągnę NWN2 i jak mi się spodoba to kupię.
Ja muszę w RPGach mieć masę gadaniny i opcji dialogowych, niestety większość gier tego nie udostępnia. Są ze trzy opcje jak w Gothicu, Wiedźmin wprowadził bodajże siedem, ale to nadal nie to... Nadal dialogi i akcja są liniowe... Nie mówię, że NWN wymyka się tej liniowości, ale przynajmniej jest przewaga gadania, wyciągania informacji, poznawania historii tej krainy nad durnym waleniem mieczem. No i jest opcja zmian ubrań, zbroi i innych pierdółek, co świetnie oddaje klimat. Res chyba tu narzekała na którąś grę, gdzie jej się broń automatycznie zmienia na tę najlepszą. Ja znam gry w których tak się dzieje również ze zbrojami i ubraniem. Kretyństow widzieć barda latającego w żelaznej broi. Taaa, wiem, zaraz mi tu ktoś powie, że zna wędrowca w zbroi i z wielkim mieczem Twisted Evil A figa, w Nukus się przebieram, bo na g. mi ta zbroja, i tak jej Zico nie uwzględnia w czasie walki, a zmutowani Hunowie zamiast walić w zbroję to mnie walą w zęby

EDIT :
Erm, możesz mi powiedzieć, co to jest na ostatniej fotce takie małe z elfimi uszami?
A tu coś o tym, o czym pisała Erm -> [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Xenka dnia Pią 18:35, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:33, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Xenka, Tobie chyba potrzeba 3D Villa Sex (czy jak to sie tam zwie, reklama czasem wskakiwala na jakiejs stronce z mekongiem) Twisted Evil Rotfl

M: jak widac chyba tylko ty nie grasz w nic oprocz PBMa. A w Pasjansa czasem nie klikasz?


Ostatnio zmieniony przez red dnia Pią 19:41, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ermentruda
Bitch of Rome



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:44, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Xenka napisał:
co to jest na ostatniej fotce takie małe z elfimi uszami?

To tak zwane Młokosy, małe demony, które najczęściej można spotkać w ruinach różnych świątyń lub w opuszczonych siedzibach krasnoludów.

Dzięki za linka, w większości przypadków muszę się zgodzić. Tylko ta grafika wydawała mi się lepsza w Gothiku. To pewnie dlatego, że grałam w niego dobrych pare lat temu, była to jedna z pierwszych wypasionych gier w jakie grałam, więc pewnie byłam wówczas bardzo zachwycona Smile
A questy w Gothiku - może rzeczywiście było ich mniej, ale zdecydowanie były bardziej różnorodne niż te z Morrowind.

A nawiązując jeszcze do Singlesów. Też grałam kiedyś w taką jedną Simsopodobną gierkę. Nazywała się "Gotowe na wszystko" i opierała się na znanym serialu o tym samym tytule. Tyle, że tam oprócz flirtów i seksu były przede wszystkim intrygi, szantaże, nakrywanie męża z inną kobietą, lub również własne "skoki w bok". Tak jak w serialu Smile
Oprócz powyższych zajęć, należało również ugotować obiad dla rodziny, zaopiekować się ogródkiem, iść do fryzjera, bądź też pograć w karty z sąsiadkami.
Gierka dosyć zabawna, ale jakoś mi nie szczególnie podchodziła. Serialu też nie oglądałam. W pewnym momencie stanęłam, nie wiedziałam co robić dalej i się poddałam. To już wolę ratować świat w innej gierce Smile


Ostatnio zmieniony przez ermentruda dnia Pią 21:45, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:15, 07 Wrz 2008    Temat postu:

M przeciez grywasz w KARCIANKE

xenka, no a marudzilas, ze cie zabija bez puszki
jeno wlasnie w puszke malo celuja he he
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Luźne pogawędki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin