Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

R

No ja sie nie musze zastanawiac, gdzie sie podziali, bo doskonale od lat wiem co robia, ale macie
[link widoczny dla zalogowanych]

Jasmine

Niestety czas dla nich nie była łaskawy. Ale MacGyvera i The A Team nadal miło wspominam.

Xteena

To lepiej napiszcie jacy są wasi obecni idole. Moi idole :
Christina Aguilera- ma supergłos, 4 octavy czy coś, pewnie palnełam, ale nie znam się, zmieniała tyle razy image, że masakra...ale według mnie jej najlepszą płytą była ta za czasów najgorszego wizerunku (stripped).
Olsenki (Mary-Kate i Ashley)- najbardziej znane i przedsiębiorcze bliźniaczki świata
Gwen Stefani- oryginalna, znawczyni mody itd., tylko czekać jak zdetronizuje Madonne Cool

.
Keanu Reeves- super, super, super. Filmy z jego udziałem są przebojami, gra w ambitnych filmach, sam wykonuje te wszystkie kaskaderskie wyczyny, jak oglądaliście speeda, to tam Keanu sam skakał z rozpędzonego auta do autobusu, a do Matrixa musiał się nauczyć kilku sztuk walki, normalnie debeściak Very Happy

Johnny Depp- kolejny aktor warty uwagi, jego role są bardzo oryginalne, zresztą, co tu dużo mówić...supergość.
Najbardziej chyba lubie z nich wszystkich Keanu Reevsa, tym bardziej, że miał najgorszą sytuacje, tragedia goniła tragedie Sad

, ale wyrabia się, gra w filmach, no i krążyły plotki o jego romansach...
To tyle Smile

[/code][/list]

Zico

Czyżbyś zapomniała o Dodzie i Paris? Czy to celowe przeoczenie?

Xteena

red

Xteena

red

nienawidze kawalow o Norrisie. sa bezsensowne i tak glupie, ze glowa mala. nie widze w nich nic smiesznego

Xteena

Ja je lubie. Dla mnie są fajne. Ale Strażnika Teksasu nie cierpię Confused

.

R

Norris ostatnio pozwal autora ksiazki i strone z tymi zartami, ze go niby osmieszaja
jezeli tak, to jest dupkiem i nie kapuje tego, bo widzialam jak sam w jakichs programach sobie cytowal te zdania i sie z nich smial, skorzystal tez z wizerunku takiego w reklamie tego napoju Dew cos tam.

Keanu... sorki Xteena, ale ja sie nim tak nie zachwycam. Wiekszosc tych swoich tragedii zawdziecza sam sobie, nikt mu nie kaze sie glupio na motocyklu rozbijac. Od matrixa grywa strasznie drewniano i na jedno kopyto. Lubilam go w Przygodach Bada czy jak to tam sie pisze. W Speedzie tez mi sie podobal, ale niestety wszedzie gra takimi samymi srodkami wyrazu! Ta taka smetna, lekko zdziwiona minka albo kamienna twarz.
A jezeli chodzi o zachwyty nad kasakderka i "nauczeniu sie" bic, to zerknij na mojego idola i sadze, ze nie ma o czym gadac w tym momencie caly KR <g>
chociaz ja go nie nazywam idolem, raczej misikiem i gorzej, i daleko mi do traktowania go jako niewiadomo jakie bozyszcze i wzor na piedestale, ale moj szacun ma za to co potrafi/potrafil, co osiagnal.

Zico

Hmm... Ale czy tu jest mowa tylko o idolach męskich, czy również kobiecych? Smile

Wiem, że wyjdę na idiotę, ale dla mnie takim idolem jest Arnie. Nie z powodu filmów, w których zagrał, ale z powodu drogi jaką przeszedł w życiu. Od zwykłego nic, syna stójkowego w niemal komunistycznej Austrii, do prawdziwej gwiazdy. Człowieka, którego szanują prezydenci i który robi karierę polityczną (no dobra, ta jego kariera jest raczej cienka, ale doradcą Busha był). Pokazał, że można, dzięki pracy, uporowi i wierze w siebie, wyjechać z europejskiego zadupia, które mało kto kojarzy, i osiągnąć sukces w wielkim świecie. Stać się członkiem szacownej rodziny, poznać gwiazdy i zostać jedną z nich. Dla mnie, jako przedstawiciela środkowej Europy, to prawdziwy idol.
A z kobiet taką gwiazdą dla mnie jest Sigourney Weaver. Ze względu na profesjonalizm. Czy ktoś kiedyś słyszał o jakimś skandalu z jej udziałem, albo widział, żeby się wydurniała? Nigdy też nie grała w żadnym szajsie.

Annica

R, tu nie chodziło tylko o ośmieszanie. Głównie jednak o to, że bezprawnie wykorzystali jego wizerunek i zarabiali na tym kasę - on widocznie też chce powiększyć swój budżet i dlatego ich pozwał. I, szczerze mówiąc, ma dużą szansę na wygraną. Co do samych dowcipów - niektóre są strasznie głupie i naciągane, ale mam ze 3 swoje ulubione, które jednak mnie śmieszą.

Xteena

Wrr, R musisz się pastwić akurat nad Keanu? To już trzeba bylo wybrać Deppa

.

R

Mowie o tym co sam sobie zgotowywal. I tak ma szczescie, ze go szlag nie trafil, a razem z nim i innych. Zanim stracil te coreczke i dziewczyne ktos mu kazal cpac?
Zdarzaja sie nieszczescia, kazdemu. On poza tym oprocz tych nieszczesc ma w tym zyciu cos czego nie maja inni ludzie, ktorym takie nieszczescia i wieksze tez sie poprzytrafialy. Minelo prawie 10 lat, naprawde myslisz, ze on taki nieszczesliwy i zalamany? Chyba za bardzo uwierzylas w jego wizerunek z filmow <g>
Zycie toczy sie dalej, a czas leczy rany. Ma ponad 40, niech zajmie sie zyciem. Polanski przezyl gorsza tragedie, bo to nie los tylko swiadomy czyn drugiego czlowieka. Lucy tez stracila dziecko i co? Zyje, a dla kobiety to wieksza tragedia niz dla niejednego faceta. Syn Gregory Pecka popelnil samobojstwo.
I skad masz wiadmosci, ze siostra KR nie zyje?
Nie on pierwszy i nie on ostatni z jakas osobista tragedia.
W ktorym miejscu ty mi powiedz on mial tak bardzo nieszczesliwe dziecinstwo i co mu szkodzilo skonczyc szkole i zdac mature? Ja widze, ze mogl dokonywac wyborow, dokonywl je i jeszcze dostal od zycia swoje 5 minut. Taaa, biedaczek. Bogate biedactwo, faktycznie <g>

Xteena, poczytaj najpierw o JC, co mial i co zrobil, a potem sadz mi takie teksty, ze amerykanski dzieciak, ktory od malego mial dostep do przemyslu filmowego, wiecej osiagnal <g>
Znaczy sie co wiecej? Ze zdobyl slawe dzieki Speed i Matrixowi i zgarnal gruba kase? A co zawdziecza sobie i co zawdzieczaja inni jemu?
Chcialabym go zobaczyc na miejscu JC w wieku 10 lat <g> Miesiaca by pewnie nie przezyl <g> I nie jest to przenosnia, z tym przezyciem. Pewnie, ktorys z ojczymow Keanu chcial go sprzedac, bo nie mial kasy na lekarza dla matki? Nie? A moze Keanu ma przyrodnich braci i siostry, ktore jego rodzice musieli zostawic w kraju ogarnietym wojna? Tez nie? No to, jakie mial dziecinstwo i okres dorastania?
Jest jaki jest, jeden i drugi, ale porownywac ich i twierdzic, ze KR wiecej osiagnal, to jakies nieporozumienie. Zgadzam sie, ze w porownaniu z JC pewnie lepiej wypada w zachodnich filmach, ale odwrotnie ani du du

I daj spokoj z tym uczeniem sie przez miesiac kungfu do matrixa <g> Ja od niego wiecej umiem, nie mowiac juz o tym, ze ciekawa jestem czy Keanu umie np. zmonotwac taki swoj film sam.
Wiem, ze moze przeze mnie przemawiac sentyment do mojeog miska, ale powiedz mi, pokaz, co KR osiagnal takiego, co umie, jego dzialalnosc charyrtatywna, cos poza tym, ze jeszcze ma ladna buzke i za nia biora przed kamere? Chce miec rodzine, to niech ja ma.
Nie podoba mi sie tez jego stosunek do fanow. Lekcewazy ich i obraza. Ja wiem, ze nie kazdy fan jest fajny i normlany, ale KR chyba przegina z tym swoim obrzydzeniem i pogarda.
Sorry, nad Deppem znecac sie nie bede, bo w przeciwienstwie do Keanu mam go za naprwde porzadnego aktora, ktoy potrafi zaskoczyc w czymkolwiek zagra. Keanu jest dwuwymiarowy.

Aha i wez wreszcie naucz sie uzywac tagow w postach, czas najwyzszy. Za 5 razem juz nie moge tego lekcewazyc, bo to nie jednorazowy blad, tylko ciagly. A przynajmniej je zedytuj, bo przeciez widac, ze masz naknocone.

Xteena

R, bo cię uduszę. Naknociłaś!

R

tylko tobie samo wyskakuje <g>
no to poczytaj moja droga o JC. Net szeroki. O KR tylko te same banaly, ktore zreszta sama powtarzasz.
O raju, raju, kupil ziomalom maszynki smierci. Fajnie. Nadal czekam na opis charytatywnosci KR. Ile dal kasy potrzebujacym? JC buduje chinskim dzieciom szkoly, a kaskaderow otacza opieka medyczna i ubezpieczeniowa, chociaz to jest dziwolag po tamtej stronie globu. I nigdy nie kaze im robic czegos, czego sam by nie zrobil. Ja wiem, ze na zachodzie to w majtki sikaja jak jakis gwiazdor sie nie zabije i zrobi sobie pare kaskaderek w filmie, po drugiej stronie globu to codziennosc i nikt nad tym nie kwiczy, wiec zerowe pole dla mnie do porownan i zachwytow. Sorry. Nie ta klasa, nie tak wysoko klasa jak maja skosni. To im trzeba przyznac, ze to ich mistrozstwo i zachod moze sie tylko uczuc, ale sie nie nauczy, bo maja miesieczne treningi amatorow, a nie cale zycie temu podporzadkowane.
I laduje w ichni przemysl filmowy jak dziki i inne rzeczy, K nie moze? Owszem, zrezygnowal z czesci swojej kasy przy matrixach, zeby film skonczono, ale czy tak naprwde na tymstracil? Sadze, ze liczyl na to, ze zyski z nawet skipeszczonego filmu zwroca mu te filantropie.
Aha, jest aktorem... Znaczy sie to juz go zwalnia z jakiejkolwiek wiedzy innej, uczenia sie rozwijania? ROC jakos nie przeszkadza byc aktorem i uczyc sie rezyserii, Clintowi tez nie przeszkadzalo. Za to z drugiej strony piszczysz z zachwytu, ze Keanu kungfu sie uczyl. Tez mi cos. Ja bym piszczala z zachwytu jakby wlasnie czego innego sie uczyl, a nie tylko tego za co mu zaplacili i co bylo w scenariuszu. Tak, bardzo ciezko sie uczyc w takich warunkach, szczegolnie jak sie samemu rzuca szkole ot tak w wieku 17 lat i do dzis nie ma zamiaru sie nic z tym zrobic.
Tak moja droga umiem wiecej od niego i to bez linek. Ciekawe czy on chociaz jedna forme tai chi umie <g>
Po raz kolejny ci mowie, daj spokoj, zejdz na ziemie. Moze grac i umie jako tako, ale nie osmieszaj sie porownywaniem jego umiejetnosci fight do profesjonalitow, ktorzy z reka w nosie robia cos, co ten nasz Keanu musi "trenowac" przez miesiac. LL wiecej sie walczyc nauczyla od niego podczas XWP, nawet Sorbo.
A tak, jako fanka nic nie wiesz, czy tylko udajesz, ze nic nie ma?

Xteena

R

umiejetnosci, moja droga umiejetnosci. A poza tym im sa wyzszi z tym wiekszym hukiem padaja. Mozesz nie wierzyc. Jestes pewna, ze Keanu pamieta cos z tego czego go uczyli i umie zrobic to bez linek?
Nie chodzi, ze ja nie widze, ze to nie jest prawdziwy, tylko wszedzie jest informacja, ze jest, a ty nie wiem na podstawie czego twierdzisz, ze nie.
A gdzie ja napisalam, ze KR powodzi sie lepiej niz JC????
Azja jednak wieksza jest. I wiecej tam fanow

Ja tylko twierdze, ze jako czlowiek JC osiagnal wiecej niz KR i mimo swoich wad, cos robi dla swiata. A Keanu jak na razie niszczy innym zycia. Ja nie widze nic pozytywnego w obdarowaniu pistoletami samobojcow, a tym jest danie facetom motorow.
Ja KR lubie tu i tam, ale tylko jako postaci w filmach. Prywatnie to za malo z siebie daje. Alez ja nie twierdze, ze JC nie jest skurczybykiem, czy ze facetem z tylko zlotym sercem, ale wiem co robi w ramach pomagania innym, nawet jezeli tez czesciowo w blasku fleszow, ale nie zawsze. Inwestuje np. w oczyszczalnie wody dla wiosek, o tym nie ma na pierwszych stronach gazet. Zalezy mu, zeby dzieci sie nie truly. I w tym momencie przeciwstawianie temy przykladu, ze Keanu dal apre harleyow ziomkom z filmu jest malo, ze groteskowe...

Xteena

R

preZentow <g>
present to po ang <g>

ja nie napisalam, ze JC lepszy aktorsko od KR. Co nie znaczy jednak, ze KR jest genialny na swoim podworku. I ten i ten moglby byc duzo lepszy. Jeden nie chce sie szkolic aktorsko zachodnio i uwaza, ze dobrze mu z maniera azjatycka, drugi zatrzymal sie i zaczal stosowac 4 miny na krzyz...

jak by ci sie chcialo, to masz:
[link widoczny dla zalogowanych]
tak to zrobione, ze jak sie jedno skonczy, to sie otwiera nastepne
pewnie, ze propaganda, ale na ile sie obecnie znam, to jakies 40% jest realne.
a jak posiedzisz odpowiednio dlugo, to zrozumiesz mojego siga

I nie mieszaj pojec

czlowiekiem tez nie jest lepszym czy swietym, ale podoba mi sie jak naprawde zapracowal sobie na to co ma, poswiecajac wiecej jednak niz KR. Ta droga jest trudninejsza i chyba jednak paskudnuiejsza niz robienie kariery w Holly.
No i trzeba brac pod uwage roznice kulturowe, to co u nas jest dziwne i niedobre, u nich nie zawsze i vice versa.
Fajnie tez, ze chyba rozumie, ze tym co ma trzeba sie podzielic jakos szerzej, dlugofalowo, a nie tylko dajac prezenty znajomym. To bym wlasnie chciala widziec w hollywoodzkich gwiazdach, w KR takze. Zeby ich pieniadze przynosily realna pomoc, a nie zabawki. A Hilton to wyjatek. Ona nic nie robi altruistycznie, a reszte gwiazd w tym KR i JC podejrzewam jednak o prawdziwe drgniecia serca, a nie blichtr zawsze i wszedzie.
Wiem jakim JC potrafi byc wredniacha, raz mnie zaskakuje czyms co w naszej kulturze jest nie do przyjecia, za chwile ponownie zaskakuje czyms co jest bardzo nietypowe dla konserwatywnego chinola, a nierzadko i dla zachodniego faceta. Ot taka swinka morska, ktorej sie przygladam. Jednoczesnie czesto spotykam sie z opiniami, ze w porowaniu z zachodnimi celebrites to on naprawde jest taki snoopy jak go pokazuja. No coz, powiedzmy, ze w 50% wierze <g>

Keanu sie wkurzyl i rozjechal pismaka.
Trudno jest mi zobaczyc cos takiego w wykonaniu JC. Wydawaloby sie, ze to nie jego styl, ze on tak nie postepuje. On robi czarne marsze. Z drugiej strony znam jego przeszlosc, wiem w czym sie wychowywal, byl chuliganem, wiem co to znaczy realnie u nich dai goh, widze kiedy sie wkurza i jak, i wiem, ze potrafi przywalic czy stracic swoj usmiech. W swoim srodowisku jest niemal panem zycia i smierci podwladnych. Smiem nawet zakladac, ze potrafilby takiego goscia obic, wydajac po prostu rozkaz, a gdyby byl odpowiednio wkurzony czy pijany, to pewnie sam by sie na niego rzucil. A na pewno by tak bylo te 30 lat temu. Jednak on lubi miec wszystko pod kontrola, a tracenie jej na oczach obcych, to wielka hanba. To tracenie twarzy, a oni maja fiola na tym punkcie.
Na starosc chyba zmadrzal, chyba nie wzystko co klepie, to tylko propaganda i w wiekszosc sam wierzy i stosuje. Poza tym jest jak gabka. Obserwuje i uczy sie. Duzo rzeczy, ktore sa mu po prostu wygodne, ale mam tez wrazenie, ze naprawde przyswoil sobie pewne zachowania zachodnie i nie udaje oraz inaczej niz jego ziomkowie traktuje obecnie kobiety i wspolpracownikow. Jednoczesnie tkiw w nim tradycja - jest absolutnym wladca wobec syna, chociaz go kocha, sam dalby sie zatluc swojemu ojcu gdyb ten mial takie zyczenie, lub Sifu, lub Samo i palcem by nie kwinal w swojej obronie.
Z jednej strony Zolta Kredka jak mawia moja znajoma, z drugiej czlowek orkiestra i cfaaaniak.

twoje zdanie mozna zrozumiec i tak jak napisalam. Zabraklo przecinka i moze slowa "tak" i od razu inne znaczenie. Uznalam to za stwierdzenie z twojej strony, jak widzisz zupelnie nie uwazam, ze JC jest gorzej od KR, chociaz moze pod wzgledem zdrowia.... KR pewnie za wiele nie boli.

a to, ze z Norrisem na twoje oko sobowtor, to zaden argument. Szukalam informcji i nigdzie nie ma, ze to nie on. Jak znajdziesz, to wtedy daj mi znac w tym temacie, bo inaczej takie stwierdzenia mozna sobie o kant tylka potluc.

Xteena

R

swinka morska, swinka morska

znowu masz orta, popraw
przy okazji tego taga tez mozesz

tak znam te historie z blizna, ale przeciez nie zdobyl jej w pracy czy na wojnie <g>
dowod glupoty
no owszem tez go kleili, ale jeszcze troche ma czasu, zeby nie skrzypiec i nie budzic sie sparalizowanym czy chodzic caly czas z bolem - pamietaj, ze to wypadki byly raz na jakis czas, a nie ze on codziennie robi fizyczne wygibasy, ktor pogarszaja uszkodzenia.

przestan sie zgrywac z tym norrisem, ja nie zartuje, znajdz gdzie jest napisane, ze to nie on i skoncz z tym, bo ty widzisz sobowtora itp.

Xteena