|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:20, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bajka na dobranoc dla ewentualnych mężatek:
Dawno,dawno, temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami pewna piękna, nieżalezna, bogata księżniczka, siedząc nad brzegiem czystego jak łza stawu nieopodal swojego zamku i kontemplując dobrodziejstwa ekologii, zobaczyła pośród bujnej trawy żabę.
Żaba wskoczyła Księżniczce na kolana i powiedziała:Słodka pani, byłem kiedyś przystojnym Księciem, ale zła czarownica rzuciła na mnie czar. Wystarczy jednak twój jeden pocałunek, a zmienię się z powrotem w wytwornego młodego Księcia, którym w istocie jestem. Wtedy moja słodka, będziemy mogli się pobrać i zamieszkać w twoim zamku. Będziesz mi gotowała, prała i niańczyła nasze dzieci, nie posiadając się ze szczęścia, że spotkałaś mnie na swojej drodze, i wdzięczna losowi za to po wsze czasy.
Tego wieczoru, przy wieczerzy, delektując się żabimi udkami w sosie własnym, Księżniczka zachichotała pod nosem i pomyślała:
A takiego...!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:26, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
ksiezniczka ludozerka
wystarczylo zabe utopic <g>
a w ogole wiecie, ze Disney narecil wlasnie animacje na podstawie tej bajki? Tylko taka z jajem, jak to po pocalunku ksiezniczka stala sie zabią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:33, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To, że go zeżarła to mało ważne, morał zrozumiałaś? No , mogłaś nie, bo panna To taka bajka co niestety z prawdą się nie mija. Raczej panny o zdanie własnych mam powinny spytać
Ostatnio zmieniony przez KD10 dnia Wto 23:35, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:40, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma znaczenia czy panna czy mezatka, moral sie zrozumie. Podoba mi sie ta bajka, ale jest chyba wielce przestarzala, w dzisiejszych czasach facetow raczej sporo pomaga zonie w domu A zabie udka sa mniaaaam, kurcze, smaku mi narobilas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:02, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ty tu Kura złej propagandy nie szerz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:49, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a co ty myslisz, ze jak panna to faceta w domu nie ma? <g>
i ojcow, braci, znajomych? <g>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:42, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jednak dość powszechną regułą jest, że panowie prawdziwe swe oblicze pokazują po ślubie Póki nie zaklepane, to się starają jednak bardziej. A i kobita w trybiki "klasycznej" żony łatwiej wpada po ślubie i przy gromadce dzieci
Muszę sobie hordę jakąś skombinować, bo wódz hordy bez hordy, to jakoś kichowato wygląda
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Śro 10:44, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:25, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem jak kończy się ta bajka. Pięćdziesiąt lat później stara brzydka niedolezna zgorzkniala ale wciaz "niezalezna" księżniczka żali się swemu kotu jaka była głupia że w młodości nie postarała się o rodzinę a teraz czeka ją samotna starość w domu starców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:30, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
I tu wpiernicza się nam ten cholerny stereotyp. A stereotypy można łamać, nawet w bajkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:52, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm... Gdybym chciala byc zlosliwa to bym powiedziala, ze lepszy kot i przygody w domu starcow niz facet z prostata albo innymi problemami czlonka... (no tak, wlasnie to powiedzialam, hehe, ale nie, nie uznajcie tego za zlosliwe ja tam nie twierdze, ze przed oltarzem nie stane)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:09, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No widzisz Z po głębszym zastanowieniu, to wcale tak różowo nie wygląda Zico, dziecko ty moje drogie, coś dawno nie rozgladasz się po młodzieży. Teraz w modzie jest samotne macierzyństwo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:24, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tyle w modzie co lepsze ze wzgl na kase, bo masz caly social i dodatki dla dziecka i to jest sporo, bo chyba 400zl samego zasilku wychowawczego (na dziecko do 4 lat). Dochodzi jeszcze zasilek dla samotnej matki (to okolo 250zl zdaje sie) i cos tam jeszcze. Gdyby to bylo malzenstwo, a nie samotna matka, nie dostaliby chyba nic albo niewiele z tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:25, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zico napisał: | Wiem jak kończy się ta bajka. Pięćdziesiąt lat później stara brzydka niedolezna zgorzkniala ale wciaz "niezalezna" księżniczka żali się swemu kotu jaka była głupia że w młodości nie postarała się o rodzinę a teraz czeka ją samotna starość w domu starców. |
a ja znam inna wersje - ze zlota rybka zamienia jej kota w pieknego ksiecia, a ksiezniczka zaluje ze kazala go wykastrowac <g>
albo
stara, brzydka, niedolezna ksiezniczka nie jest juz niezalezna, dzieci z niej doja i nie odwiedzaja, chca zamknac ja w domu starcow i zabieraja jej polowe emerytury, bo babcia pozyczy, a maz o ile jeszcze zycie jest bardziej niedolezny, ale tak samo rozpuszczony i zapatrzony w siebie jak w mlodosci i nadal wymaga podania sniadania, obiadu, kolacji, czystych gaci, mimo ze 30 juz dawno skonczyl i tez ma rece i nawet nie ma Niemca <g>
Tak, znam taka nie niezalezna ksiezniczke, jedna, druga, trzecia... co maja 7 dzieci i zero opieki na starosc...
A ta ksiezniczka z naszej bajki dzieki niezleznosci, kasie i madrym inwestycjom jezdzi sobie po swiecie, wyglada o 20 lat mlodziej dzieki nie zarypaniu przez rodzine i ciezka prace i nie przejmuje sie glodowa emerytura i dojeniem dzieci. A wnuczki okoliczne do poglaskania zawsze sie jakies znajda, na odleglosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:38, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W modzie jest wiele głupich rzeczy. Nie ze wszystkich należy brać przykład. Wiem co mówię bo sam jestem z rozbitej rodziny i nie zafundował bym tego samego swoim dzieciom. Wiem że czasem nie ma wyjścia i trzeba zostawić złego partnera. Ale to co innego niż świadomy wybór takiego życia wynikający z wygody. A na starosc i tak sie przekonacie ze lepszy ten dziad z prostata czy zdziwaczala baba niz samotnosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:57, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zico ale nie zauwazyles, ze my nie mowimy o zandej robitej rodzinie?
skad ci sie wzieli, ze maz i kupa dzieci to gwarancje spokojnej i dobrej staorsci?
opieki? Taka gwarancja niestety jest nie glodowa emerytura i tyle. Masz babcie norweskie, dunskie i inne i nie potrzebuja tabunu dzieci do opieki.
Poza tym, no wlasnie, masz i dzieci to nie jedyna rodzina a=jaka sie ma i na ktore ewentualnie mozna liczyc.
Jak ktos bedzie chcial miec meza i dzieci, to w koncu bedzie ich mial, a jak ktos nie chce i moze sobie finansowo na to pozwolic, to tez dobrze i nie ma co go dyskryminowac, ze zgorzknialy, samotny, brzydki i takie tam. Niestety statystyki i przyklady z zycia pokazuja akurat odwrotnie. To single maja lepiej niz ci wszyscy z rodzina na glowie. A na starosc niekoniecznie jest tak rozowo... Hajtnac sie zawsze mozna, dzieci tez miec, tylko w druga strone juz nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zico, ale zycie na kocia lape w zwiazku bez papierka nie oznacza, ze jest sie samotnym. Trzeba rozgraniczyc stara panne/kawalera od osoby, ktora zyje sobie normalnie w zwiazku, tyle, ze nie wziela lubu. Znam mase przypadkow, w ktorych zyli ze saba ludzie po 20 lat, bylo super, a wzieli slub i po 2 czy 3 latach on (lub ona) zdradzil albo sie poklocili o cos powaznie i rozeszli. Nie uwazam, ze to standard jest, ale bywa i tak. Poza tym, jak sie dwoje ludzi naprawde bardzo kocha to papierek im niepotrzebny zeby byc razem.
Ostatnio zmieniony przez red dnia Śro 13:59, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:00, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dyskusja bez sensu i kategoryzowanie bez sensu i udawadnianie komuś, że coś jest dla niego lepsze, też bez sensu. Pecha mają ci, co całe życie szukają tej drugiej połowy i nie mogą jej znaleźć, albo ci, którzy myśleli, że znaleźli, a okazało się, że gówno prawda i ta druga połowa to nie od kompletu była. Jak ktoś jest szczęśliwy z tego co ma, to po co mu udowadniać, że szczęśliwy być nie powinien
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:17, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
no bo jakas taka moda jest - wlasnie moda - wmawiania, ze koniecznie trzeba miec meza i dzieci i robienie z takich kobiet jakichs kalek zyciowych.
Sa przypadki kiedy ludzie szukaja sobie kogos na sile wlasnie z powodu presji otoczenia, poczucia glupiego wstydu, ze jest sie kim gorszym, ulomnym, nienormalnym albo wychodzi na zlosc poprzedniemu partenrowi. Z tego sa tylko same klopoty i nieszczescia. Lepiej swiadomie z teog rezygnowac niz na sile probowac nie odstawac.
Ciekawe, ze single nie dziala w druga strone i nie przesladuja matek i mezow, ze maja do dupy jak wstaja o 4 rano <g>
Nie jestem za tym, zeby zycie bylo jedna wielka zabawa jak to nam wmawia tv i seriale, ze tka wyglada zycie singla. Naprwde mozna zyc spokojniem, wartosciowo i wcale nie egositycznie bez poswiecania sie akurat rodzinie. Ludzie dokonuja roznych wyborow i najwazniejsze zeby nie szkodzili innym ani nie unieszczesliwiali siebie samych. I uwazam, ze to krzywdzadza nieprawda, ze ktos jest bez rodziny z lenistwa, wygodnictwa. W wiekszosci tak nie jest, a jak jest to tka zyje mescy single, bo chca wolnosci. Kobietom predzje czy pozniej wlacza sie instynkt i nie potrafia na to nic poradzic. Ale wtedy wola zamienic faceta na pawdziwe dziecko a nie jego substytut w postaci jeczacego faceta. I wiesz Zico, nie, nieprawda, ze na stare lata lepsza ta baba czy dziad niz samotnosc czy kot. Ja wybralabym samotnosc niz cos takiego. I sama po znajomych i rodzinie widze jak bardzo mozna miec dosc siedzenia pod jenym dachem z takim wpieniajacym malzonkiem, ktorego nawet sie kocha, ale jako stary czlowiek jest po prostu nie do wyrzymania, bo z wiekiem zaczyna byc bardoz wredny i zosliwy do tej drugiej osoby. Na co sobie takie fundowanie choroby wiencowej albo wylewu? Zwiazkom pomaga przetrwac tez to, ze wlasnie ludzie nie sa w nim ze soba 24 godziny na dobe. Trzeba troche za soba zatesknic i zabiegac o druga osobe, a nie uznac, ze jak juz moj to mam w dupie i starac sie nie bede.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:42, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Res. Zauważ, że Ty też kategoryzujesz. Nie można się bronić przed związkiem ze strachu przed starością spędzaną ze starym prykiem. Właśnie na tym polega wartościowy związek, że obie strony powinny się starać. Czy wychodzisz z założenia, ze żyjąc z kimś w wolnym związku łatwiej będzie partnera wymienić na nowszy model, kiedy ten starszy zacznie popiardywać w kanapę ze starości? Nie twierdzę, ze małżeństwo jest łatwe. Trzeba się nauczyć kompromisu. Jak ktoś tego nie potrafi, to faktycznie niech w to nie wchodzi. Mnie często skręca z tęsknoty za wolnością. Wściekam się. Chętnie bym to rzuciła w cholerę i odeszła. Ale jednocześnie posiadanie tej drugiej połowy z jej wszystkimi wadami i upierdliwościami jest dla mnie czymś dobrym. Ja tego chcę. Choć nie twierdzę, ze wszyscy muszą chcieć tego samego co ja.
Właśnie dotarło do mnie, w jakim dziale dyskutujemy To chyba różne takie tam
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Śro 14:51, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:39, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
red mówiłem o związku a nie koniecznie o małżeństwie. No ale faktem jest że przy obecnym prawie lepiej być małżeństwem. Choćby że względów na dziedziczenie. bywalo juz ze po smierci dlugoletniego partnera jego partner byl ograbiony z calego wspolnego dorobku. res gadasz teraz jak te nawiedzone feministki. jak maz to tylko len pijak i jeczydlo ktoremu trzeba uslugiwac. a dzieci to gowniarze okradajacy cie na starosc. opanuj sie. w kazdym aspekcie zycia musisz widziec tylko zwyrodnienia? zdziwisz sie ale wiekszosc ludzi zyje normalnie i szczesliwie. i daj wreszcie spokoj tym facetom. ja tez mam ci popisac stereotypy o zonach siedzacych caly dzien z dupa na kanapie, albo u kolezanek, ktorym mezowie kojarza sie wylacznie z wyplata i przyprawiaja im rogi z kim popadnie? ja tez znam kilka takich a nie generalizuje.edit: i nie przesadzajcie z tym uwiezieniem w malzenstwie. wolnosc nie zalezy od papierka. wiecie jak nieraz ciezko pozbyc sie upierdliwego konkubenta?
Ostatnio zmieniony przez Zico dnia Śro 15:48, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:57, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Malzenstwem - tak, ale dopiero jak sie dzieci odchowa i zasilki pokoncza. Dodatkowe 750zl piechota nie chodzi, a dziecko kosztuje i nie ukrywajmy, ze nie Albo malzenstwo, ale bez dzieci, wtedy sie nie ma co martwic, hehe.
Ale nikt nie mowi, ze w malzenstwie sie jest uwiezionym. Sa po prostu tacy, ktorym ono pasuje i sie podoba i sa tacy, ktorzy wola mimo wszystko zyc sobie bez papierka. Moj ojciec akurat pasowal do stereotypu faceta, ktorego pomoc w domu ograniczala sie do uniesienia nog przy odkurzaniu. Brat jest identyczny. Sporadycznie sam sie za cos wezmie. I w odroznieniu od niektorych wolalabym zyc w robitej rodzinie niz kompletnie bez ojca. Nie raz mowie matce zeby sobie kogos znalazla, to nieee, bo po co, bo znow sie nadzieje... Ale i tak mam nadzieje, ze jeszcze znajdzie jakiegos milego faceta w srednim wieku
Ostatnio zmieniony przez red dnia Śro 15:58, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:09, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W pewnym stopniu to wina kobiet, że sobie mężów nie wychowały. Ja od czasu do czasu muszę mojemu zimny prysznic zaserwować i przypomnieć, ze służącą nie jestem. Każdemu łatwo przyzwyczaić się do wygody.
A co do tych plusów bycia samotną matką, to też mozna się nieźle naciąć. Moja kuzynka od wielu lat była z związku, ma syna, budowali razem dom, wspólny kredyt. Nikt się nie spodziewał, że facetowi odbije, a najmniej ona. No i teraz ma same problemy finansowe z powodu braku papierka. Nie wiem, czy te 750 zł miesięcznie zrekompensowałoby ten stres.
Zico. My tu rozmawiamy o trzech różnych sprawach. Bycie singlem, czyli nie będącym w żadnym stałym związku (to dla mnie jest wolność), bycie w stałym związku nieformalnym i bycie w związku sformalizowanym. Jeżeli R wychodzi z założenia, że nie ma ochoty znosić na starość jakiegoś pierdziela, to dla mnie jest singlem, a nie osobą w poważnym związku.
A co do posiadania dzieci w pewnym wieku (nie twierdzę, ze ten wiek się nie przesuwa, babcie też są coraz sprawniejsze), to uważam, że kobieta powinna się zastanowić, kiedy nagle najdzie ją ochota na dziecko. To dziecko trzeba jeszcze wychować, a na to potrzeba sporo siły. I psychicznej i fizycznej. Widzę po sobie, że zdecydowałam się na dzieci w ostatniej chwili. Pewnie ten czas też jest względny, ale trzeba to brać pod uwagę.
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Śro 17:21, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:21, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No to niech sobie będzie singlem. Lubię ją ale o ile pamiętam małżeństwa jej nie proponowałem. Moda na bycie singlem trwa od niedawna więc trudno jeszcze powoływać się na jakieś statystyki. Sprawdzi sobie na stare lata czy to taki miód. Bo te babcie z danii i niemiec na które się powołuje to przeważnie wdowy sa a nie zadne singielki. a przede wszystkim nie podoba mi sie agresywnosc z jaka atakuje mezow i instytucje malzenstwa. jak jej sie nie podoba to niech nie ocenia, nie generalizuje i nie obrzydza innym. to tylko jej zdanie. nie najuprzejmiejsze zreszta i podszyte uprzedzeniami niczym wypowiedzi jakichs homofobow o zwiazkach gejowskich. wiem ze jak jest sie bialym, zdrowym mezczyzna, wierzacym i o prawicowych pogladach to sie nie ma zadnych praw i kazdy moze ci naublizac, ale moze nie przesadzajmy, co? a co do dzieci to swoje mialem w bardzo mlodym wieku. teraz sa juz odchowane i niedlugo pojda w swiat. ja jestem jeszcze dosc mlody i nic mi nie przeszkadza cieszyc sie zyciem. a wlasna rodzina to bezcenna rzecz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:01, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zico do cholery zejdz ze mnie
w przeciweinstwie do ciebie to ja widze te przyklady na codzien i to w dziesiatkach tygodniowo, ludzie ktorzy sie soba znudzli, mezow, ktorzy chca wymienic kobiety na nowe wersje, tatusiow co maja w dupie wlasne dzieci i babki, ktore wyszly za facetow, bo chcialy tylko dziecko
wiesz, mnie wytykasz jakies generalizowanie, a sorry, przepraszma cie bardzo, ale ile masz na tym zadupiu gdzie mieszkach, ktore sam nazywasz zadupiem przykladow na to, ze twoje pdoejscie i przyklady sa wiekszoscia, czyms czesto spotykanym i normalnym. I ja te dziesiatki mam raptem z jednego kregu wyborczego, a ty te swoje z ilu? Z wlasnego przykladu, z jednej ulicy, z jednego miasteczka?
Tak, to jest przerazajace, ale jest. Z nie mowie o ucieczce i niecheci do bycia z tym kims, tylko o tym jakcy sa tak naprawde ci ludzie z tej drugiej polowy. Tak, owszem, latwiej jest wymienic na lepszy model bez katorgii i traumy rozwodu. Instytucja malzenstwa jest sztuczna. A ironicznie to faceci maja najczesciej ja za nic, wymgajac jednoczesnie kompletnej wiernosci ze strony kobiety. Im wolno nie szanowac tego, a babkom juz nie. Zico daj mi spokoj z feminizmem, od 16 lat jestem z tym samym facetem, znosze jego marudzenia, debilizmy i fochy, ale gdybym miala byc jego ozna to bym zabila, a zauwaz, ze znosze takze i twoje zagrywki, gdybym byla feminista i innymi rzeczami, ktorymi probujesz mnie z rownowagi wyprowadzic zupelnie inaczje bym sobie poczynala z toba i z facetami.
A te inne przyklady, ktore ci opisalam nie pochodza z mojej glowy, tylko z moich oczu. Moja daleka ciotka ze szwajcarii, miala 7 dzieci - umarla w domu starcow, znam ludzi, ktorzy opiekuja sie babciami, ktorych dzieci maja je gdzies, te przyklady ludzi ktorzy nie chca siebie znac po 10, a nawet 50 latach tez przerobilam i widzialam. Wiesz, ze w Polsce starzy ludzie umieraja samotnie i to tacy, ktorzy tej samotnosci wcale nie wybrali. Kiedys nie bylo latwo o rwozwod, to nie wiedziales co sie dzieje w domach, wydawalo ci na zewnatrz, ze jest ok, ze facet jest glowa rodziny, rodzina w porzadku, a teraz sie okazuje, ze kobieta ma dosc bycia cicha ofiara zamordysty w tych wzorcowych dziewietnastowiecznych rodzinach, gdzie brudy pierze sie za scianami, babe straszy, facet jest maczo i nic w domu nie robi, a za probe odejscia czy checi rozwodu dostaje sie w leb. Nie masz pojecia ile sie obdukcji naogladalam. Owszem czasem jest w druga strone, to baba jest ta zla, ale o ile jest zla z powodu zaniedbania, charakteru, romansu, pijanstwa czy choroby, to o tyle przypadkow kiedy kobieta bije faceta to do tej pory mialam do czynienia dwa w ciagu ostatnich 10 lat. Przy czym jedna to byla zawodowa policjantka. Wiec skoncz prosze z tym, ze ja sie nie znam i nie wiem i ze zawsze wyszukuje skrajnosci. Zawsze to sie zaczyna niewinnie i sie kochaja i w ogole, a mija rok i sa na powrot jakby obcymi ludzmi, do tego sie nienawidza.
I te wnuczki wyciagajace od babc kase, tez mam na wyciagniecie reki, a babcia uwaza, ze jest to w porzadku.
Piszesz, ze ksiezniczka zgorzkaniala, samotna na starosc, tylko jedna rzecz umyka, ze to facet jest zgorzknialy i tylko dzieki tej zonie nie jest na starosc samotny, bo zona sie nim opiekuje, ona czesto nie moze na to liczyc i chce sie wyrwac.
Owszem sa piekne stadla, ktore wzajemnie sie soba opiekuja, kochaja sie i nie ma takiej sytuacji, ze tylko facet albo tylko babka zadaja czegos od drugiej strony, ale ze smutkiem stwierdzam, ze to sa jakies inne pokolenia, ludzie, ktorych juz brakuje, bo ci ktorzy sa z ostatnich 2,3 pokolen nie potrafia zyc kompromisowo i pomagajac sobie w malzenstwie.
Z ja nie generalizuje. Mowie po prostu, zeby kazdy zyl tak jak mu bedzie lepiej i mowilam tez, ze jak ktos bedzie chcial znalezc druga polowe i nie byc singlem to ja znajdzie. Chociazby i na sile.
Ostatnio zmieniony przez R dnia Śro 23:06, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD10
Furia
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:36, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Fiu, fiu ale armagedon wywołałam Wcale nie było to w moim zamiarze. Tą bajeczke wrzuciłam tak raczej dla żartu, nie bez powodu, bo mam takie podejście do życia we dwoje, ale to moje prywatne zdanie. Kazdy sam decyduje o tym jak chce przejśc przez życie. A tak naprawde, to dopiero jak umieramy, to okazuję się czy dobrze wybieraliśmy. Mam nadzieję, że żadne z was na tamten świat nie planuję się przenieśc? To ŻART. Na wybory innych wpływu nie mamy. Każdy z nas co innego w życiu przeszedł, widział i ma na pewno inne podejście do takich spraw. Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, zwłaszcza kiedy to nie nasze mleko
Ostatnio zmieniony przez KD10 dnia Śro 23:40, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|