Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Z

A ja myślałam, że o zwalenie klocka chodzi i zupełnie nie zrozumiałam dowcipu. Konia to się chyba wali, a nie zwala

red

Hmm... Zwali - odnosnie przyszlosci - moze byc Wink

No bo jak inaczej? Walnij?

Z

Ano walnij. Jak nic

Choć ja w tym temacie nieobyta Very Happy

red

Walnij sobie konia...
Chyba w konia

Nie no, jak na moje oko to brzmi bardzo dziwnie... Potrzeba tu kogos bardziej obeznanego w te klocki Rotfl

Z

No chyba wali się konia, a nie zwala. No cóż tu mi za wulgaryzmy koleżanka zasuwa. A fuj. Kończę tę dyskusję. Fe.

R

nie zmuszajcie mnie do siegniecia po moj slownik seksualizmow polskich ha ha

red

Reeeees, masz taki?! Rotfl

Moze siegnij, bedzie wiadome, czy kawal jest z bledem przynajmniej, hahaha!

Z, ale jest tez chyba "zwalic", w filmach glupwkowatych czasem mowia "ide zwalic sobie konia".

Z

Res. w tej chwili mi sięgaj! Ja muszę na pięterko, a z takim niedoinformowaniem to nie mam się tam po co pokazywać

R

dobra jak wroce do domu to sprawdze
a jest, porzadne, powazne dzielo jezyka polskiego wydane drukiem
ha ha na pieterko, oj tak... prosze, skojarzenie pocztowkowe - w sesji rpg na drugim fescie utarlo sie wlasnie powiedzonko, ze druzyna idze na pieterko, bo siedza w karczmie, nudza sie i na pieterko ku innym rozrywkom Smile

I potem zawsze bylo to idziemy na pieterko? albo czy tutaj jest pieterko?

KD10

Turysta pyta bacę:
Baco dlaczego wywiesiliście tabliczkę z napisem " UWAGA PIES" skoro to malutki york?
A bo mi go już trzy razy rozdeptali.

KD10

No i trudno machnę post pod postem, bo się nie wyświetli Wink

Małżeństwo jedzie samochodem już przez dłuższą chwilę nie odzywając się do siebie po wcześniejszej sprzeczce. Nagle żona zauważa stodołę z różnego rodzaju bydłem: krowy, byki, świnie, owce...
- Twoja rodzina? - pyta sarkastycznie żona.
- Tak, teściowie - odpowiada mąż.

Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaka gruba świnie, jeszcze grubsza niż ty! Matka posmutniała i zaczeła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie
i nagle widzi majacząca w ciemnościach sylwetkę.
- Hasło! - woła admin
Odpowiada mu cisza.
- Hasło! - woła ponownie admin.
Znowu cisza.
- Hasło! - woła raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi admin ściąga z ramienia
kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.

- User unknown. Access denied... - mruczy do siebie zadowolony
administrator..

Arabski dyplomata wizytujacy pierwszy raz USA byl na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielki Emir nie był przyzwyczajony do takiej ilości soli w jedzeniu (frytki, sery, salami itp) wiec co chwila wysyłał swojego slużacego Abdula po szklanke wody. Raz po raz Abdul zrywał się i wracaŁ z pelną szklanką, aż pewnego razu wrocił z pustymi rękami.
- Abdul, synu brudnego wielblada, gdzie moja woda?? - zażądał wyjaśnień Wielki Emir.
- Tysiackrotne przeprosiny, O Najjaśniejszy - wyjąkał załamany Abdul - Biały czlowiek siedział na studni!

Pewna żwawa około 80-letnia staruszka wchodzi do apteki:
- Czy ma pan środki przeciwbólowe?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki na reumatyzm?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan viagrę?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan krem przeciw zmarszczkom?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan maść na hemoridy?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki na serce?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki antydepresyjne?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki nasenne?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki wspomagające pamięć?
- Tak, proszę pani...
- Czy ma pan pieluchy dla dorosłych?
- Taak, proszę pani...
- Czy ma pan....
- Niech pani przestanie, jest pani przecież w aptece, mamy tu wszystkie potrzebne środki.
- Co pani potrzebuje?
- Pod koniec miesiąca wychodzę za mąż za mojego długoletniego przyjaciela Leona. On ma 95 lat. Chciałabym po prostu wiedzieć, czy możemy u pana zostawić listę prezentów.

R

hahaha babcia naj
i ta swinia <g>
KD wytlumacz mi twoj napis w sigu... chyba byl powinno byc dwa razy?
ale i tak nie rozumiem... virtual znaczy prawdziwy, rzeczywisty, stad bezsens rzeczywistosc wirtualna...

Z

Z babcią faktycznie dobre, ale podobało mi się też ze studnią. Przypomniała mi się historia, coś mi świta, że z udziałem mojego wujka, ale może w dzieciństwie źle zrozumiałam. To było o ruskim żołnierzu pod koniec wojny. Chciał umyć ręce i kazał dzieciakowi puścić wodę. Jak przestała lecieć, to się wkurzył, a dzieciak próbował mu wytłumaczyć, że nie poleci, dopóki spłuczka się nie napełni Smile

KD10

A taki oto kwiatek znalazłam na takim jednym forum:

witam
posiadam do sprzedania drukarkę lexmark z550 (stan wizualny idealny) posiada pojemnik z kolorowym tuszem ale nie drukuje nie wiem czemu a do drukarki dokładam GRATIS skaner scanmagic (równiez stan wizualny idealny) ale igła nieraz się zacina i dopiero za 2 razem dobrze przeskanuje do obu urządzen dokładam okablowanie i orginalne oprogramowanie
cena 30zł

Luna

[link widoczny dla zalogowanych]

Pzdr

KD10

W parafii pojawil sie nowy ksiadz. Proboszcz obserwowal go dyskretnie, jak sprawuje sie podczas spowiedzi. Cos mu sie jednak nie spodobalo i postanowil sprawie przyjrzec sie blizej. Po zakonczonej spowiedzi wzial go na strone, usiadl z nim i poprosil, aby tamten posluchal kilku rad.
- Patrz i sprobuj tego: usiadz wygodnie i skrzyzuj rece na piersiach.
Mlody ksiadz tak tez uczynil.
- No i jak jest?
- No niezle - odparl mlody.
- Widzisz! No to teraz, przyloz reke do brody i zacznij ja delikatnie pocierac.
Mlody ksiadz tak tez uczynil.
- No i jak jest? - zapytal proboszcz.
- No, calkiem, calkiem.
- No to teraz uwazaj, bo bedzie bardzo wazny moment. Powtorz za mna: "Tak, tak, rozumiem, mow dalej synu, rozumiem, co wtedy czules..."
Co proboszcz kazal, to mlody ksiadz uczynil.
- No i jak ci sie to podoba? - zapytal wowczas proboszcz.
- Nie... No, calkiem w porzadku, calkiem O.K...
- No widzisz. To czy nie lepiej byloby sprobowac w ten sposob, zamiast siedziec okrakiem, walic sie w uda przy co drugim zdaniu wolac: "No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co bylo dalej!"

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta
szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał rożne karkołomne
akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać ze jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się
zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!

Przychodzi facet do sklepu i mówi, że idzie na bal maskowy. Chciałby kupić
kostium Adama.
Sprzedawczyni przynosi mu figowy listek.
- Za mały!
Przynosi większy.
- Także za mały!
Przyniosła jeszcze większy.
- Ten także za mały!
Wq***ona sprzedawczyni:
- Po co Panu te liście? Przerzuć Pan ch**a przez plecy i na balu będziesz
Pan przebrany za dystrybutor...

Zawody nurkowania:
Nurkuje Amerykanin.
1,2,3,4,5,6 minut - wynurza się. Widzowie nagradzaja go oklaskami.Na pytanie dziennikarzy, na czym polega jego sukces skromnie odpowiada:
-"Joga".
Nurkuje Niemiec.
1,2,3...10 minut!
Na pytanie jak mu się tak udało skromnie odpowiada
-"Joga".
Nurkuje Polak.
1,2,3...10...20...30 minut, wynurza się. Wszyscy w szoku.
Podbiegaja dziennikarze, przekrzykuja się, cóż to za odmiana jogi, na co
ten odpowiada:
-K***a, ja p******e, jaka znowu joga?? Gacie mi się o jakis korzeń zahaczyły!

Jozek i Mariolka wyladowali na Marsie, ktora to podroz otrzymali w prezencie od linii lotniczych LOT za czeste korzystanie z uslug tego przewoznika. Spotkali tam malzenstwo Marsjan i zaczeli rozmawiac na rozmaite tematy. Jozek pytal czy maja gielde papierow wartosciowych, czy uzywaja laptopow oraz jak zarabiaja pieniadze. W koncu Mariolka zeszla na temat seksu:
-No, a jak Wy to robicie?
Marsjanin odpowiedzial:
-W zasadzie tak samo jak Wy.
Dyskusja zakonczyla sie, ale obie pary postanowily zamienic sie partnerami na jedna noc. Mariolka poszla z Marsjaninem do sypialni. Marsjanin rozebral sie i zdumionym oczom Mariolki ukazal sie jego penis dlugosci 1,5 cm, grubosci 5mm.
Coz to byl za zawod :
-Nie sadze aby cos z tego wyszlo - powiedziala.
- Dlaczego?- zapytal - Co sie stalo?
- Nie ma problemu- odpowiedzial i zaczal klepac sie otwarta dlonia w czolo.
Za kazdym klepnieciem jego penis rosl, az stal sie imponujaco dlugi.
- Jest imponujacy, ale jednak wciaz zbyt waski.
- Nie ma problemu- stwierdzil Marsjanin i zaczal ciagnac sie za uszy.
Za kazdym pociagnieciem jego penis stawal sie coraz grubszy.
- Ojej!- krzyknela z zachwytem Mariolka, po czym wskoczyli do lozka i kochali sie dziko, z pasja i szalenstwem.
Nastepnego ranka wszyscy wrocili do swoich stalych partnerow i zajeli sie
swoimi sprawami. Po jakims czasie Jozek nie wytrzymal i pyta Mariolke:
- Czy bylo Ci z nim dobrze?
- Niechetnie Ci to mowie, ale bylo po prostu rewelacyjnie. A jak Tobie bylo?
-Mnie bylo okropnie. Zero przyjemnosci i straszny bol glowy. Cala noc tylko klepala mnie w czolo i ciagnela za uszy.

A takie tam znalezione w necie, przepraszam za ewentualne błedy, ale nie chciało mi się poprawiać tak świeciło na czerwono Confused

Z

Jak zapobiegać świńskiej grypie:
[link widoczny dla zalogowanych]

w wersji bardziej oficjalnej, z zaleceń BHP:

ZARZĄDZENIE BHP:

W przypadku konieczności opuszczenia pomieszczeń biura
w okresie epidemii grypy N1H1,
podajemy szybki sposób na wykonanie maski,
którą każdy powinien wykonać we własnym zakresie
(działa również u osób noszących okulary).
[link widoczny dla zalogowanych]

Jasmine

[link widoczny dla zalogowanych]

R

eeee
kiepskie
trumne z regalu to ja tez zrobie bez maka

Z

Ja bym szybciej zrobiła regał z trumny Wink

Jasmine

Co wam? Zespół napięcia przedmiesiączkowego macie?

Z

To też, ale ja praktyk jestem. Nie z każdego regału da się zrobić trumnę, za to z kazdej trumny zrobiłabym regał Hyhy

Zico

Hehe... Przypominam sobie właśnie perełki peerelowskiej nowomowy. Very Happy

Młodzi jesteście to nie pamiętacie. Proponuję małą zabawę. Kto zgadnie co to jest:
1. Stołokulotoczny wskaźnik ekranowy (to raczej łatwe)
2. Przyłączacz dwustronnie odłączany do prac gorących
3. Upiór dzienny (moje ulubione Laughing

)

R

o, o, odezwal sie ten co innym wypomina demencje i lumbago. Zico miedzy nami naprawde nie ma tak wielu lat roznicy, ale widocznie tak dobrze sie trzymam albo ty okulary juz potrzebujesz

tych nie znam, ale pamietam zwis meski - krawat i podgardle - sliniaczek, te dwa mi sie wbily w pamiec.

Z

Była jeszcze ulicznica miejska - miotła chodnikowa Wink

Ja pamiętam "zwis męski elegancki" Wink