|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:45, 09 Cze 2007 Temat postu: 4 sezon według Zico... Locked Up & Tied Down |
|
|
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. To nie to, że odcinek jest byle jaki. Jest nawet nie najgorszy. Ale, podobnie jak poprzedni - straszliwie schematyczny. Właściwie, już po skazaniu Xeny na więzienie, wiedziałem, że spotka tam tę dziewczynę, że będzie porównywać ją do Gabrieli i że Gab ruszy jej na ratunek. Szkoda, bo temat był ciekawy i można było go lepiej wykorzystać. Choćby jako przyczynek do ukazania bezwzględnego zła Evil Xeny i rozważań na temat właściwej kary dla kogoś takiego. Niestety, potem robi się z tego kiepski, amerykański film więzienny, w stylu „Jak mały Johnny wyobraża sobie ciężkie więzienie dla kobiet”. Była niewidzialna komendantka zerkająca przez okno, byli strażnicy – sadyści, był więzienny gang, była jego szefowa, twardzielka – antagonistka Xeny. Standardowy zestaw. Brakowało tylko więźniarki – murzynki, która pomaga Xenie przystosować się na początku. Oczywiście, Xena, od razu bierze w obronę słabsze więźniarki i podpada wszystkim. Schemat goni schemat.
Z zabawnych elementów, wyliczę wciąż padający deszcz (ach, ta grecka pogoda) i Xenę gryzącą się ze szczurami. Na plus odcinka, zaliczę fragmenty z moją ulubioną Złą Xeną. Każdy taki epizod to prawdziwa perełka.
Ocena – Trójka. Mogło być wyżej, ale zmarnowano dobry pomysł wyjściowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
narya
Królowa Amazonek
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zawsze się mówi, że "można było temat lepiej wykorzystać".
Faktycznie odcinek był schematyczny, nawet trochę irytujący pod tym względem. Nie wiem czy nie mylę czegoś, ale jak Xena te beczki czy coś miała nosić, za kogoś chyba w ogóle... to było szablonowe aż do bólu.
Chwila, chwila... co tam się działo w ogóle? Ah... że te kraby ją oszpeciły, to było okropne tak samo jak właśnie te szczury kontra Xena.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:30, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ciesz sie, ze nie bylo podkopu na 8 pietrze i kolekcji dzrzewek bonzai, a Xena nie miala ksywki AJS.
Jezeli Lash tu jeszcze kiedys zajrzy to pewnie przyzna mi racje
Ja tego odcinka nie lubie - za debilna scene z latajacym szczurem i w ogole z zabawa z nimi w berka gryzionego. Zalosne.
Nie pamietam czy sie od razu tak jak ty domyslalam tej babki, raczej nie.
To co mnie w tym odcinku zaskoczylo to to, ze pokazano scene wieszania i ze powieszono te osobe, a nie ze ktos ratuje w ostatniej chwili. To bylo takie nietypowe i dla tv w ogole wtedy i dla seriali, i dla serialu tego typu i dla XWP w ogole.
Kontrast z FINami - G nic nie obchodzilo, Xena winna, niewinna, trzeba ja uratowac i juz. Nie wahala sie sama na wszelkie sposoby prawo polamac. Acz swoja droga scenka z pozyczeniem miotly miodzio
Pamietam, ze spazmow smiechu dostawalismy na tym pogrzebie wiezniarki. No ja wiem, ze scena smutna i szalenie powazna, ale absurdalny byl ten nagrobek, w dodatku w miejscu gdzie byl nadmiar blota, a nie kamieni, patyczkow i piorek. Kiedy sobie wyobrazalismy jakie to sztuki musialaby Xena robic by te utensylia zdobyc... Nie mowic juz o tym, ze tam warstwa ziemi to chyba 5 cm bylo. To sie dopiero plytki grob nazywa...
A deszcz to nie byla dekoracja tylko codziennosc planu filmowego w NZ. Im tam ciagle padalo.
A i mina mlodocianej Xeny kiedy zdaje sobie, ze dziouche kraby chyba pozarly, wszystkie pieniadze. LL swietnie zagrala to pomieszanie zaskoczenia z niedowierzaniem i czyms w rodzaju wyrzutow sumienia, ze to nie tak mialo byc, ze ja nie chcialam...
A takze scena poczatkowa z masazem - jeden ze sztandrowych, legendarnych sub w tym serialu
Murzynki zabraklo... E, tam, chyba raczej zbiorowego gwaltu lub raczej jego proby na dzien dobry, pierwszej nocy w celi <g>
BTW widac, ze jednak Xena brala odpowiedzialnosc za swoje zbrodnie. No, o ile wyszly na jaw <g>. Tutaj akurat ofiary nie bylo, no jakby nie do konca. W FINach postapila tak samo jak tutaj. Moze jeszcze glupiej, ale zgodnie z ta raz przyjeta zasada - zawinilam, musze poniesc kare.
W serialu parokrotnie umierala. Czy to normlnie nie byloby wstarczajaca kara i odkupieniem? Jakos nie przypominam sobie, zeby Xena torturowala i znacala sie nadmiernie. Nawet w Chinach po prostu zabijala - szybko. Zadnej z jej ofiar raczej nie bylo dane umierac trzykrotnie na krzyzu, z czego dwukrotnie definitywnie. Fizyczna meczarnia tego procesu nie umywa sie do skrecenia karku, przeszycia mieczem czy nawet odciecia krwi do mozgu...
Calli byla o wiele bardziej pomyslowa w zadawaniu cierpien, a na koniec skonczyla jako aniolek... Czy naprawde wymkniecie sie kontroli Xenie w Cirrze wiele lat temu, bylo w pelni odpowiedzialne za zachowania Calli? Jak dla mnie dziewczyna po prostu pofolgowala swojej ciemnej stronie przy okazji i obwiniajac o wszystko Xene.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:52, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja tego odcinka nie lubie - za debilna scene z latajacym szczurem i w ogole z zabawa z nimi w berka gryzionego. |
Gdy mój siostrzeniec zobaczył tę scenę, mało nie spadł z fotela ze śmiechu. Xena wymyśliła nową dyscyplinę sportową. Rzut wzwyż szczurem. Oczywiście za pomocą zębów.
Zaś sama scena ze szczurami niewątpliwie zwalona z Conana. Ale Conan zagryzł jednego sępa. Gryzienie się ze stadem szczurów, mimowolnie sprowadza akcję na debilne poziomy.
Podobne wątpliwości miał chłopak w kwestii, że Xenę ciągają po sądach za jakąś tam jedną dziewuchę, a nikt jej nie ściga za spalenie tylu wiosek, obleganie miast i wybicie trudnej do określenia liczby ludności. Wyjaśniłem mu to słowami Stalina, że śmierć jednostki to tragedia, śmierć miliona to statystyka.
No i fakt. To jeden z tych odcinków, w których zaczęto już zrywać z tym naiwnym, idealistycznym i bajkowym wizerunkiem Xeny i jej świata. Serial przestawał być serialem dla dzieci. Okazało się, że istnieją zbrodnie, że sama bohaterka je popełnia, i że nie zawsze pomoc przychodzi na czas. A prawo i zasady moralne, czasem są nic nie warte i można je bezkarnie łamać.
Cytat: | A i mina mlodocianej Xeny kiedy zdaje sobie, ze dziouche kraby chyba pozarly, wszystkie pieniadze. LL swietnie zagrala to pomieszanie zaskoczenia z niedowierzaniem i czyms w rodzaju wyrzutow sumienia, ze to nie tak mialo byc, ze ja nie chcialam... |
Ja w ogóle uwielbiam Evil Xenę. Jest taka ludzka i pełna życia. Zupełne przeciwieństwo, tego mrużącego ślepia robota, z pierwszych sezonów, wygłaszającego rzygotwórcze mądrości.
Cytat: | Murzynki zabraklo... E, tam, chyba raczej zbiorowego gwaltu lub raczej jego proby na dzien dobry, pierwszej nocy w celi <g> |
Ja również ubolewam nad brakiem takiej sceny, jednak na tamte czasy byłoby to chyba zbyt śmiałe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yselle
Kapłanka Świątyni Chakramu
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:17, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
też wiele nie powiem o tym odcinku, bo nie darzę go dużą estymą (poza oczywiście paroma scenkami już tu wcześniej wspomnianymi), wydawał mi się taki na siłę, wymuszony, zupełnie nie taki jakiego bym oczekiwała
do kwestii próby gwałtu (Res, ty zboczenico!) - nie została pokazana zapewne z powodu nadmiaru brutalności (a nie seksu), bo wyobraźcie sobie to - najpierw Xena robi krwawą jatkę i pulpety mielone z niedoszłych oprawczyń, a potem wpada Gabriela i poprawia od siebie, uhhh tego tv nie widziała do dziś... :)
pozdrawiam
ys.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:19, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Może trochę rzeczywiście ze szczurami przesadzili, w tym wypadku powinna użyć swoich zdoloności, których nauczyła się od Lao Ma, a nie rzucać szczurem. To by wyglądało bardziej efektownie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lashana
Immortal
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 18:26, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
R napisał: | ciesz sie, ze nie bylo podkopu na 8 pietrze i kolekcji dzrzewek bonzai, a Xena nie miala ksywki AJS. |
AAAAA, kurna, Res przez ciebie zaplulam monitor. Fakt pod tym wzgledem moglo byc gorzej, ale amerykanie pisza jedyne w swoim rodzaju FF.
Przy tym nalezaloby dodac ze ta kolekcja drzewek miescila sie w celi, Gabrysia miala ksywe Angel i utlukla meza bejzbolem....
Cytat: | A deszcz to nie byla dekoracja tylko codziennosc planu filmowego w NZ. Im tam ciagle padalo. |
Co nie zmiania faktu ze w Gracji pada raz na ruski rok.
Cytat: | A takze scena poczatkowa z masazem - jeden ze sztandrowych, legendarnych sub w tym serialu |
I jedna z niewielu scen dla ktorych ten odcinek warto ogladac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 2:13, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jasmine napisał: | Może trochę rzeczywiście ze szczurami przesadzili, w tym wypadku powinna użyć swoich zdoloności, których nauczyła się od Lao Ma, a nie rzucać szczurem. To by wyglądało bardziej efektownie. |
Zastanawiam się, po cholerę w ogóle wprowadzano wątek tych mocy, skoro Xena nigdy tego nie używa? Okazji przecież nie brakowało. Dlaczego daje się obić Najarze zamiast trzepnąć ją mocą? Kolejny głupi pomysł, wprowadzony na użytek jednego odcinka, bez oglądania się na logikę całości. Jedynym wytłumaczeniem mogłoby być, że te umiejętności ujawniają się tylko w ściśle określonym miejscu, sytuacji bądź stanie psychicznym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Dewi
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:29, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moc przychodzi i moc odchodzi. Widocznie sama decyduje kiedy jest niezbędna.
W "One Against An Army" Xena próbowała się spiąć w sobie i wykrzesać iskrę, ale nic to dało. Więc może rzeczywiście chodzi o stan umysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:21, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No i tak bylo Zico. Xenie te moce ujawnily sie tylko w scisle okreslonej sytuacji i stanie moecjonalnym. W Debtach byla na krawedzi, miala umrzec, pomscila mentorke, byc moze nawet LaoMa nad nia tma powiewala
Za drugim razem znow bylo to w Chinach, znow o duza stawke, ochrone wielu istnien, a przede wszystkim Gabrieli, bo widziala jej smierc. Miala tez do pomocy dobra corke LaoMa. A pozniej znow zniklo. Poza tym to nie styl zycia Xeny, musialaby w calosci poswiecic sie tej technice i zyciu w trenowaniu psychiki. Ona woli praktyczne dzialanie, od razu, to co juz opanowala do perfekcji, umie i moze z tego skorzystac detalicznie w ratowaniu innych. Nie ma 20 lat na przestawianie sie. Musialaby przejsc na Konfucjonizm albo buddzym A to nie jest tylko religia, ale wlasnie styl zycia.
Mnie ta moc debtowa nie przeszkadza. Ladnie ja rozwiazali moim zdaniem. Naprwde bys chcial Xene Jedi, dmuchajaca przeciwnikami ruchem reki? Ja nie.
Tak samo jak nie podobala mi sie ta moc od archaniolkow i ciesze sie, ze ja jej odebrano.
Zostaje jej moc szamanki. To tez wymaga sily duchowej, predyspozycji i treningu, ale ma te zalete, ze nie ma rozdzielenia na dobry, jasny umysl i zly. To jest tylko kwestia osobowosci, ktora potrafi oprzec sie istotom z zaswiatow. Duchom, demonom. Nie potrzeba do tego doboroci, tylko sily. Dokonuje sie wyborow i wzgledem nich trafia sie na sciezke latwa badz trudna, placi sie wieksza lub mniejsza cene za moc. Zostanie sie wczesniej lub pozniej wchlonietym przez zaswiaty. Nie ma nagrod za dobro czy zlo, tylko i wylacznie wlasna sila.
A nie przeszkadza ci jednorazowa moc z Trylogii Norweskiej? Xena miala sie tam runow uczyc, za dlugie to dla niej bylo, siegnela se po pirscionek zloty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:30, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Naprwde bys chcial Xene Jedi, dmuchajaca przeciwnikami ruchem reki? Ja nie. |
No, właśnie w ogóle nie chciałbym żadnych takich mocy. W fantasy lubię jasne sytuacje. Tu są czary, a tu prawa fizyki. Matrixy, salta na kilkupiętrowe budynki i naparzanie siłą woli - niewskazane. Nie w wykonaniu zwykłych ludzi.
Cytat: | A nie przeszkadza ci jednorazowa moc z Trylogii Norweskiej? Xena miala sie tam runow uczyc, za dlugie to dla niej bylo, siegnela se po pirscionek zloty... |
To już co innego. Pierścień. Artefakt. I moc płynąca z niego. Podobnie moc od aniołków. Generalnie nie lubię żadnych mocy, ale te mogę dopuścić. A z czego płynie moc Lao Ma? Z trenowania siły woli i psychiki? Bzdety dla Amerykanów. Siła i spryt Chińczyków wynika z wielowiekowej kultury i ciężkiej pracy, a nie jakichś nadnaturalnych zdolności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TRIX
Wnuczek Gabrieli
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hades
|
Wysłany: Pią 21:12, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na początek muszę od razu przyznać, że wyjątkowo nie lubię tego odcinka. Jak zresztą wszystkich, w których Xena nagle stwierdza, że musi płacić za swoje grzechy. Co ona chciała niby uzyskać siedząc w więzieni, prawdopodobnie resztę życia? Akurat za tą jedną zbrodnię (której co najśmieszniejsze nie popełniła)? Ktoś już napisał, że przecież spaliła tyle wiosek, zabiła tylu niewinnych ludzi. I czemu niby za tą zbrodnię ją tak długo ścigali a za inne nie? I czemu Xena zgodziła się iść na proces i do więzienia. Trochę mi to przypomina sytuację w Reckoning, kiedy też zachowała się jakby była conajmniej upośledzona.
A co do tych mocy, o której pisaliście. Też mnie to zawsze intrygowało. Zgadzam się, że X nie może być jakimś latający Jedim, ale X ma zdolności, które używa tylko w sytuacjach, kiedy ma przeciwnika o takich samych zdolnościach. Np. Alti. Przeciwko nikomu innemu nie używała mocy szamanki tylko przeciwko innej szamance. No ale, Xena zawsze walczy Fair play.
Gdybym miała ocenić ten odcinek w skali od 1-6 dałabym 2 i to tylko dlatego, zę jest cudowna Evil Xena, którą, muszę przyznać, po prostu ubóstwiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:54, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No ale, Xena zawsze walczy Fair play. |
Witaj na forum. Z tym zdaniem, pozwolę sobie się nie zgodzić. Zdecydowanie. Xena walczy przede wszystkim skutecznie. Fair jest sprawą całkowicie drugorzędną. Jest wiele odcinków, kiedy walczy zupełnie nie fair, stosując chwyty poniżej pasa. I dobrze. W końcu to nie Hercules.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:20, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie czesciwo z Trix - tez nie lubie tych jej wykwitow pokutowania za grzechy w bezsensowny sposob. Niech robi to co robi, dalej, po swojemu, wiecej taka dzialalnoscia grzechow odkupic niz siedzeniem na panstwowym garnuszku <g>
Nie zgadzam sie z reszta tak jak Zico.
Ale nie uwazam, za wade, ze Xena nie walczyla po rycersku. To jest styl wowjownika, bitwy, walcz tak by przezyc. Bohaterowie sa swietni na swietych obrazkach i w swietych - krotkich - zywotach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TRIX
Wnuczek Gabrieli
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hades
|
Wysłany: Pią 23:27, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No Zico, muszę powiedzieć, że sie nie zgodzę.
Masz rację, na szczęście nie jest Herkulesem i dlatego ten serial jest ciekawy. Tylko że, tak jak napisałam we wcześniejszym poście, Xena walczy fair. Oczywiście mówię o tym całym używaniu różnych mocy. Mogłaby przecież użyć tego, czego nauczyła ją Alti przeciwko swoim wrogom i ich tak bardzo łaltwo eliminować. I chyba się ze mna zgodzisz, że pod tym względem walczy fair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 4:32, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Xena walczy fair. Oczywiście mówię o tym całym używaniu różnych mocy. Mogłaby przecież użyć tego, czego nauczyła ją Alti przeciwko swoim wrogom i ich tak bardzo łaltwo eliminować. |
Możesz mi wyjaśnić, jakich to niezwykłych, destrukcyjnych mocy nauczyła się Xena od Alti? Z tego co wiem, to ograniczało się to wyłącznie do obrzędu przejścia. Tego mogła nauczyć się od każdej Amazonki. Alti nie nauczyła jej ani napuszczania na delikwenta dusz zmarłych i demonów, ani swojego popisowego numeru, czyli uderzania w przeciwnika jego wspomnieniami. Chyba, że coś mi umknęło?
Cytat: | Ale nie uwazam, za wade, ze Xena nie walczyla po rycersku. |
Ja też nie uważam tego za jakąś wadę, o ile było stosowane w słusznej sprawie. Xena jest tylko człowiekiem i jakoś musi wyrównywać szanse wobec tych wszystkich istot nadnaturalnych, czy warlordów mających za sobą siłę swoich band.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TRIX
Wnuczek Gabrieli
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hades
|
Wysłany: Sob 10:41, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Możesz mi wyjaśnić, jakich to niezwykłych, destrukcyjnych mocy nauczyła się Xena od Alti? Laughing Z tego co wiem, to ograniczało się to wyłącznie do obrzędu przejścia. Tego mogła nauczyć się od każdej Amazonki. Alti nie nauczyła jej ani napuszczania na delikwenta dusz zmarłych i demonów, ani swojego popisowego numeru, czyli uderzania w przeciwnika jego wspomnieniami. Chyba, że coś mi umknęło? Razz |
Wiesz, moja teoria jest taka, że nauczyła X wielu rzeczy. W końcu trochę czasu razem spędzały. I jestem pewna, że jak zobaczyła pojedynek Cyane i Alti na umysły to od razu chciała się tego nauczyć. Tak samo było na przykład z Mililą (sorka, nie wiem jak sie piszę). W serialu niby pokazała jej tylko odcinaniu krwi do mózgu, ale innych rzeczy też sie nauczyła, choć nie było tego konkretnie pokazanego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:17, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
M'lila. Tak się to pisze.
Nie no, można i tak to interpretować. Ja jednak generalnie nie lubię nadużywania w fantasy wszelkich nadprzyrodzonych zdolności. W końcu Conan obywał się bez tego. Wolę zatem, w przypadku wątpliwości, zakładać, że Xena czegoś nie potrafi, niż, że potrafi wszystko. Wydaje mi się wtedy bardziej ludzka i heroiczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:01, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Trix, niestety tez sie z toba nie zgodze. W serialu Alti nie nauczyla Xeny zadnych mocy, berserkow, przechwytywania dusz itp. Chocbys nie wiem jak wierzyla, ze jednak, to prawda scenariuszowa jest inna.
Dlatego Xena miala z Alti zawsze spore klopoty. W kazdym odcinku, w ktorym przyszlo jej z nia walczyc musiala niezle sie natrudzic, a w ogole korzystac z pomocy osob trzecich, pradu, eleksirow, mahdi itp. bo na same swoje umiejetnosci to za cienka byla.
Jedyne co umiala to przechodzic do swiata duchow.
Do tej pory dziwne i idiotyczne wydaje mi sie, ze Xena pokonala Alti w adwenczersach, w postaci duchowej, do tego nadziewajac jej ducha fizycznie na galaz <g>
nawiazanie do Cyene, ale nielogiczne kompletnie
tak samo jak topienie sie Akemi pod lodem w FINach
ale czy to nie pierwsza bzdura scenarzystow?
alti jest niesympatyczna postacia, ale trzeba jej przyznac, ze bardzo potezna, taka, ktorej Xena nie jest w stanie pokonac ot tak i to glownie mieczem, piacha i darciem twarzy.
Wlasnie drogi Alti Xeny orzeszly sie zanim ta nauczyla ja czegos bardziej zabojczego, a czemu sie tak stalo, moze uda nam sie pokazac w ff
Poza tym o ile pamietasz pojedynek na umysly zostal przez Alti przegrany. Xena od razu ocenila potencjaly tego sposobu walki i chciala go sie nauczyc od Cyene, ale ta nigdy tego nie zrobila.
Poza tym obawiam sie, ze nauka tego wymagalaby od Xeny rownych poswiecen i koncentracji co przy nauce LaoMa, a ona nigdy nie miala do tego nabozenstwa. Owszem szybko sie uczyla, ale silowo. Ruchow. Nie mocy psychicznych. Takze z moca LaoMa miala klopty i panowala nad nia albo przy pomocy blizniaczki, albo w chwili wielkiej potrzeby, a nie na zimno i na spokojnie.
"Stara" Xena byc moze i owszem juz by takie rzeczy opanowywala, bo zycie nauczylo ja, ze do pewnych umiejetnosci potrzebn a jest cierpliwosci, ale nie ta szalona, rozwydrzona, niecierpliwa evil Xena.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TRIX
Wnuczek Gabrieli
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hades
|
Wysłany: Sob 17:40, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż. Może macie rację. Ale wciąż mi się wydaje, że Xena mogąc nauczyc się czgoś nowego szybko by to zrobiła. Jak zawsze. Chociaż, jak mówię, mogę się mylić. Ale R, w przypadku M'lila chyba się zgodzisz.
Cytat: | Do tej pory dziwne i idiotyczne wydaje mi sie, ze Xena pokonala Alti w adwenczersach, w postaci duchowej, do tego nadziewajac jej ducha fizycznie na galaz <g> |
Też mnie to dziwi. Bo w sumie puenta była taka, że one może i były duchami, ale ich walka nie była walką umysłową tylko zwyczajnie fizyczną. Czemu Alti nie zastosowała więcej sztuczek, jak pokazywanie śmierci Xeny? Może dlatego, że wtedy X by zginęła, a przecież na to nie mogliśmy pozwolić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:05, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pamiętajcie też, że podczas tej walki, dusza Xeny zjednoczyła się z duszami pozostałych kilku młodych Amazonek. Być może to przyczyniło się do zwycięstwa nad Alti, która skończyła, jak Cyane? Taka zemsta Amazonek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:43, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
no w sumie to byl to jakis dopalacz, to nowe slowo mocy i uwolnienie Amazonek. Nie tyle one pomogly Xenie, co wyrywaja sie spod wladzy Alti oslabily ja na moment.
Idiotyczne jest dla mnie to, ze Xena zalatwila Alti czysto fizycznie w tej walce. Scenarzysci sie zagalopowali. Zawsze twierdzilam, ze one dla mnie w postaci duchowej to przez te wszystkie drzewa by przelatywaly na durch. Gdyby Xena ja obila na smierc albo wyrwala serce wlasna raczka, urwala glowe, wyprula flaki, to okej, bo obrazenia w postaci duchowej maja wplyw na cialo. Ale nie drzewem, ktore jest w innym wymiarze niz one w danej chwili!
Trix napisalam przeciez, ze Xena lapala szybko silowke, a do tego sie sprowadza to czego nauczyla ja Galijka. Ot ruchy. Koncentracja do tego umyslowa potrzebna zadna, tylko wyczucie i trening. Poza tym ona tego uzywala glownie do zabijania i szkodzenia innym, wiec co za roznica, jezeli na poczatku nie trafiala za dokladnie albo blokowala nie ten nerw co trzeba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annica
Evil Szamanka
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:33, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam szczerze, że odcinek zaczął się ciekawie. Potem... było kilka fajnych scen, ale było duuużo schematów. Podobała mi się Gabriela w roli medyka, ta jej niewinna buźka Z drugiej strony, to ciekawe, że chwilowe przybycie Gabrieli nagle zmieniło osobę, które tyle lat żyła w nienawiści... Znowu schemat, niezbyt wiarygodny. A szczury... Wolę zapomnieć ten epizod . Wszystkie zagryzła i jeszcze jak w chakrama rzuciła to... Trzeba przyznać, że w serialu jest dużo superdługich skoków, supercelnych rzutów itd., ale już się do tego przyzwyczaiłam i staram się nie zwracać na to uwagi, jak mój chłopak, z którym ostatnio "Xenę" oglądam. On mówi tylko: "Tak, jasne, a wyżej to nie mogła skoczyć?" No ale ja chyba za bardzo kocham ten serial, żeby tego nie wybaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|