|
Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Xena Warrior Princess
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:14, 20 Lis 2009 Temat postu: Azjatycki Titanic - dokument |
|
|
Azjatycki Titanic (Asia's Titanic)
National Geographic – 21:00, 22.11.2009
najbliższa powtórka: 2009-11-23 00:00 National Geographic
W grudniu 1987 roku statek pasażerski Dona Paz zderzył się z tankowcem u wybrzeży wyspy Mindoro. W katastrofie śmierć poniosło 4000 osób.
Gatunek: Film dokumentalny
Czas trwania: 60 minut
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:56, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to jeszcze napisz czemu mialoby to ich interesowac i czemu w ogoel zwrocilas na to uwage
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:08, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bo Yeoh miala zagrac w pelnometrazowym filmie o tym statku Niestety... Pomysl nie zostal zrealizowany, produkcja nie wystartowala i nie wiadomo kiedy i czy w ogole ruszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Obejrzalam i szczerze mowiac, to nic wielce ciekawego. Dokument zrobiony moim zdaniem bardziej na "odwal sie". Malo faktow, skupili sie na opowiesciach tych, ktozy przezyli. Mozna to bylo zrobic duzo lepiej. No i godzina (niespelna, bo jeszcze reklamy, czyli dokument mial jakies 45min) to zdecydowanie za malo dla tak wyczerpujacego tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:45, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie największa morska katastrofa w historii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdaje się, że też mieli o tym film robić. A może już zrobili? Ktoś coś słyszał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:33, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
"Łącznie, wg najnowszych ocen, na okręcie znalazło się co najmniej 10 tys. osób, co potwierdzają depesza nadana z "Gustloffa" i książka Günter Grassa, Pełzanie rakiem."
WOW. No na tym azjatyckim bylo 4000 i 24 sie tylko uratowalo.
Ostatnio zmieniony przez red dnia Wto 0:35, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:44, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ironią jest, że ten statek (a także "Goya" i "Stauben" - podobne katastrofy w tym samym czasie) zatopiono w sumie bardzo blisko brzegu. Nie pamiętam czy tyczyło się to "Gustloffa", czy ktoregoś z tamtych dwóch, ale są świadkowie, którzy słyszeli z brzegu wrzaski ofiar katastrofy. Horror...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Moderacja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:17, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem, ale ten zostal storpedowany, zatopiony, a Dona Paz sie zderzyl z tankowcem. Tam morze plonelo, Ci, ktorzy wyskoczyli ze statku, sie ugotowali w sensie doslownym. Ocaleni mowili, ze slyszeli krzyki tych, ktorych siegnal ogien. Potem tylko jeki agonii az w koncu cisze. Opowiadal facet, ze plywalo wokol niego cialo 4 letniego dziecka - spazone, popalone. Pokazywali te zwloki, ktore wywalalo morze na brzeg i te, ktore sciagaly kutry. W ogole to do czlowieka nie podobne. Ten statek byl prawie czterokrotnie przeladowany, przechylony na jedna strone i to bylo glowna przyczyna tej katastrofy. Ale i to, ze zaloga statku zamiast pilnowac prawidlowego, bezkolizyjnego kursu, bawila sie w najlepsze.
Ci co zgineli nie mieli nawet nalezytego pochowku. Zakopywali ich w dolach wspolnie, rodziny nie widzialy ich posmiertnie. Na liscie zas byli tylko Ci, ktorzy wykupili bilety - czyli taka ilosc pasazerow jaka przewydywal kurs, 4x mniejsza, wiec dokladnie ile osob tam zginelo to sie nie da nigdy co do sztuki ustalic.
Swoja droga, to byloby milo, gdyby jednak sie wzieli za to w kinie HK. Mozna z tego tematu wycisnac naprawde swietny film... I chetnie zobaczylabym Yeoh w roli ocalalej, bo zabijania jej na ekranie to juz przesyt
Ostatnio zmieniony przez red dnia Wto 8:25, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:32, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Porównywanie tych dwóch katastrof nie ma sensu. W obu zginęło koszmarnie dużo ludzi, w obu bez sensu. Tyle, że Gustloff zatonął w czasie wojny. Jego zatopienie było kolejną "akcją". Czy nie większą tragedią w tamtym czasie było rozstrzelanie w pobliskiej mi Piaśnicy 12000 inteligencji, chorych i upośledzonych przywożonych nawet z Niemiec? Niestety, w koszmarze wojny 10000 ludzi zatopionych na morzu było niewielką "kroplą w morzu". Nie wiem co robi na mnie większe wrażenie. Czy zatopienie statku w czasie wojny, czy katastrofa w czasie pokoju spowodowana głupotą i zaniedbaniem? A że lubimy oglądać filmy katastroficzne, to jeden i drugi temat byłby dobry na film. Na pewno i na jednym i na drugim statku znalazłaby się jakaś bohaterka, którą mogłaby zagrać Yeoh.
Chociaż na Gustloffie musieliby ją mocno ucharakteryzować. Chyba, żeby robiła za Japonkę. Kurcze. Czy Japońcy jakoś bezpośrednio współpracowali z Niemcami i byłaby realna szansa, ze jakaś Japonka mogła znaleźć się na Gustloffie?
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Wto 9:40, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:41, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no chyba tylko jako pasazerka
cos mi sie obilo o uszyze G to byl statek z fatum, pechowy... bo czytalam o nim przy okazji szukania przesadow na morzu niedawno... Ze trzy razy go prawie zatapiali? Musze sprawdzic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Z
Half Mortal
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:47, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie nie wiem, czy Niemcy nie gardzili Japońcami jak każdymi innymi "odmieńcami" i tylko na drodze oficjalnej byłaby realna możliwość jej obecności na statku. Chyba, że jakaś żona Niemca. Ale nie wiem, czy ten Niemiec nie byłby też pogardzany. Pewnie żaden oficer niemiecki, jako posiadacz czystej krwi aryjskiej, nie pozwoliłby sobie na taki mezalians
To był statek z uciekinierami, jak widać ciasno tam musiało być, Japonkę by na brzegu zostawili jako niepotrzebny balast
Ostatnio zmieniony przez Z dnia Wto 10:49, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:15, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no takie samo mniemanie mieli zapewne Japonczycy o Niemcach, barbarzynskich gajdzinach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Niszczyciel Narodów
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:18, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż. Obie te katastrofy to wina tylko i wyłącznie ludzi. Środki transportu w krajach trzeciego świata to pływające i latające trumny. Można też powiedzieć, że Niemcy sami sobie zasłużyli na taki los. Ale, jak mawiał Czapajew, ludzi szkoda.
Yeoh w filmie o zatopieniu Gustloffa? Trochę dziwaczny pomysł. Ale dałoby się zrobić. Może Japończycy masowo nie biegali po Gdańsku, ale pewnie trafiali się. Mogłaby być jakąś sekretarką przy japońskiej misji wojskowej lub handlowej, albo cuś takiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|