Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

R

zico, ale to ty sie uczepiles takiego widzenia jak twoje, ze w tym jednym krotkim zdaniu PRZED WYMYSLENIEM SCENARIUSZA DO ODZCINKA Z KLATWA jest klatwa
i wlasnie tym na wstepie sie pograzasz
nie bylo klatwy, bo w tym momencie tworzenia serialu jej nie bylo
pozniej ja dopasowali, nawet zgrabnie
ale nie napisali TEGO JEDNEGO ZDANIA Z KLATWA W TLE

ja tez moge napisac, ze nie rozumiem dlaczego ty nie widzisz tego co ja i At, no i co?
jak widac, mozna widziec tak i raczej wiekszosc osob tez tak widzi
ty zawsze masz jakies teorie, ktorych nie ma tak naprwde w odcinku, ale podpierasz sie tym, ze to logiczne, ze sa gdzies tam w czyms czego nie widzimy, bo przeciez to wynika z twojej interpretacji SAMEGO serialu bez niczego wokol niego
a taka dowolnosc obraca orzeciwko samemu autorowi
nie mozna wymyslac dowolnych rzeczy, jezeli wiadomo jak to bylo w glowach scenarzystow

a na jakiej podtawie Alti widzi przyszlosc?
przeciez juz pisalam
Alti powiedziala, ze Otere czy tez Yakut, myla mi sie one, odbiora Xenie moc.
wiec, co? jiny jej powiedzialy? <g>
dopiero w dalszym rozwoju postaci Alti dodali jej pare innych palerow i manipulacje obrazeniami ze wspomnien
oraz zauwaz, o ukrzyzowaniu wiedziala - KTORE SIE JESZCZE NIE WYDARZYLO
pokazala te wizje X i nasza wojowniczka byla szczesliwa jak norka bo byl to dowod na to, ze G zyje, czyli tez fakt z przyszlosci
Alti mogla nie wiedziec wszystkiego i nie wiedziala, bo te wizje miala jakies takie wyrywkowe
gdyby wiedziala wszystko pewnie by i swoja smierc widziala
mogla w wizji widziec jak Solan wychowuje sie bez matki i ojca i jest mu nadawane imie
tyle
a klatwe rzucila swoja droga
klatwa mogla byc niezalezna od wizji przyszlosci bez rodzicow
mogl nie dostac imienia od nich i np. zawsze wchodzic prawa noga w krowi placek, nie? Albo miec parchy, albo zeza, albo mu sie przyrodzenie na supel zawiaze

ot klatwa

i co sie czepiasz przykladu At?
Bardzo dobrze podala
odczep sie od wykopywania Alti
przeciez nie chodzi o te didaskalia jakie towarzyszyly rzuceniu klatwy tylko o podobne odniesienie napedzajace
ze jakby takie cos jak to jedno zdanie o imieniu powiedzial ktos przy okazji Eve na poczatku 5s
a na jego koncu by dorobili Alti rzucajaca klatwe na Livie

taka sama interpretacja - mylna lub dowolna, bo jak widac jak juz koncowka jakiegos zdarzenia miala miejsce , to latwo do niej dorabiac, ze miala takie a takie korzenie w przeszlosci niby
po to wtmyslono lagodne zakrzywienie czasoprzestrzeni, ratujace dupska pisarzom i filmowcom o nazwie retrospekcja Smile

Zico

Nie. To dalej nie ma sensu po prostu. Dookoła Macieju. Przez parę pierwszych postów trąbiłem, że retrospekcje wcale nie muszą iść chronologicznie, żeby po czterech stronach tematu, znowu jako koronny dowód usłyszeć, że po tym jest przecież jakaś inna scenka. Dobra. Wycofuję się z tematu. Uznajcie sobie co tam tylko chcecie. Ja swoje wiem i nie zamierzam więcej o tym dyskutować. Czeka mnie dłuższy okres czasu bez netu, więc wolę lepiej coś popisać w ff, niż toczyć takie dyskusje.

R

krzyzyk na droge
to nie tocz
obejdzie sie

po co w ogole zaczynasz, jezeli koncowka jest zawsze: nie, to nie ma sensu, wiem i nie zamierzam o tym dyskutowac, swoje ide sobie

swietnie, podejmujesz dskusje zawsze z gory zakladajac, ze tylko ty masz racje, reszta sie myli i jeszcze bardziej sie myli nie widzac wspanialej logiki w tym co nam do glow kladziesz
faktycznie do rzyci z taka dyskusja
nie podoba mi sie takie nastawienie
ja nie zaczynam z kims dyskutowac, nie majac najmniejszego zamiaru nawet wziac pod uwage jego wersji
wymieniam sie pogladami, z czescia sie nie zgodze quotujac to odpowiednio, inne fragmenty mnie zainteresuja interprtacja
ty nie, ty jak w czambul masz tylko na wszystko jedno - ze behindy cie nie interesuja i ze nie ma co z nami dyskutowac
za to rozkosznie omijasz wzrokiem i mozgiem moje napisanie o chronologii krecenia odcinkow i tego, ze wtedy o klatwie nie wiedzieli
jak mialam jakies 5 lat uwielbialam robic jedna rzecz - lapalam sie za komiksy wydawane w gazetach, cielam kadry nozyczkami, a potem wklejalam do zeszyty w kolejnosci jaka mnie pasowala. No bo przeciez rysownik i autor scenariusza pojecia nie mieli co robili i te obrazki powinny byc na koncu, a te na poczatku. Ty robisz to samo co ja wtedy. Uwazasz, ze chronologia wydarzen w serialu jest rzecza dowolna, plynna, ze niezaleznie od nakrecenia odcinkow mozna w dowolny sposob sobie to w czasoprzestrzeni serialowej przestawiac. A jak cos ewidentnie nie pasuje, to wymyslic sobie furtke, ze cos bylo, a nie ma albo, ze bylo, tylko nam scenarzysci tego litosciwie nie pokazali.
pewnie, mozna i tak, ale uwazam, ze sa tego granice, ze nie zawsze i wszedzie tak mozna, ze nawet pojemna pseudologika xenaversum ma swoje ograniczenia i np. te nogi za Chiny nie przejda z twoim podejsciem.
I nie, nie slyszysz tego co napisales. Scenka po jest koronnym dowodem na obalenie stawiania znaku rownosci miedzy rzucona klatwa a zdaniem o tym, ze oni nie nadadza dziecku imienia. Tylko to probuje przeforsowac, a nie to co mi wyzej twierdzisz.
Owszem Alti rzucila klatwe wkurzona potraktowaniem jej, to nie ulega watpliwosci, jest to wyrazna zemsta. Nic jednak nie wskazuje na takie kurczowe okreslanie czasu tego. Na oko wyglada to zaraz po tym jak oni sie seksili pod ta niedziwedzia skora, jest nawiazanie scenerii, ale diabli wiedza, moze scenarzysci tak wlasnie chcieli i jes to to nawet gdzies zapisane, ale nie mam w sobie ognia juz do wyciagania czakramow i szukania tego. Moze jest w komentach do DVD...
Moze to byc zaraz po wyrzuceniu z namiotu, co jak rozumiem wiekszosci widzow i nam pasuje. Moze, powtarzam, moze to byc ostatecznie pozniej, ale nie na tyle pozno, zeby po Xenie brzuszek bylo widac, a przed wyruszeniem sporym na Korynt. I ta ostatnia opcja jest najmniej dla mnie i pewnie nie dla mnie prawdopodobna. Bo naprwde nine mazdnego zaczepienia w rzeczywistosci serialowej i poza serialowej. To naprwde jest srednioskompliowany serial, a nie polski dramat psychologiczny. Scenarzysci nie bawia sie w kocilapci typu a ja wiem, ze ty wiesz, ze ja wiem, ze ty wiesz, wiec zrobimy trzy dna. Siegaja po proste rozwiazania, pokazuja lopatologicznie, dzis jest to, a 10 lat temu bylo to i to. Pewnie, rozciagaja te 10 zim niemozebnie, ale w zawijasy niechronologiczne i czasoprzestrzenne raczej sie nie bawili. Bodajze dwa razy w obu serialach czyms takim sie parali i to bardzo ostroznie, bo wiedzieli, ze moga sie za bardzo wkopac.
Wykrecasz kota ogonem - ja sie czeplam twojego autorytywnego stwierdzenia, ze Xena o klatwie wie od razu, a jak nie wie to jest debilka i na dowod dajesz mi zdanie o nie nadaniu imienia.
Nie widze tam w serialu tej przedwiedzy az do odcinka, w ktorym Alti dzieli sie swoim grzeszkiem z przeszlosci. Xena jest do tego momentu w pelnej niewiedzy.
Zna przepowiednie Alti, wie, ze ta ma rozne moce, wierzy w jej wizje czy co tam jest, ale nie ma realnego potwierdzenia, ze wie, podejrzewa, ze ALTI SAMA Z SIEBIE ZROBILA COS KONKRETNIE ZLEGO JEJ DZIECKU.
I poki nie ma tej swiadomosci, dlaczego uwazasz, ze nie moze chadzac z nia na Amazonki? Nie jest na tyle glupia by wieszczenie uwazac za celowe dzialanie wieszcza. Czy ty winisz telewizor za to, ze ci przekazuje obrazy zniszczen z kronik filmowych z IIWS? To tylko przeplyw informacji, zarejestrowany i przekazany, bez swiadomosci spowodowania go przez filmowca, operatora, czlowieka z "moca".
Obecnie wiem sporo o szamanizmie i duzo lepiej rozumiem rzeczy, ktore tworcy w serialu przemycili w tych dwoch pierwszysch syberyjskich odcinkach jezeli chodzi o rytualy, szamanki, moc i duchy.
To Boriasz nienawidzi Alti za caloksztalt, za jej mroczne pomysly, za toksyczne wplywanie na Xene, z wciaanie jej w swoje nieludzkie plany, za faszerowanie jej dragami i robienie gabki z mozgu jak jest w ciazy, za slowa, ktore moga bbyc zlym omenem, ktorego jak kazdy dziki koczownik sie obawia. Wierzy, nie wierzy i jednoczesnie zapala diablu ogarek by zle odegnac, nie skusic, zaskarbic, odwrocic zly los.
Xena nie ufa Alti, przynajmniej nie do konca, obnosi sie z nia dla obiecanych korzysci, pewnie sama kombinuje jak by tu zakonczyc wspolprace, kiedy Alti nie bedzie jej potrzebna. A i jeszcze jedno, na poczatku znajomosci z Alti i na poczatku ciazy przypomnij sobie, ze Xena nie ma jeszcze instynktu macierzynskiego. Ten dzieciak jej powiewa. Nie wyglada to tak jakby tyko skrywala te uczucia, ale jakby ich jeszcze nie miala. Nie zdziwilabym sie gdyby spokojnie tego dzieciaka w tajemnicy przed Boriaszem przehandlowala. Wszystko sie w niej zmienia po urodzeniu. Jeszcze pod koryntem jest wsciekla o te ciaze i o czulosci Boriasza, ze zmiekl. To Boriasz sie wkurzyl i przejal proroctwem Alti, nie Xena. Malo tez w ogole intersuje sie tym dzieckiem, swoim stanem, nie wypytuje Alti kim bedzie jej dziecko, jak wygldalo, ile bedzie zylo, kim sie stanie. W ogole przez gro czasu tych dwoch odcinkow zapominamy, ze Xena jest w ciazy. To wlasnie takie wystepy jak Boriasza o tym przypominaja.
Ja mam jeden pomysl na przyczyny tej klatwy i rostania, ale z powodow fanfikowych go tu nie zdradze.

Zico

Dobra. Tylko mi powiedz, czy mam wrzucić odcinek fanfika jak jest mój, czy czekać na coś od Was?

R

wrzucaj
najwyzej sie zredaguje za dwa lata

ja nie mam mozliwosci pisania, pewnie przez kolejny rok lub dwa
bedzie ciezko

Zico

Nie osłabiaj mnie, co?

Macie się wziąć z Ingą w garść i PISAĆ!

Dobra, wrzucę w niedzielę. W końcu przecież i tak ja go napisałem. A potem piłka będzie po Waszej stronie. Smile

R · Wysłany: Pon 19:02, 16 Mar 2009 Temat postu:

moze bede miala odpowiedni nastroj <g>
cos mi sie charakter psuje <g>
zle sie czuje...
troche szamanizmu i nakopania sie przyda... szczegolnie boriaszkowi

red · Wysłany: Pon 19:18, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ludzie, strzezcie sie... Jak sie R wczuje w Alti to bedziemy miec do czynienia z realna RAlti! Laughing

Lepiej sie nie bierz, ja wole, zeby SL z wokiem nie latala i nie tlukla za bele co

Zico · Wysłany: Pon 19:20, 16 Mar 2009 Temat postu:

Uwierzę jak zobaczę. Smile

A w ogóle teraz twoja kolej czy Ingi?

R · Wysłany: Pon 19:55, 16 Mar 2009 Temat postu:

niewazne czyja, moge sobie cos skrobnac charakterologicznie

Zico · Wysłany: Pon 20:46, 16 Mar 2009 Temat postu:

Pisz. Nie zapomnij tylko dać najpierw do skonsultowania. Działa jeszcze ta nasza lista?