Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Lashana

Przyznaje, że nie bardzo wiedziałam gdzie wepchnąć tego linka...
[link widoczny dla zalogowanych]
właśnie jak w temacie, czego to amerykanie nauczyli sie oglądając Xene (poza tym, że NZ naprawde istnieje i jest zielona Smile

)
Pare prawd xenaversowych też jest, mi się podobał zwłaszcza punkt 1 i 35 Smile

Patitih

Ale osobiście z drugim się nie zgadzam, może dlatego, że nie jestem blondynką.

Lashana

Hmm też jestem blondynką (nie z powołania), ale raczej sie nie wypowiadam bo brunetką nidgy nie byłam więc raczej nie mam jak porównać - zwłaszcza tego more fun. Smile

Patitih

No zobacz, nie dość, że pochodzimy z "wrogich" (to mnie zawsze śmieszyło) sobie miast, to jeszcze różnimy się kolorem włosów, ale za to mamy wspólną jedną pasję (nie to chyba niezbyt dobre słowo), zainteresowanie- Xenę

Patitih

No, ale co do tego spisu nauk to nie zgadzam się jeszcze z 5

Lashana

Iiii tam wrogich miast...ja tam żużlowcom nie kibicuje wieć mi wsio rawno, poza tym uniwerek od niedawna jest wspólny więc teraz to juz nie za bardzo wypada sie z Bydgoszczą kłócić Smile

.
A z 5 też się nie zgadzam, co prawda "too much love will kill you", ale jakby było w to zdanie wepchniete "probably" albo "maybe" to by było lepiej.
Z 9 też sie nie zgdzam, z 7 też nie bo jakoś nie widze za specjalnej różnicy.
Za to np 34 to święta prawda Smile

Patitih

No 9 to tak jakby trochę udzerzała w jakiś fetysz, a 7 trochę zbyt poetycznie brzmi. Hmm, a 34 już wiem dlaczego tak myślisz.

Lashana

Poza tym, jeśli chodzi o 9, to skoro nie ufać ludziom w skórze to Xenie tez nie można, bo w końcu to jej wdzianko z papieru nie było Smile

mitomaniak

Czego mnie nauczyła ? gdy mam zrobić coś czego się boję myślę „czy Księżniczka by się tego bała ? Ona oczywiście nie... ale ja nie jestem Nią ani nawet z Nią... mimo że stale o Niej myślę” i robię to ... albo i nie...
Jak Xena wpłynęła na mnie? Dość rzec iż śniła mi się kilka razy (kilka dni temu Ona wraz z Poetką). Gdzieś we wrześniu zeszłego roku (co zaznaczam, gdyż jest to nieważne) przyśniła mi się jak mówiła jakoś tak: Dobrze znam Królową Amazonek. Najpierw uratowałam jej życie, potem ona z wdzięczności skazała na śmierć moją córkę. Varia (bo niej chyba mówiła) śniła mi się raz, przy tym już nie na służbie Aresa, nijak nie może się równać z Księżniczką i Gabrysią ale jakaś część blasku od Nich Obu pada i na nią.
A czy coś mniej ulotnego niż sen potrafisz? zapytacie w najlepszym wypadku. Mówiła tyle mądrych rzeczy że... szkoda że niewiele z tego pamiętam. Sprawy oczywiste, ale brzmiały przekonywująco. Rzadkie filmy są w których banałom przywrócony sens zostaje. Szczególnie przekonywujący w „Dangerous Prey”: „Gniew czyni cię słabszą” ale Varia jest zbyt zaślepiona (za tępa?) żeby to pojąć, przynajmniej od razu. Znów wróciłem do Varii, mam widać nawet i do niej słabość.
Czego jeszcze ? Może cierpliwości. Zwróciliście uwagę jaka jest cierpliwa w „Dangerous Prey”w stosunku do Varii oczywiście.

aniabyczek

R

Gniew czyni cie slabsza.
A taaaaaaak, nie ma to jak wybojac zeby albo wbijac miecz w bebechy z zimna krwia i kamienna twarza.
Ale stereotyp wojownika nie tracacego ziemnej krwi zawsze byl obecny w serialu.
Wszyscy przeciwnicy Xeny, kiedy tylko dali sie wyprowadzic z rownowagi to byl ich koniec.
Xena zreszta tez dostala becki w tych chwilach kiedy jej opanowanie przegrywalo z uczuciem. Z drugiej strony uczucie, emcje nie raz im obu pomagaly wykaraskac sie z sytuacji, w ktora wpadly - nota bene przez ten sam brak opanowania Smile

Z tym gniewem to nie do konca tak.
Niekidy przeszkadza, ale moze tezp omagac. Pompuje adrenaline. Jako berserk wojownik jest przerazajacy, niepokonany i nie czuje bolu. Ale niestety nie potrafi jasno ocenic sytuacji, nie mysli...
Xena zawsze byla opanowana po wierzchu, ale wewnatrz niej buzowalo sie, ze az jej malo uszami nie szlo. Zaciskala szczeki do momentu kiedy cos w niej pekalo i tak wzruszajaco pozwala sobie na utoczenie lezki jednje lub dwoch...
Gniew pomaga, ale kontrolowany, nie pozbawiajacy zupelnie jasnosci oceny sytuacji i nie objawiaiacy sie metoda byka - byle do przodu. Gniew pomaga przetrwac. W miejscach beznadziejnych. Gniew dodaje sil. Gniew rozgrzewa. Gniew jest lepszy niz zal i romantyzm, przynajmniej zachowuje nas przy checi zycia.

Lashana

Tak a propos gniewu i cytatow...
Z Cezara to ja jednak wole Devide at impera. I berdziej historyczne i bardziej przydatne.
A gwiew, Res ma racje.. ale nienawisc jest silniejsza i bardziej dlugo trwala, co prawda ukieronkowana najczesciej na jedna osobe, ale "hate is the star".

red

hmm... nie zgadzam sie z 12
ja bym powiedziala: Vengeance is a lazy form of grief

2 mi sie podoba, choc zapomnieli dodac, ze nie kazda blondynka jest glupia

wogole fajna lista... przyda sie na nowe opisy do gg Twisted Evil