Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Z

Kura. Masz wiadomość Wink

KD10

Już mam strasznie zapchane łącze i wolno mi przechodzi

red

No dobra, dobra, koniec tego OT

KD10

Już skończyłyśmy Embarassed

A tak na marginesie to po fotkach myślałam, że jestes trochę starsza Red.Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego jako obrazę Laughing

. A moze to twój styl pisania w błąd mnie wprowadził.

R

jej styl pisania mialby swiadczyc o tym, ze jest starsza?!
buahahahah
sie usmialam

no, ale widze, ze temat sie niezle rozwinal.

red

Kolejna co mnie postarzyla! Aaaaa! Halp!

Kuzwa, leze i kwicze

Nope, jam mlode jest jeszcze mieso (byle nie armatnie, hyhy).

KD10

No co? Nie mogę się troche podlizać Laughing

No ciebie R to o jakis wiek salomonowy, to raczej nie podejrzewam, po pisaniu na jakies 15 lat Laughing

To żart oczywiscie ! Na ile sie czujemy tyle mamy, jak czasem mi palma odbija to na 10 lat bym się ocenila.

R

w tube chcesz?

ale chyba raz nie poczuje sie staro wsrod tych dzieci wszystkich he he

Z

Ja tu o wieku wyskoczyłam między innymi dlatego, że do dziś mi się głupio przed ludźmi przyznać, żem w wieku dorosłym Xenę z wypiekami na policzkach oglądała Very Happy

Stąd też wyszłam z założenia, że z młodzieżą gadam. Ja po prostu trochę później dorosłam. Choć jako mięso jużem nieco włóknista

Szkoda, że kiedy oglądałam pierwszy raz Xenę, nie wiedziałam, że więcej takich jak ja świrusów po świecie chodzi Sad

R

no wiesz, ja mialam dobra wymowke - zajmowanie sie serialami i xwp to byla moja praca i to bardzo dobrze platna

KD10

No fakt ...... to ma szczęście. Ja tak dobrze to nie miałam. Najpierw patrzyli na mnie jak na wariata, bo zamiast jak przystało na poważną matronę, oglądać Brazylijskie seriale wlepialam oczy na jakiegoś wielkiego babiszona , ubranego w jakieś sfilcowane wdziano i wymachującego wszystkim co ostre i z gruntu nie pasujacego kobiecie, TO TO LUBILAM ! Jak sie substext w serialu rozwinął, to awansowałam z czubka na les. Nadal taka łatka za mną chodzi Laughing

a ja mam to gdzieś. Z czasem zresztą przyzwyczili się, Ze jak ja sie na coś upre to mam gdzieś opinie innych, anie mieszkam w jakies metropolii, tylko w zapyziałej dziurze. No teraz ego sobie podniose Hyhy

jestem takim Gabinatorem wsiowym.

R

podcinasz ludziom gardla, wypijasz morze wodki, wbijasz szczeki w mozg po pijaku i rozpizdrzasz armie za pomoca sai jak u Zica?

Z

W sumie fajne to były czasy. Ciekawe, czy piwo było, bo ja za wódką nie przepadam Very Happy

Pewnie byłabym wtedy taką myszą Gabrielą, która dążyłaby do stania się ideałem, jakim byłaby dla mnie Xena. Moze też by się mi to udało

Ale skąd ja bym wzięła tyle wdzięku osobistego?...

KD10

A nie u nas wystarczały sztachety wyrywane po drodze z dyskoteki Laughing

A tak poważniej to chodziło mi o to, że potrafię walczyć o swoje jeśli mi na tym zalezy, po trupach do celu. a u mnie to nieźle poległych było, parę fajnych przyjaźni swoja łatką przypłaciłam, bo bali się opinii innych.

Ten avatar Red jakoś krzywo sie na mnie patrzy Laughing

ale nam sie dostanie za zasmiecanie

Luna

jak tak dalej bedzie to owszem dostanie się Evil or Very Mad

Koniec OT
Pzdr

R

Quotuje tutaj z
[link widoczny dla zalogowanych]
milo zostalam potraktowana za probe wyjasnienia i podzielenia sie swoja wiedza, a podobno na tamtym forum prowadzi sie dyskusje inaczej...
znaczy sie to jest grzeczne, mile i na poziomie i to jest wlasnie ten poziom? dobrze wiedziec, tyle za ja sie nie fochuje, a obalam twoje argumenty, na ktore nie masz zadnego poparcia.

Z

Wow! Skąd Wy jesteście, ludzie, że w czasach, kiedy faktycznie internet był tylko dla wybrańców potrafiliście się tak skrzyknąć?

R

no wiesz, pasja nas gnala... a poza tym naprawde swietnie sie z tymi ludzmi gadalo, a ze nie bylo netu za bardzo, to wlasnie bardziej na zywo nas ciagnelo Smile

net byl nowoscia, po stronach sie nie lazilo, bo jak krew z nosa, transfer gorszy niz z zicowej komorki po przekroczeniu limitu, do tego na telefon i rwacy sie co chwila nawet na ircu, ale moze wlasnie dlatego tym bardzij sobie cenilismy te weekendowe spotkania na czacie do pozna w nocy i mozliwosc wtedy nadrobienia wiedzy. Glownie kontaktowalismy sie przez mail, ktore pisalo sie offline, a slalao raz hurtem Smile

Sadze, ze mysmy juz zasluzyli na emeryture fanowska, lapalismy sie wielu mozliwych rzeczy w sposobie fanowania, nie tylko jednego sposobu, kazdy lubil czy byl dobry w czym innym, zawodowo i z wyksztalcenia tez fajnie sie uzupelnialismy, bawiac przy tym naprawde dobrze i wcale nie majac za specjalnej mozliwosci ogladania odcinkow. Ilez mysmy petycji slali i zali do polsatu o 4 sezon, jak meczyli PRowe na wszelkie sposoby, jak tajnymi kanalami wyciagalismy na pae miesiecy przed ich zakupy serialowe i ramowke

A wymiany materialow miedzy nami a niemiecka RTL to juz w ogole epopeja ha ha, dostalismy surowke rtlowska z wywiadu z LL na planie, materialy prasowe i OSTy w zamian za nagarnie kolekcji kaset z serialem Columbo dla jednego pasjonata Smile

Albo zakup 60 CKMow z LL zeby wymienic je na pierwsze magazyny i komiksy xenowe zza granicy...
Nie mowiac juz o tym, ze ja wykupowalam caly polski naklad z centrali Empiku oficjalnego magazynu xenowego zanim jeszcze trafil do ich punktow

Starczylo nam ognia i pasji na wiele, wiele lat, dzis jeszcze troche sie tli czego dowodem jest ze wcaiz tu jestem i kolejny pbm w klimatach xenowych. Ale bardzo aktywne dzialanie to juz przekazuje "mlodym", ktorzy maja lub beda miec tyle czasu ile ja wtedy mialam na to czy tez serial ma dla nich jeszcze tajemnice i ich kreci. Ja mam sentyment, ale juz nie jaram sie nim tak i nie zmuszam ludzi zeby sie jarali.
I tutaj nie bede udawala skromnej, ale jak tylko dostalam sie foandomu to usilnie namawialam na fest i na skladki, do czego jednak podchodzono z rezerwa, ze sie nie da. ale dopielam swego i okazalo, ze sie da, a Ewa wykazala sie odwaga, dala sie przekonac i zrobila u siebie ten pierwszy fest z dusza na ramieniu czy jej nie pomordujemy i chalup nie rozniesiemy

Na tamtym fescie podpisywalismy petycje o The Way oraz ciezko sie wkurzalismy, bo zachod twierdzil, ze to jacys polsy Hare Krisznowcy blokuja tne odcinek.

red

Z: fandomy to potega nie tylko neta, ale glownie real life

Co do gabinatora... Zico, gadasz, zze jestes na TX. I co z tego jak napisales zaledwie 20 postow? Ale prosz... Widac jak czytasz dokladnie tego TXa skoro nie znalazles:
[link widoczny dla zalogowanych]
I specjalnie jeszcze zalozylam temat: [link widoczny dla zalogowanych]
Ten temat jest bardzo ciekawy: [link widoczny dla zalogowanych]
I jakich przyjaciol ty tam masz? Ja znam pare osob z TXa od lat jeszcze z forum o Cold Case. Za przyjaciol to ich nie uwazam, ale za bardzo dobrych znajomych owszem. Mam z nimi kontakt nie tylko przez fora ale i MSN. I zeby nie bylo - to nie sa jakies napalone 13-nastki czy ludzie w moim wieku. Sa starsi od Ciebie. Ja nie wiem... Moze poczytaj definicje slowa "przyjaciel"?

Ideas of March mial premiere w USA 10 maja 1999r i to w TYM roku powstal nick Gabinator. Prosze sobie o zerkniecie w temat, ktory zalozylam na TXie. Wypowiadaja sie tam fani Gab jak narazie.
W drugim temacie macie inne nicki Gab. Czy to tez wymysl polskiego fandomu i SG? Nie sadze... Szczerze mowiac, to polskie fandomy (obojetnie jakiego serialu) nie wnosza zbyt wiele nowosci do anglojezycznych. Nim serial dotrze do nas, w USA maja juz zazwyczaj 2 albo 3 sezony, grono fanow i caly swiatek. I to od nich sie ciagnie wiedze, behindy, fakty i mity. Polacy moga wprowadzac swoje slownictwo i swoje teorie, ale nie rozpowszechniaja ich zagranice z bardzo prostej przyczyny - jezyk polski znaja glownie polacy i anglojezyczni nie czytaja tego co sie tu pisze. A nawet jesli... To nic nie rozumieja.

R

owszem Zioc napisal tlumaczac KD, ze dzis nie ma to dla niego wydzwieku negatywnego. Ja tez napisalam, ze na zachodzie jest pojmowane lepiej niz u nas, wlasnie jako cos hero, ale w naszym fandomie skrzyzowanie z Terminatorem - maszyna do zabijania bez uczuc zle sie kojarzylo i mialo wydzwiek negatywny emocjonalnie i pasowalo do kastracji czesci charakteru dziewczyny przez tworcow. Ale takze czesc osob uzywa i postrzega te nazwe pozytywnie w znaczeniu wojowniczki i imagu - krotkie wlosy, skapy stroj, widowiskowa walka i sprawnosc fizyczna i O TYM TAKZE napisalam i pokreslilam.
Gabinator emocjonalny - be
Gabinator wizualny - sexi

red

No emocjonalnie to stanela w rozwoju. Gorzej, cofnela sie do epoki kamienia lupanego i gdyby nie X to bardzo mozliwe, ze zaczelaby latac z tymi swoimi widelcami i siekac kazdego kto by jej pod nie wpadl.

KD10

red

KD10

Już tam gdzieś pisałam, że nazwa mi nie pasuję ani w pozytywnym ani w negatywnym znaczeniu. Źle mi sie kojarzy i nie bardzo mi pasuje wiec jej nie używam. Czy to takie ważne kto ją tak ochrzcił pierwszy? Nie wydaję mi się, to aż takie ważne żeby bitwy słowne na ten temat wszczynać. Ale to już moje prywatne zdanie. Dla mnie G z ostatnich sezonów będzię tylko dobrze zbudowaną laską Laughing

Do reszty dyskusji sie nie dopisuję ,bo w nieznanym mi języku Laughing

red

KD, my tylko odpowiadamy na bardzo chamskiego posta Zico, ktory uwaza, ze wszystko wie najlepiej, jest wielki gieroj i to z nim powinno sie konsultowac sprawy XWP a nie z fanami, ktorzy jaraja sie serialem od np 10 czy 11 lat. Ja pytam o XWP czesto, bo nie mam takiej wiedzy jak R, Ys czy ktokolwiek z SG i nie ukrywam tego. Ja mogegadac na przerozne tematy TXF i JAG, bo tam sie znam dobrze, tu tylko lubie i fanuje bo lubie. Nie siedze, nie kopie, nie wyszukuje ciekawostek. Tam owszem.