Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

R

gabinator to nazwa oficjalna z zachodniego fandomu
po raz pierwszy zaczela sie pojawiac po odcinku Ides of March, w ktorym G zabija dosc brutalnie rzymskich zolnierzy w obronie Xeny.
Oznaczalo drastyczna ewolucje, zmiane w postaci, ktora w imie milosci przeszla na te mroczniejsza strone, pokazala swoje predyspozycje w tym kierunku, uwolnila poklady nienawisci do wroga w polaczeniu z umiejentosciami walki.
z czasem zaczelo sie odnosic nie tyle do umiejetnosci walki, a na pewno NIE do wygladu bohaterki (od 3 sezonu obowiazuja slynne ABS-y G, ktorymi sie ZACHWYCANO, wiec twierdzenie, ze ma to cos wspolnego z muskulatura jest bledem), co do psychiki Gabrieli
jest skrzyzowaniem G z Terminatorem = sprawna maszyna do zabijania bez uczuc - a nie aktora Szwarca z jego miesniami z G.
Polski fandom uzywal i nadal uzywa tego kreslenia w znaczeniu negatywnym, ale nie jako odzwierciedlenie zlych uczuc do Gabrieli i nielubienia jej postaci. Jest to negatywne nastawienie do scenarzystow, ktorzy zrobili postaci pranie mozgu i zrobili z niej bardzo seksi i bardzo sprawna maszyne do zabijania, ale bez tego serca i zastnawiania sie nad tym co robi.
Gabinator jest przeciwienstwem Gabrieli z Pokowym Dragiem z 3s, ktory dla polskiego fandomu i SG ze Zlotych Czasow byl niedosciglym wzorcem postaci i za ktorym teskniono.
Glupia miesniara jest okresleniem na brak pomyslunku, ktory powinien isc w parze z umiejetnosciami. Glupia miesniara mozna byc i bez nadmiernej muskulatury.
Dla zachodniego fandomu w czasach 5s Gabinator mial nawet pozytywny wydzwiek - superhero, wysportowany. Dla polskiego negatywny - likwidacja roznic z Xena i uczuc, ciagaty do siegania po bron bez powodu. Dla polskiego fandomu, Gabinator pojawil sie w G po jej czasowym byciu Archaniolem, ukulismy teorie, ze przeszla w niebie pranie mozgu, a czesc osobowsci i automatyczne umiejetnosci po archaniolku zostaly w niej po powrocie na ziemie.
Tyle wiedzy behindowej AD 2000, SG i Zlotych Czasow.
Zapewne SK ma swoja definicje.

KD10

Nazwa paskudna, nawet nie będę udała cienia pozytywnych cech takiej nazwy Evil or Very Mad

Nie mam też zamiaru jej używać, jak dla mnie jest po prostu obraźliwa. Niech tam sobie inni mówią, że nie.

R

po prostu pasuje doskonale do jej bezmozgiego dzialania, ktorym ja obarczali od czasu do czasu scenarzysci w swoich pomyslach
coz... dla mnie obrazliwy jest twoj nick, a jednak go sobie przyjelas, nie?

poza tym podalam, zeby ukrocic jakies samorodne wyobrazenia o tym okresleniu, kiedy nie ma sie pojecia i nie bylo sie fizycznie przy tym kiedy pojawil sie w necie i jak, wraz z insuacjami, ze to polski fandom, bo G nie lubi i chce ja obrazac. Gwoli przypomnienia naczelni Gabystowcy SG a i SW uzywa tego okreslenia z checia, nie tylko wtedy kiedy sie krzywia na scenarzystow, ale po prostu jako synonim rysu postaci po 4s. Czesci jako pochwale jej tezyzny fizycznej i seksapilu, do ktorych tak rozumiejacych ten nick nalezy Zico i pare dziewczyn z tego forum.
Kura, Zico fanuje od jakiegos czasu... Calego serialu nie obejrzal. Ja naleze do fandomu, ktory istnieje i dzialal od premiery serialu. Na twoim miejscu bralabym poprawke na prawdy objawione, kogos kto behindow nie lubi, a jezeli chodzi o przeszlosc fandmowa ma blade pojecie...
A w ogole to najlepiej zawsze wpierw zajrzyj na Whoosh zanim o cos spytac, to jest podstawowe zrodlo i cokolwiek jest o nim mowione przez kogokolwiek, jest rzeczowym zrodlem informacji o serialu i fandomie niepolskim i pewnej nomenklaturze.

KD10

A dlaczego obraźliwy? określa mój fach obecnie, nie ma nic obrażliwego w byciu kurą domową Laughing

niedoceniony zawód. A cóż nicu zmienić już nie mogę, będziesz musiała się przyzwyczaić.

red

Mozesz, napisz do administracji z propozycja zmiany.
Kura domowa to raczej negatywne okreslenie... Juz lepiej brzmi gospodyni. Choc ja wole nicki krotkie i nie nawiazujace do zawodow. Moj np jest od koloru wlosow i jest swojego rodzaju skrotem od redhead (ruda).

Co do Gabinatora... Nie przeszkadza mi to okreslenie, raczej smieszy. Pamietam jaki mialam ubaw jak "uslyszalam" to porazpierwszy

R

no wlasnie kura, a dlaczego Gabinator obrazliwy?
on tylko okresla fach G po 4s <g>
wiesz, mnie uczono, ze to okreslenie lekcewazace, pogardliwe, nacechowane negatywnie. Tak jak nazywanie dozorcy cieciem. Ja bym moze poza zartem tym sobie tak nie epatowala. Ja nie mam nic przeciw twojemu nikowi, zwracam ci tylko uwage na pewna roznorodnosc spostrzegania nazw i tego czym sa.

KD10

Wiem że nie pasuje ten nic ale aż tak rozgarnięta nie jestem, żeby kombinować z administracją po za moim zasięgiem to raczej.
Co do tego Gabinatora, odebrałam ten epitet raczej deo wyglądu niż do zachowania. Nie razilo mnie, aż tak bardzo, prawdę mówiąc jej zachowanie. A nawet w niektórych odcinkach się podobało, nie ukrywam. Trochę odmiany bylo.

R

odebralas co do wygladu bo ci Zico glupot naopowiadal <g>
jezeli jest to dla ciebie synonim chorej kulturystki to ci nic nie poradze. Dla nas Gabinator ma przewaznie znaczenie negatywne, ale psychicznie - ze zrobili z niej rzeznika bez uczuc. Nie wiem, moze nie razi to tak jak sie ogladas odcinki wyrywkowo albo zaczelo od konca serialu i nie zna sie innej G, ale jak ktos ogladal co tydzien jeden odcinek przez ponad 5 lat, towarzyszyl tym postaciom w ich przygodach na rowni z ich dlugoscia, a nie usiadl, kalpanal i wszamal od razu iles tam divixow, to dla niego taka przemiana byla szokiem i powodem do krzywienia sie. Tak jak szokiem byl nowy czakram czy ukrzyzowanie ich.

KD10

A wiesz nie bardzo sugeruję się cudzymi opiniami w sprawach serialu, mam własne. Też oglądałam ten serial, a nawet 2 razy dziennie, bo jak pewnie pamiętasz w dzień były powtórki. Lubie bohaterki ale staram sie patrzeć na to tak bardziej realnie, to tylko film. Nie napisałam, że jej zachowanie mi się podobało jako całośc tylko niektóre odcinki. Do reszty podeszlam raczej z rezerwą a co do wyglądu to nie wydaje mi się, żeby byl aż tak bardzo rzucający się w oczy. Ja tam zwrócilam uwagę na nową fryzurę, bo bardzo włoski jej pojaśniały i na to, że ją rozebrali niż, że takim mięśniakiem się stała. Każdy widzi to inaczej, nie muszę zgadzać sie z wiekszością.

red

Z

A ja oglądałam właśnie Xenę przez te wszystkie lata co tydzień z dużym zaangażowaniem i nigdy do głowy mi nie przyszło tak negatywnie odbierać przemiany Gabrieli. Chyba właśnie powinnam na nowo obejrzeć wszystkie odcinki pod tym właśnie kątem. Ja jak dotąd odbierałam przemianę Gabrieli jako wydoroślenie, zmądrzenie i nabranie wprawy we władaniu bronią. A to, że człowiek z wiekiem i pewnymi doświadczeniami robi się mniej czuły na pewne sprawy, to niestety naturalne.

A te jej kaloryferki były bardzo seksowne. Smile

KD10

Bo tego akurat trudno było nie zauważyc. tam długowłosy rudzielec, ubrany jak nie przymierzajac siostra zakonna, a tu blond laska w odzieży, która więcej odsłaniała niż zasłaniala. Nie sądziłam, że rzeczy tak oczywiste muszę tłumaczyć. Chodziło mi o jej muskulaturę, zerknęlam sobie i fakt spuchło się jej trochę ale żeby u mnie awansowala na Gabinatora to nie.

red

Zabijanie bez potrzeby i chec do przelewania krwi nazywasz zmadrzeniem i oznaka doroslosci? Rolling Eyes

Przeciez ona sie garnela do podzynania gardel, gdyby nie Xena to stalaby sie pewnie druga Wojownicza Ksiezniczka... Przyklad - To Helicon and Back.

atalanta

W To Helicon and Back patrzyła jak wyrzynają jej Amazonki. Więcej tam płakała niż dzielnie się trzymała. Zabijanie bez powodu?? Raz w Legacy to nie mogła się dosc dlugo pozbierac, ale poza tym moim zdaniem stala sie po prostu wojownikiem przeciez tego chciala. Bez przemiany Gabrieli serial sporo by stracil. Ona miala przerosnac swoja mistrzynie i tak chyba sie stalo. Mnie osobiscie Gabriela z ostatnich sezonow podoba sie dokladnie tak samo jak z poprzednich. Przeciez utrzymywanie Gabrieli w przeswiadczeniu o ludzkiej dobroci byloby sztuczne.

Z

Tu mnie masz, Red Wink

Niektórych odcinków po prostu nie pamiętam. Ale pozostały odczucia. Takie, o których napisałam. Jestem zdziwiona tym, co tu czytam. Może macie rację. Gdybym pamiętała dokładnie wszystkie odcinki, mogłabym podyskutować, bo przecież nie mogłam się wtedy aż tak mylić. Póki co pozostaje mi skombinowanie wreszcie tych zapomnianych odcinków Wink

KD10

A właśnie w odcinku o Amazonkach G powiedziała, placząc zresztą jak bóbr, że z każdą walką coś w niej umiera. Jak to są słowa wyzutego z uczuć mięśniaka to ja czegoś jednak nie rozumiem. Rację trzeba przyznać, że z tą naiwną wiarą było w dalszych seriach nie bardzo pasujące do charakteru postaci. Tyle przeszła,ze musiała zauważyć jak świat dzieli się na dobro i zło i każdy człowiek raz jest czarny a raz biały. Ona też.

atalanta

red

At, ale w Heliconie tez ja ponioslo. Xena musiala ja tam w ktoryms momencie powstrzymac

Ja nie mowie, ze Gabinator byl zly, ale mial wiecej minusow niz plusow. Jeszcze troche, a zrobilaby sie z niej bezmozga gora miesni. Zobacz jaka byla predka do kopania w obronie ciezarnej X, ktora spokojnie poradzilaby sobie sama. G troche cofneli w rozwoju, a X wydorosleli. Choc w ostatnim odcinku role byly pol na pol, wciaz nie moge zrozumiec czemu X musiala sie poswiecic. Glupota, ot co. Chcieli zakonczyc serial bomba, ale im to za bardzo nie wyszlo

Jedynie wkurzyli fanow.

Z: no widzisz... To obejrzyj wszystkie odcinki Smile

Z

Nadal nie wiem, jak to zrobić. Kombinuję, jak koń pod górkę Sad

Oficjalnie w rodzinie przyznać się nie mogę, bo wszyscy w czoła zaczną się stukać, komputer na firmę i mocno obciążony służbowymi programami, umiejętności jego obsługi ograniczone do własnego podwórka związanego z zawodem... Kompletna beznadzieja Sad

W takich momentach mocno żałuję, że nie urodziłam się 10 lat później. Choć pewnie gdybym oglądała pierwszy raz Xenę jako dziecko, widziałabym pewnie niektóre sprawy podobnie, jak Wy i nie miałabym o czym z Wami dyskutować Wink

Bo tak sobie myślę, że interpretowanie wielu spraw zależy mocno od wieku. Najlepszym na to przykładem jest Gabriela Smile

red

Od razu widac, ze nie wiesz ile lat maja osoby na tym forum

Nie wszyscy ogladali X jako dzieci, hyhy.
No coz, zawsze mozesz kupic na allegro boxa ze wszystkimi odcinkami, behindami, stillsami i wywiadami za niespelna 700zl...

Z

Fakt. Niektóre osoby mają wrodzone zdolności do obsługi komputera. Ja się szybko uczę, ale prowadzona przez kogoś za rączkę Wink

Chyba pozostanie mi wyskoczyć z kasy. Tylko co ja mężowi powiem, jak się dopatrzy zniknięcia z konta 700 zł Very Happy

Skąd miałabym wiedzieć, kto ile ma lat Smile

Ale faktem jest, że to ciekawe, jak wiek wpływa na postrzeganie wielu spraw. Wiele np filmów lub bajek, które czytam teraz, robi na mnie zupełnie inne wrażenie, niż w czasach dzieciństwa. Sama jestem ciekawa, jak odbierałabym ten serial, gdybym oglądała go w dzieciństwie?

KD10

red

KD - zdziwilabys sie

Ja nie ukrywam, w latach 90 bylam w podstawowce, ale sa osoby, ktore mialy juz wtedy dom, prace, rodzine (z dziecmi wlacznie) albo studenci czy tez wchodzacy dopiero w dorosle zycie lub zaczynajacy kariere zawodowa. Wiek do fanowania nie ma najmniejszego znaczenia, tyle tylko, ze rozne rzeczy roznie sie postrzega.

Z

Red. No i właśnie to, kim się było w czasie, kiedy pierwszy raz oglądało się Xenę, ale również kim się jest teraz, ma wpływ na to, jak postrzegamy serial dzisiaj. Jestem do tego w stu procentach przekonana. I nie chodzi tu tylko o wiek. To dość specyficzny serial. Może jestem jakaś nienormalna, ale oglądałam go dość emocjonalnie. Chyba utożsamiałam się z bohaterkami. Sama nie wiem, z którą bardziej. Kiedy robiły coś złego, ja próbowałam to zrozumieć i wytłumaczyć ich postępowanie. Ale do obu na równi czuję teraz sentyment. Odżywają wspomnienia. Chciałam być taka, a taka. Zastanawiam się, co mi z tych marzeń o sobie samej wyszło. I to nie były marzenia małego dziecka. Teraz to dopiero będziecie na mnie patrzeć jak na jakąś świrniętą Wink

KD. Dopiero co pisałaś, że kompletnie nie znasz się na komputerach, a teraz mówisz, że masz juz wszystkie odcinki i to z napisami? Ty ściemniaro! Wink

Właśnie uświadomiłam sobie, że z Gabrielą zaczęłam się utożsamiać dopiero, kiedy stała się, jak to mówicie, Gabinatorem. Tyle, ze ja nie dostrzegałam u niej bezdusznej maszyny do zabijania. Była sprawna fizycznie i psychicznie. Miała odwagę podejmować sama decyzje, potrafiła opanować własne emocje. A jednocześnie, gdzieś tam w środku ciągle pomimo opanowania i uodpornienia, była tą starą Gabrielą z dobrym sercem i zasadami.

KD10

No właśnie, gdyby nie dzieci pewnie bym nawet nie zerknęła na telewizje Laughing

a tak miałam przymusowe siedzenie w domu to zerknełam i wpadłam po uszy i tak zostało mi do dziś.

Z tą moją obsługą kompa to jest tak w domu mam a jakże, bo mam duże dzieci ale robiłam tylko za cenzora nic ponad to. Oczywiście doprosić żeby ktoś mi ściąganął nie mogłam, chłopak mojej córki mi zaczął i jednocześnie pokazywał jak to się obsługuje, a ściąganie trwa już 5 miesięcy więc i czas miałam.

No ale nie o tym miałam pisać- to jak mam ci szykować kopię no i nie wiem czy wiesz, że historia Xeny zaczyna się w Herkulesie kończę właśnie piracenie . Siły wyższe forum oczywiście niczego nie wiedzą Rotfl